Skocz do zawartości
Nerwica.com

nic nie czuję


reneSK

Rekomendowane odpowiedzi

Sasanna ale na co Ci daja te olanzapine? stwierdzili u Ciebie schizofrenie? olanzapina jest na schizofrenia.No chba ze na sen.

A co do Logika to nie zgadzam sie z Wami, czepiacie sie go.

Chlopak wie co pisze. Te leki sa straszne, to jest powszechnie wiadomo z kimkolwiek sie pogada kto to jadl.Tyje sie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sasanna ale na co Ci daja te olanzapine? stwierdzili u Ciebie schizofrenie? olanzapina jest na schizofrenia.No chba ze na sen.

A co do Logika to nie zgadzam sie z Wami, czepiacie sie go.

Chlopak wie co pisze. Te leki sa straszne, to jest powszechnie wiadomo z kimkolwiek sie pogada kto to jadl.Tyje sie.

 

na sen, poza tym w malych dawkach jest antydepresyjna. znajoma z pokoju ma depresje 1 biegunowa, a dostala abilify. ja teraz w porownaniu z innymi malo "biere" - olanzepina odpadla bom tyla za szybko i za duzo, wiec na sen ma ketrel i depakine, na padakę + aspargin, wiec mysle, ze nie duzo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depakine:

Działania niepożądane

 

Niektóre z działań niepożądanych

 

- dolegliwości ze strony układu pokarmowego

- wzrost masy ciała

- wypadanie owłosienia

- obrzęki

- drżenie rąk i niezborność ruchowa

- trombocytopenia

- uszkodzenie wątroby (działanie hepatotoksyczne)

 

Dawkowanie leku powinno być ustalane indywidualnie (najlepiej pod kontrolą stężenia leku we krwi). Należy wziąć pod uwagę wiek, masę ciała i wskazania kliniczne.

 

Saanna po co ci depakine? padaczke masz? ja widze ty z deszczu pod rynne. na depakine tez sie tyje. wez sobie poczytaj opinie ludzi na forum. z tego co przed chwila czytalem to wypadanie wlosow i tycie to najgorsze skutki. wiec Saanna mowie ci powaznie jak nie chcesz byc lysa to przestan brac depakine, bo szkoda zeby mloda dziewczyna nagle wylysiala.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magic pochwal sie jak juz odbedziesz te 10 sesji po 45zl kazda, razem 450zl. jak juz wydasz kase to powiesz czy czujesz sie lepiej czy czujesz sie lzejszy z gotowki.

 

jakoze caly czas od dwoch miesiecy biore na zaparcia bisacodyl to wystapily u mnie objawy niedoboru potasu (podkreślone wystąpiły u mnie):

1. Ogólne osłabienie.

2. Upośledzenie funkcji ośrodkowego układu nerwowego objawiające się apatią i nadmierną sennością.

3. Zaburzenia funkcjonowania mięśnia sercowego, zaczynające się najpierw zmniejszeniem jego kurczliwości, a wraz ze wzrostem niedoboru prowadzące do arytmii i ostatecznie zatrzymania akcji serca.

4. Zaburzenia funkcjonowania mięśni szkieletowych i gładkich, począwszy od osłabienia ich siły, po całkowite zniesienie skurczu (np. uporczywe zaparcia). Pierwszym objawem zwiastunowym hipokaliemii mogą być samoistne drżenia i skurcze mięśni szkieletowych, np. uda lub łydki, po intensywnym wysiłku w upalny dzień, świadczące o znacznej utracie potasu z potem.

5. Obrzęki kończyn dolnych.

 

no i zasiegnalem rady swojej psychiatry i polecila na zaparcia boldaloin, slabszy jest, ale ziolowy i nie tak silny jak bisacodyl, dlatego, moze mniej bedzie wyplukiwal tego potasu. kupilem tez potas, jakoze robia teraz rozne specyfiki, w ktorych od razu jest kilka rzeczy na raz to kupilem neomag skurcz, ale juz widzialem, ze neomag cardio ma jeszcze jeden skladnik wiecej niz neomag skurcz wiec moze w przyszlosci kupie neomag cardio.

