Skocz do zawartości
Nerwica.com

nic nie czuję


reneSK

Rekomendowane odpowiedzi

a wcześniejszy lekarz widział u mnie jakiś zespół urojeniowy.

Na czym miałby polegać? Jakiego typu urojenia? Na jakiej podstawie to stwierdził?

 

Nie mam pojęcia. Bo tamten lekarz mi tego nie powiedział, później wyczytałam w mojej karcie. Na pierwszej wizycie tak mnie zdiagnozował.

 

Może sobie wymyślił,że cierpisz na urojenia w temacie tego ,ze np. nie odczuwasz uczuc , jak nie masz zadnych innych urojeń. Mogło tak być.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

doslownie sie wkur.wilem. mentalnie nie emocjonalnie, bo emocji nie czuje. zmieniam sam dawki solianu na 400-200-400 7:00, 13:00, 19:00 i jak przypuszczam wstane o 7:00 i po 3-4 godzinach pojde spac na minimum 2 godziny zeby wyspac solian dlatego dalem 400mg na rano a nie na popoludnie. czyli od 10 do max 13 bede spal. wezme 200mg o 13:00 i bede musial wytrzymac, zeby nie pojsc spac. 19:00 400mg solianu i kimono o 22. bede relacjonowal jak sie bede czul. akatyzji mam nadzieje nie bedzie. ale widzicie sami. moja niby najlepsza lekarka mnie zlewa, a zeby jechac do rosia to po prostu nazwyczajniej w swiecie nie ma kasy. na koncie mam moze 100zl, a to ma mi starczyc na perfume, sztyft pod pachy, szampon, paste do zebow, doladowanie do telefonu wiec widzicie niby mieszkam z rodzicami a biedny ku.rwa jestem jak mysz koscielna, a najgorsze jest to ze nie mam na nic ochoty. nawet nie mam ochoty na sex. i to jest najgorsze. bo chcialem jechac na wroclaw albo katowice za praca, ale jak tak dalej sie bede gownianie czul to bedzie chata i nic poza tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ehhhh. Ja też nie mam na nic ochoty. Niby mam czas, mogłabym robić broszki, malować ściany, czytać - cokolwiek, ale nieeeee, chodzę z kąta w kąt, siedzę, leżę. Tylko do nauki się zabieram bo w sobotę mam egzamin, bo muszę się nauczyć. Później będę chyba wegetować, jak zacznę brać Ketrel to jeszcze dojdzie niemoc i będzie wielce beznadziejnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brak uczuć, biorę efectin, i brałam z fluanxolem, a tyłam na fluanxolu nie mając zwiększonego apetytu. Magia! Bo gdyby to był tylko zwiększony apetyt to ok, mogłabym sobie z tym poradzić, ale ja nic takiego nie miałam jak waga rosła to nawet zaczęłam ćwiczyć, mniej jeść, ale to i tak nic nie dało bo waga rosła dalej. Ale jak już wrócę do swojej wagi to spróbuję może fluanxol w mniejszej dawce. W tej chwili nie jestem sobie w stanie wyobrazić abym jeszcze bardziej zgrubła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie miałaś akatyzji po fluanksolu?

 

-- 07 wrz 2011, 10:43 --

 

U mnie było lepiej, a znów jest gorzej...wręcz fatalnie i beznadziejnie. Czuję wielkie cierpienie i pustkę. Już miałam w piątek wychodzić, a chyba z tego nici..przecież nie będę w tym szpitalu latami...jestem już ponad 2 mce....mam ochotę umrzeć:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko mnie kreci ulepszanie sprzetu tzn. szukanie, sprzedanie i kupowanie. a tak to mam wszystko gdzies bo mi juz na niczym nie zalezy. szczerze.