 

nie macie pojecia co to znaczy niedobor potasu. budze sie 6:07, a ja wstac z lozka nie moge. ja pier.dole. to ja lap za ulotke bisacodylu, pisze ze w dlugim stosowaniu wyplukuje potas. na neta. niedobor potasu - ogolne oslabienie, apatia i nadmierna sennosc. wpisuje w google co zawiera potas - czytam - ryby, czekolada. zjadlem to. szukam w apteczce multiwitaminy - znalazlem vitaral. zjadlem 1 tabletke. godzina minela - inny czlowiek. nie wiedzialem, ze potas moze miec takie znaczenie dla ukladu nerwowego.

 

Potas w połączeniu z magnezem korzystnie wpływa na zdolności człowieka do koncentracji i zapamiętywania. W okresach wzmożonego wysiłku umysłowego, kiedy musimy przetworzyć i zapamiętać duże ilości informacji, powinniśmy wspomóc organizm dostarczając mu pierwiastków i substancji zwiększających zdolności mózgu do zapamiętywania.

 

-- 08 sie 2012, 16:35 --

 

slabo sie czuje nawet podczas dnia. serio nigdy tak nie mialem, nigdy sie tak nie czulem. cos jest nie tak. moze to depresja i mnie ciagnie do lozka i moze to byc zwiazane z dawka 300mg solianu. taki slaby, taki ospaly. nie to ze spiacy tylko po prostu ospaly, jakby energia ze mnie uszla. juz glupi z tego wszystkiego jestem. albo nie mozna laczyc solianu razem z bisacodylem. wyje.bany jestem na calego. balem sie, ze zaslabne za kierownica dlatego pojechalem na miasto autobusem.

 

Stonka jak u ciebie ze zdrowiem?

 

-- 09 sie 2012, 19:34 --

 

to oslabienie jest zwiazane z solianem. przypomnialem sobie, ze na poczatku choroby narzekalem na problemy ze snem i wyczerpanie zwiazane z bezsennoscia, ale nie dlatego, ze slaby jestem z niczego. to z niczego to leki, wplyw lekow na zdrowie. dlatego sprobuje perazyne na sen, bo juz probowalem rozne leki i za kazdym razem jakies dziwne skutki uboczne. podobno na perazynie tylko spanie i zamulenie i o to mi dokladnie chodzi. bardziej zalezy mi na spaniu niz na zamuleniu, ale jak ma uspokajac to moze tez sie przyda. stary, glupi lek moze cos pomoze. bo widze im nowsze leki, tym gorsze skutki uboczne i wcale nic nie pomagaja tylko coraz bardziej szkodza.

 

-- 09 sie 2012, 19:57 --

 

jeszcze jedno. od dwoch miesiecy na zaparcia spowodowane solianem biore bisacodyl. 5 lipca zabolaly mnie nery jak cholera. przypuszczam, ze byly to albo nerki albo nadnercza. 6 albo 7 sierpnia znowu zabolaly mnie nerki, nadnercza, ale juz slabiej. i od tego momentu (6, 7 sierpnia) budze sie 6 rano i juz. nie czuje sie specjalnie zmeczony. na moja logike bisacodyl czyli lek przeczyszczajacy przczyscil mi bebechy w tym nadnercza tak, ze wreszcie noradrenalina zaczela dzialac jak za dawnych lat. po prostu fizycznie czuje sie lepiej, jak przed choroba. musze tylko wyeliminowac solian tzn. zastapic go perazyna, zeby tylko moc spac, a zobaczymy czy brak checi jest od lekow czy od mozgu. nic nie chce przesadzac, ale w 2006 roku jak sie zaczelo u mnie z bezsennoscia to mialem wlasnie na poczatku problem ze snem, a nie z brakiem checi do robienia czegokolwiek czy brakiem checi zycia. sorry, ale z tymi lekami to sa jaja. bierzesz leki, a po kilku latach to cien ciebie. slucham muzyki teraz i tak se porownuje na przestrzeni lat, ze dzisiaj dostrzegam wiecej szczegolow, slysze wiecej szczegolow w tych samych piosenakach, ktore slucham od lat. jakby sluch sie wyostrzyl, cos sie odblokowalo, cos sie poszerzylo. porownuje dzien dzisiejszy do tych dni na przestrzeni tych 6 lat. sorry, ale leki, na moja logike odkladaja sie w naszym organizmie i zostaja. a moze byc tak stosowac jakies preparaty, leki, ktore czyscilyby nasz organizm z tych lekow psychiatrycznych. przez przypadek odkrylem detoksykacyjne wlasciwosci bisacodylu. moze to sie wam wydawac smieszne, ale fizycznie czuje sie lepiej. tak jakby naturalna noradrenalina wszedzie docierala tam gdzie ma dotrzec, jakby nie byla blokowana przez zlogi lekow, ktore w moim przypadku odkladaly sie w nadnerczach. nie wiem jak bedzie na mnie dzialala perazyna. bralem ja w 2006 roku i dostalem ja na bezsennosc i uspokojenie plus do tego hydroksyzyne doraznie. mam fart, ze trafilem na psychiatre, ktora mi przepisuje o co prosze. najgorszy lekarz to taki, ktory ma cie gleboko w du.pie, przepisze ci jakiekolwiek leki i w myslach mowi ci "wypie.rdalaj za drzwi", a potem na glos "nastepny". chamstwa nienawdze i chamstwa nie zniese.

 

Stonka juz ci chcialem proponowac, zebys sie zajela tylko bezsennoscia, ale ty znowu masz te telepawki.

 

wg mnie w naszym przypadku zlego samopoczucia nie ma co leczyc. mozg se da rade.

 

-- 09 sie 2012, 20:02 --

 

mialem na mysli, ze zlego samopoczucia nie ma co leczyc antydepresantami. zlego samopoczucia w stylu dół. lęki leczyc jak najbardziej albo leczyc agresje, nadpobudliwosc. ale doła to glownie wywoluja antydepresanty, gdzie powinny leczyc z dola. paradoks.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem obecniena krotkiej przepustce - generalnie przyjechalam w stanie oplakanym, teraz jestem lepszym, naprawiaja bledy poprzedniego lekarza o mi dal ebany cital. sukces taki jest, ze spie SAMODZIELNIE - zajebiscie nie jest, tzn nie jest tak jak przedtem, ale widze poprawe, lepsze sa wyniki badan eeg.

Generalnie widze, ze tez ccha tu jakos .. odstawiac leki. nie wiedza co mi jest, ale oni tez widza roznice. nawet jesli mam cholernie ciezka nerwice (a co tez moze byc ... prawda), to z uczuciami, lub bez trzeba zyc. jest mi "zal", ze jest jakas pustka i masa , zwielokrotnionych lęków, powtórzona trauma etc.. rozwalono mi myslenie- tymi terapiami analitycznymi :/. nie zyje prawdziwie, a sztucznie. niemniej jednak widze zmiane na plus- spie i to sie dla mnie liczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ps. co by byla jasnosc- przyjechalam TAM, do szpitala, w stanie oplakanym.

magic, siedze tam juz miesiac. w czw. mialam badania eeg i od tego zalezy jak dlugo posiedze. przebokuja, ze tak do tygodnia - 1,5. czy zaluje? w zadnym wypadku. ja juz bylam taka rozwalona, spac nie moglam, a do tego jeszcze wtedy bralam benzodiazepiny. ze mna na odddziale byla 1 osoba, ktora spala na benzo i odstawiali oraz jeszcze jedna, ktora brala lorafen x lat i odstawili jej w ciagu 3 m-cy. podobno, nasz oddzial jest po opieka naprawde sensowen doktorowej - starsza babeczka. Mnie po drugiej rozmowie, strzelila w leki i juz drugiego, trzeciego dnia zaczelam sie lepiej czuc.