 

-- 07 wrz 2011, 19:38 --

 

o co biega? czuje ze brakuje mi kontaktu z ludzmi, ale z drugiej strony jak jestem z nimi to uciekam od nich. bo jak zaczynaja glupie pytania co u ciebie to co mam 100 raz powiedziec ze jestem bezrobotny? i na tym sie konczy, ze chcialbym byc z ludzmi, ale zeby oni mnie nie krepowali durnymi pytaniami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

utro wychodzę ze szpitala. Niestety bez happy endu. Jest niewiele lepiej (jeśli w ogóle) niż przed przyjściem tu.Nie wiem czy powinnam była męczyć lekarzy, że jeszcze chcę zostać i mają coś wymyślić. Nie wiem czy to by miało sens, bo oni tu nie uwierzyli, że nei czuję uczuć, ponieważ je okazuję. Nie uwierzyli, że można nie czuć emocji, a umieć je okazać. Więc nie wiem czy zostanie tu miałoby jakiś sens.Do jutra jeszcze mam szansę - ale co mam powiedzieć jak oni nie wierzą.Wprost mi powiedziała lekarka "nie wierzę, że nie ma pani uczuć"...ja niestety bardzo się boję jak sobie dam radę, bo wszystko przychodzi mi z najwyższym trudem...tak to jest jak nic nie sprawia przyjemności, zadowolenia.Jeśli to naprawdę depresja to najdziwniejsza na świecie. I w dodatku oporna na wszystkie leki. Najgorsze jest to, że to była moja ostatnia szansa w pracy. Jak jeszcze raz pójdę na zwolenienie, to mnei wywalą...to są naprawdę dramaty, bo być na lasce i utrzymaniu rodziny to koszmar.Dlatego dobrze rozumiem Zawilińskiego. Niestety ciągle czuję pustkę i nieokreślone cierpienie...nie ma we mnie chęci do działania, do spotykania się z ludźmi itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ja miałam depresję to też jakąś dziwaczną. Tylko, że mi leki akurat pomogły. Ja też okazuję uczucia! Jestem w tym mistrzem!! Dopracowałam udawanie do perfekcji, już nawet nie myślę kiedy to robię, tym zastępuje emocje, nie czuję to pokażę, i udaję jak głupia, czuje się z tym żałośnie, ale co zrobić jak nie czuję? Przykro mi brak uczuć, że czujesz pustkę i nieokreślone cierpienie - to są naprawdę okropne czucia. Nie życzę tego nikomu. Nikt nie powinien tak beznadziejnie cierpieć i przeżywać takiej beznadziei. Ja mam nadzieję że jeszcze wróci mi chęć do działania, jeszcze kilka dni i zacznę brać Ketrel - teraz w tym leku moja nadzieja. brak uczuć, Jeśli w tym szpitalu niezbyt Tobie pomagają to chyba bez sensu tam siedzieć, trzeba szukać pomocy gdzieś indziej. Oni mogą tylko wymyślić inny zestaw leków, czasem pewnie lepiej nawet zaczynać brać jakieś nowe leki pod opieką lekarza, ja bym chyba jednak wolała wyjść ze szpitala i chodzić co miesiąc do psychiatry będąc w swoim otoczeniu, nawet jeśli miałoby to wiązać się z nie wstawaniem z kanapy to byłaby to moja kanapa. Ale nie wiem, może są jeszcze jakieś inne powody dla których tam jesteś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brak uczuć a co z rosiem? roś ci pomogl czy nie? z kolei ja juz tylko na sobie polegam. wczoraj wzialem z rana o 7:00 400mg solianu potem o 19:00 400mg solianu i jak mnie chwycil taki niepokoj to myslalem ze padne, ze wykituje z tego lęku. lezalem tak chyba ze 2 godziny w ciemnym pokoju, w pelni swiadomy az wreszcie zaczal dzialac solian i usnalem. ludzie ta choroba to koszmar. i juz wiem ze solian moge brac tylko na zasniecie 400mg, bo jak bede go bral 2 razy na dzien to pojawia sie lęki i caly dzien w lozku ze wzgledu na spanie. jak sie obudze to guaranax 1 kapsulka na pobudzenie, bo jak nie wezme guaranaxu to bede lezal caly dzien w lozku, pozniej ok. 14 nastpena kapsulka guaranaxu. kurde jak ja bym bardzo chcial miec dziewczyne, zeby mnie tulila, ale co z tego jakby ona pewnie chciala gdzies wyjsc. jestesmy uwiezieni w tych mozgach, tych cialach i nie mozemy wyrazic siebie, bo nie czujemy emocji, nie czujemy swiata , ktory nas otacza. co za okrutny los.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestesmy uwiezieni w tych mozgach, tych cialach i nie mozemy wyrazic siebie, bo nie czujemy emocji, nie czujemy swiata , ktory nas otacza. co za okrutny los.