 

co po. no wlasnie, zaczely mi sie tez pojawiac ... plany, co dla mnie bylo szokiem ;), bo wczesniej bylo kiepsko. poszukam pracy, musze jakos sie zajac. terapia na oddziale dziennym, tamtejszy psycholog i ordynatorka twierdzi, ze mam mase "nalecialosci" psychologicznych poza padaczka, wiec pewnie jakas terapia.. dobrze, ze ona tez nie uwaza, ze wszystko to kwestia choroby- ze podly nastroj moze byc tez od ... tzw "pogody".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Saanna jakie leki bierzesz w jakich dawkach i jak sie na nich czujesz? gdzie jest ten szpital co sie leczysz i jak sie nazywa? masz juz diagnoze?

 

sprobuje zejsc z solianu, bo na nim czuje zmeczenie. co z tego, ze po solianie spie skoro jestem zmeczony na nastepny dzien. chce go zastapic perazyna. bralem wczoraj perazyne 150mg na wieczor to dzisiaj dwa razy po 1,5 godziny jeden za drugim musialem odsypiac, bo widocznie perazyna tak mocno zadzialala razem z solianem albo przesadzilem z dawka perazyny. ogolnie zamysl mam taki, zeby stosowac ltylko leki na spanie i zadne inne. wiem, ze perazyna nadaje sie na sen, bo czytalem juz opinie ludzi, a perazyne bralem na poczatku mojej choroby, ale krotko, bo potem wladowali mi antydepresanty, ktore rozwalily mnie kompletnie.

 

-- 11 sie 2012, 20:22 --

 

Stonka jak sie czujesz? pisz cos kobieto, zebym nie myslal, ze juz jestes w niebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ci mowia na kwestie braku uczuc?

 

 

nic. zobojetnienie i juz. dla mnie najwazniejsze w tamtym momencie byla bezsennosc. balam sie, ze dostane zawalu, do tego doszlo, wiec emocje/ich brak, zobojetnienie- olałam.

Moim zdaniem za bardzo w tej chwili sie na tym skupiasz. Moze za bardzo podkreslalas to w rozmowach z lekarzami i dawali ci leki, bo cos musieli i stad twoje problemy. lykasz stilnoxy, a to sa benzo chyba, to wcale nie poprawia twojego stanu. po malu, malymi kroczkami. moze ustabilizuj sen..., bo mnie jak to sie unormowalo to OD razu poczulam sie lepiej (co nie znaczy, ze jest jak w grudniu, czy jak w maju maju przed citalem- choc ost. coraz bardziej sklaniam sie ku temu, czy to nie moja psycha tak zadzialala, no nie wazne).

 

 

-- 11 sie 2012, 20:08 --

 

Saanna jakie leki bierzesz w jakich dawkach i jak sie na nich czujesz? gdzie jest ten szpital co sie leczysz i jak sie nazywa? masz juz diagnoze?

 

 

depakine 900 na dzien -1 rano, 2 tabl. wieczorem + 4 asparginy na dzien.

 

wszystko.

na przepustke dali mi ketrel na sen, na wszelki wypadek. wczesniej lykalam 7,5 mg

a co do diagnozy - nie wiedza. powiedzieli, ze cital mnie pobudzil, bo mam padaczke i to rozdraznienie tez to moglo byc. poza tym sporo "naleciałosci" psychologicznych. (ddd/dda etc). nic konkretnego, ale ... co z tego. nawet jak bede miala schize to co ... ano nico.

na oddziale nabralam pokory. serio.

 

-- 11 sie 2012, 20:19 --

 

Boje sie troche, ze te wszystkie doświadczenia troche mi poprzestawialy mi w głowie ;/

 

-- 11 sie 2012, 20:27 --

 

aha szpital tworkowski - w pruszkowie - okolice Wawy

 

-- 11 sie 2012, 20:34 --

 

zreszta oddzial leczenia Nerwic w Komorowie to podlega pod Tworki własnie. Szpital jak szpital. na moim oddziale jest spokoj, podobno wg opinii innych, wrecz spa. ale nudy ogromne, nic sie nie dzieje. juz sie smiejemy, ze jedyna rozrywka to zarcie. mowia o nas ( tzn o mnie i kilku iinnych dziewcznynach), ze jestesmy jakies inne - wygladamy normalnie ;P. generalnie jest wiele ChADowców, schizofreników. Ale jest naprawde baaardzo spokojnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Saanna moze Stonce chodzilo w duzej mierze o aktywizacje, ze niczym nie moze sie zajac, bo wszystko jej jest obojetne.

 

mnie z kolei dobija teraz zmeczenie na solianie, 350mg na wieczor. zjem solian, a nastepnego dnia jestem zmeczony, wiem, ze to od solianu, bo nic innego nie biore. co z tego, ze czuje wyrazniej, mocniej zapachy, smaki i dzwieki skoro jestem zmeczony i mam koncentracje do kitu. tak planuje zjesc z solianu i zostac tylko na leku co pomoze mi spac. mam juz perazyne, zobaczymy co zdziala. musze na razie testowac dawke, bo nie wiem jak na mnie bedzie dzialac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mnie tez jest obojetne. co sie ze mna stanie etc, ale z nienacka pojawila sie delikatnie chec do pracy, ze nie mam zamiaru byc na zadnej rencie (choc rozne mysli mi przylazily), a wczoraj i dzis porobilam sobie bizuterie, bo mialam ochote. cos sie pojawia delikatnie. po prostu emocje tez staly sie mi obojetne ;)- paradoksalnie, jak przestalam o tym myslec i sie skupiac, nagle cos zaczelo drgac. ale szału nie ma i dalej jest taaakie stlumione :/. ja wiem, ze kazdy przypadek jest inny. bo to moze miec wiele przyczyn. juz nie chce nikogo porownywac, ani siebie, bo to mnie zapedzilo w kozi róg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

każdy choruje inaczej nawet na inne choroby ale wyznacznikiem zawsze będzie FUNKCJONOWANIE tak mi sie wydaje a to zależy od objawów oczywiscie ale też od chęci troche otoczenia wsparcia leków itp lekko mieć nie będziemy potomstwa zostawiać na tej ziemi nie chce ciężarem też nie chce być trudno mi sie żyje ale jeszcze żyje i cchiałbym zmienić te życie coś zrobić dla siebie ale wiecie jak to jest ehhh :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochana Stonko napisz prosze co u ciebie. moze skup sie tylko max na 2 objawach, ktorych chcesz sie pozbyc. ja sie skupilem na bezsennosci i tego bede sie trzymal. jesli chodzi o aktywizacje to przypuszczam, ze solian ma na mnie negatywny wplyw, ze solian ma na mnie depresjogenny wplyw i ze niebranie solianu mialoby na mnie lepszy wplyw niz jego branie. jak zwykle duzo gadam i go.wno z tego wychodzi, bo jak zwykle potem wracam do solianu, ale kto nie sprobuje ten nie bedzie wiedzial. na spanie perazyna. bede zdawal relacje jak mi idzie w walce ze snem. trzymta sie ludziska.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też muszę iść do szpitala jakiegoś tylko żeby trafić na jakiegoś mądrego, dobrego lekarza. Bo gubię się w lekach, mam jakieś pozostałości leków i tak sam się próbuje kurować. A byłem już wyprowadzony na prostą i się wszystko popsuło:/ Ale to nie moja wina.... kurczę, ehhh. Jeszcze popsułem relacje sobie z lekarzem ktory mnie leczył i takim innym ... ale to w afekcie bylo....

 

-- 17 sie 2012, 10:20 --

 

logik, Moim zdaniem za późno brałeś ten Solian (zdaje się, że popołudniu), może powinieneś brać go z samego rana. I też stosowałeś maksymalne dawki (te mniejsze prodopaminergiczne, nie przeciwpsychotyczne), możę za dużo mg brales. Ja bylem w takiej sytuacji że odstawilem leki .... (anafranil, solian, olanzapina). I strasznie sie czulem , rano zalekniony, ciezki oddech, deprecha z nerwicą. Balem się brac anafranilu, solianu w obawie o serce ..... wiec bralem kolo poludnia lub wieczorami olanzapine na nerwy to mi sie takie cos zrobilo ze rano budzilem sie z poczuciem rezygnacji, spalem dlugo, albo pol mozgu mialem zachamowane i nawet do kompa nie chcialo mi sie zasiąść ani w ogole co kolwiek robic (tylko lezec), albo kolo poludnia ciągnelo mnie do lozka i zasypialem na godzine, znowusz po obudzeniu jakies osamotnienie czulem i inne nieprzyjemne rzeczy. Więc uderzyłem w sam solian. Bo pamietam jak lekarz mowil ze male dawki neuroleptykow na zaburzenia nerwicowe sie stosuje i ze aktywizuje. Wieć brałem sam solian 50mg i brałem go z samego rana po obudzeniu lub śniadaniu. Już nie ciągnelo mnie do łóżka kolo poludnia nie łapała mnie senność, i jakąś motywacje dawał do robienia czegoś (aktywizowal, sile do trwania mimo dolegliwosci ktore mialem), świeżość umysłu. I jak przeżyłem cały dzień od rana do wieczora w pełni przebudzony itd. to i wieczorem nie mialem problemu zasnąć. Ale jak raz o 16 wziołem drugie 50mg to potem też mialem problem z zasnieciem, zaśniecie przesuneło się z 24 na drugą w nocy. No to jest stymulant też więc branie go zbyt poźno możę wpływać na sen. JEszcze mi pomagał na takie zalęknienie drobne, i takie jakieś nerwowe napiecie w ciele, po poludniu mnie to puszczało. Takżę według mnie za późno go brałeś i możę też zbyt dużo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brak uczuć masz? Jak by Ci umarł ktoś bliski to by ci to było obojętne? Nie miewasz uczucia np. smutku, tęsknoty za czymś? http://pl.wikipedia.org/wiki/Emocja

 

-- 17 sie 2012, 18:56 --

 

Brak uczuć masz? Jak by Ci umarł ktoś bliski to by ci to było obojętne? Nie miewasz uczucia np. smutku, tęsknoty za czymś?

 

Zresztą niektóre emocje aby się pojawiły muszą mieć ku temu odpowiednią sposobność. Nie można np. przeżywać jednocześnie smutku i radości no chyba że miłość i nienawiść to można chyba:) Nie byłaś np. zła na lekarke ktora dala ci cital i zamiast wydluzyc sen to ci go skrociła, nie tęskniłas za tym jak spałaś krotko bo krotko ale samodzielnie bez leków, a potem nie moglaś zasnąć. Może wmówiłaś sobie ten brak uczuć:)

 

Sama tęsknota za tym że chciałoby się mieć uczucia które się miało kiedyś a teraz niby się nie ma to już uczucie tęsknoty jakiejś tam ale zawsze to jakieś uczucie, uczucie braku czegoś a więc niezadowolenia.

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Emocja

Z wikipedi uczucia to np.: miłość, strach, lęk, obawa , panika, uczucia moralne (etyczne - cokolwiek to znaczy:), uczucia estetyczne (np. chyba robi ci różnice czy masz bałagan w pokoju czy wszystko ładnie jest posprzątane) i uczucia intelektualne (cokolwiek to znaczy), (gniew, złość, rozpacz, radość i strach, zadowolenie lub niezadowolenie, wesołość lub smutek, niepokój, tęsknota, nostalgia, irytacja, samotność, dobrostan wewnętrzny, radość, żal, wstyd, lęk, poczucie winy, słowo „nie” często jest sprawcą smutku, rozgoryczenia.

 

Wszelkie te uczucia są ci obce nie odczuwasz czegoś takiego? Np. nie jesteś zadowolona choć troche z pobytu w szpitalu że ci coś tam pomagają, żę śpisz czy jak tam się teraz czujesz.

 

Albo jakby Cię ktoś publicznie zkrytykował to byś się nie zawstydziła , nie ruszyło by cie to? Albo. np. nie miałabyś poczucia wstydu jakbyś się (przepraszam:) zesikała w majty gdzieś publicznie i ktoś by to zauważył - w ogóle była byś niewzruszona? Uczucia mogą być zarówno pozytywne jak i te neatywne.

 

-- 17 sie 2012, 19:18 --

 

Nie ma osób które np. lubisz, albo nie lubisz, dążysz jakąś sympatią bądź antypatią, nie irytują cie czyjeś zachowania, albo obojętne ci jest czy zadajesz się z kimś miłym, uprzyjmym, wesołym. Nie wstydziłabyś się jakbyś np. stała z jakimiśżulami podpitymi pod sklepem i rozmawiała z nimi a oni zaczępiali by przechodniow prosząć o kilka groszy bo zbierają na wino, nie wstydziłabyś siętego żę ktoś pomyśli żę ty jesteś taka sama jak oni skoro sie z nimi zadajesz:) Wydaje mi się to niemożliwe aby nie mieć żądnych uczuć - trzebaby być jakimś robotem , maszyną a nie człowiekiem.

 

-- 17 sie 2012, 19:24 --

 

Weźcie np. Wy wszyscy ktorzy uważacie żę nie macie żądnych uczuć , wyjdździe nadwór nago i przespacerujcie się przez miasto. Możęcie to zrobić? Otóż nie. POnieważuczucie wstydu wam na to niepozwoli. CO by ludzie pomyśleli:)

 

CHyba żę chodzi o pozytywne jakieś doznania uczucia w tym całym wątku? Bo tak się z doskoku tylko tu udzielam, takżę nie wiem o jakim braku uczuć jest tu mowa:)

 

-- 17 sie 2012, 20:20 --

 

Mnie jak ustąpiły zaburzenia nerwicowe, zrobiłem się spokojniejszy, zaczołęm się wysypiać, przytyłem z niedowagi, zrobiłem się pewniejszy siebie itd. to dopiero wtedy pozytywne emocje miały szanse zaistnieć - po prostu zrobiło się dla nich miejsce w głowie.

 

Podobnie osoba która zaczęła ten wątek. Napisała, że przeraża ją brak u niej jakichkolwiek uczuć, żę się boi że zwariuje. No jak psychika jest zajęta odczuwaniem, przerażenia, strachu (alprazolam na lęki brała) to jak niby możę jednocześnie czuć coś pozytywnego. Tak się nie da.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmmm, z tym nieczuciem to ciekawa sprawa. ja jestem w stanie po prostu nazwac emocje, ktore chcialabym, albo powinnam przezywac. ;( juz kiedys mi sie cos takiego zdarzylo i przeszlo w sumie nagle, byly jakies czynniki wyzwalajace, ale takie z głupia frant, ze tak to nazwe. czuc nie czuje, ale... np. jestem w stanie sie rozesmiac, rozplakac, ale placz ulgi mi nie przynosi, a smiech nie smieszy. serio. ja sie kiedys rozplakalam ze smiechu a mnie to nie bawilo . glupie ie. jak mozna sie rozplakac ze smiechu i nie czuc radosci ;/. mozna a teraz wszystko mi sie zlalo w jedno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak mi brakuje seksu z dziewczyna pomimo tego, ze nigdy nie uprawialem go. jak widze laski to czasami tak chce mi sie je.bac, ze jesli mialbym sposobnosc, a nic by potem z tego nie wynikalo to nie wachalbym tylko zalozylbym gume i jechal na calego, bo czasami mam taka chcice, ze mysle tylko o jeb.aniu. jest to zasluga solianu, bo dziala na receptory dopaminergiczne d2 czyli aktywnosc i receptory dopaminergiczne d3 poped seksualny. i czuje, ze jakbym wpierw ja doprowadzil do ekstazy to sam bym pozniej szczytowal nie muszac juz uzywac pen.isa. w pewnych momentach jest to moim marzeniem. ale dziewczyna musi byc ladna, musi skupic na sobie moja uwage. dziwne jest to, ze po wytrysku trace na jakis czas calkowite zainteresowanie seksem. nastpnego dnia znowu wlacza sie myslenie i jeb.aniu. zasluga solianu. tak intensywne mysli erotyczne przychodza mi wtedy do lba, ze nic bym tylko je.bal.

 

-- 18 sie 2012, 23:04 --

 

xanonymous widzisz. jesli ja np. mowie, ze nie czuje emocji to mam to na serio na mysli, bo teraz mi nawet jest obojetne, ze ich nie mam. ale najgorsza jest tesknota za emocjami. na szczescie ja tej tesknoty jakos nie mam, bo wyniku wieloletniego zazywania lekow i autoperswazji doprowadzilem szczesliwie badz nieszczesliwie do tego, ze za nimi nie tesknie. a tesknota za emocjami to tak jakby dusza na ziemi swiadomie tesknila za niebem. to tak jakbys wiedzial, byl swiadomy raju jaki jest w niebie, a jednoczesnie byl tu na ziemi i go.wno mogl na to poradzic. taki jest to rodzaj tesknoty. czlowiek odciety nagle od emocji to jak. kurde nawet nie wiem do czego to przyrownac, bo jest to tak ciezkie porownanie, ze wszystko przy tym jest blade. tak wazne sa emocje dla kazdego czlowieka. nie wiem czy masz emocje czy nie, ale jak masz to sie ciesz, stary upajaj sie nimi. mozesz miec dziewczyne, zone. ja sie nigdy nie zakocham, bo nie mam jak, bo nie mam emocji, zeby wpasc w ogole na pomysl milosci do dziewczyny. to tak samo jak syty nie czuje glodu. po prostu nie czuje potrzeby (nie czuje emocji) to sie nie zakocham. wiem, ze wiele trace i wiele stracilem, bo chcialbym sie zakochac w dziewczynie, ale od 6 lat walcze z brakiem emocji i na razie wszystko stoi w miejscu. czasami w snach czuje cos glebiej, ale jak tylko sie budze to emocje odchodza w niepamiec. emocje zwlaszcza te pozytywne to jest tak potezna energia, ze szok. po nerwicowcach ci co maja emocje to wiem i wiem tez sam po sobie, ze lęki trzymaja czlowieka w garsci. masz lęki to siedzisz w domu, ale wg mnie na lęki dobre sa neuroleptyki, a nie anksjolityki. u mnie tak bylo, ze byl nadmiar emocji i mialem przez ten nadmiar emocji kilka zalaman emocjonalnych. po prostu rozplakalem sie i nie potrafilem przestac plakac. rozwalony bylem na kilka dobrych dni. dopiero po jakims czasie potrafilem sie uspokoic. nie wiem co gorsze czy nadmiar emocji czy brak emocji, ale wiem, ze nadmiar emocji nic dobrego nie wrozy. brak emocji to tak jakby cie z nikim nic nie laczylo. i tak jest w rzeczywistosci. po prostu masz mame i nie czujesz, ze to jest twoja mama. emocjonalnie jest ci obca osoba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"tęsknota" - to w znaczeniu takim pewnie rozumowym, a nie emocjonalnym. ja sie zastanawiam, czy u mnie to nie podłoze lękowe, bo zaburzyło mi poczucie bezpieczenstwa, ostatnie wydarzenia i to ostro.

 

-- 18 sie 2012, 22:24 --

 

"tęsknota" - to w znaczeniu takim pewnie rozumowym, a nie emocjonalnym. ja sie zastanawiam, czy u mnie to nie podłoze lękowe, bo zaburzyło mi poczucie bezpieczenstwa, ostatnie wydarzenia i to ostro. ja jestem tak skupiona na sobie, a nei na zyciu, ze ... zatracilam sporo :/. kiedys bylam otwarta na innych, na zycie, teraz to nawet na siebie jestem zamknięta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×