 

Jenyś, jakie to jest prawdziwe. Prawdziwy syf. Ja potrzebuję mocy i wtedy dalej zacznę swoją grę w życie, do czasu kiedy przestanie mi to wystarczać. Kiedy zacznie mnie wyniszczać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nooo, świetnie to wyraziłeś.Ten niepokój to był lęk czy niepokój ruchowy? Bo jak ruchowy to mogła być akatyzja.Roś mi zapisał właśnie fluanksol, ale co z tego jak bałam sięgo brać, bo bałam sie akatyzji. Ale Topielicę Roś uleczył. Przynajmniej zaleczył, bo odzyskała uczucia.

ja jestem w szpitalu, bo czułam tę pustkę tak boleśnie, że non stop myślałam o samobójstwie i już nie dawałam rady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brak uczuć, przełam strach przed fluanxolem, to jest dobry lek, myślę że warto zaryzykować, ja w strachu czekałam na akatyzję (nigdy nie miałam, ale moja przyjaciółka cierpiała ten stan i bardzo się męczyła), ale na szczęście nieprzyszła! A lek bardzo pomocny się okazał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wyczailem, ze samo branie solianu 400mg o 18:40 i guaranaxu 2 razy na dzien nie wystarcza. musi byc twardy (hard) reset dodatkowo na jakis czas. moim resetem jest po prostu dlugi sen w postaci dodatkowych 400mg solianu o 7:00 albo po prostu 12 godzin roznicy miedzy inna dawka solianu. ten hard reset wyczailem przypadkowo. dzisiaj pomoglo. zobaczmy jak bedzie wtedy kiedy bede tego reseta potrzebowal. mam tez cos takiego ze cholernie chce mi sie slodkiego albo slonego. dlatego pojechalem do sklepu kupilem 3 paczki chipsow i sie doslownie nawpiepszalem ile dalo rady. wiem, ze jem lapczywie, ale widze ze jedzenie kulturalne albo jedzenie nielapczywie nic mi nie daje. nie wiem dlaczego, ale jak cos widze to juz musze to miec. musze sie nawpier.dalac az bede mial dosc. ja nie moge po prostu spokojnie zjesc. nie, ja juz musze to miec. nie wiem od czego to zalezy, czy od tego ze kiedys bylo ogolnie gorzej czy co. teraz nie mam zle, ale jem lapczywie i juz. jakos mi na tym nie zalezy, zeby to przed ludzmi ukrywac. zjem i juz. taki juz zryty jestem, ze jak cos chce to juz musze to miec i tyle. zjadlem chipsy wiec chemia w mozgu uspokojona, jak przyjdzie pora na slodkie to bedzie znowu nawpierniczac sie slodkiego szybko i duzo i bedzie spokoj. jak mam chcice to musze sie masturbowac, bo inaczej takie napiecie, ze szok. mam takie napady i nic na to nie poradze. macie tez takie napady glodu, chcicy na sex albo ogolnie jakies napady, ze juz musicie cos zrobic, bo jak nie to was zczysci?

 

-- 08 wrz 2011, 15:55 --

 

guzik raz chyba tylko w zyciu mialem akatyzje i nie mow mi qrwa ze akatyzja jest spoko. jak brak uczuć ma akatyzje po fluanxolu to ma i nic tego nie zmieni. a takie gadanie albo pozytywne nastawianie sie nic nie daje. taka chemie w mozgu ma brak uczuć i kropka. musi szukac lekow, ktore jej pomoga. nie ma innej rady. jakby pozytywne myslenie cos dawalo to wszyscy bylibysmy zdrowi. niestety chemia to jest chemia i jedynie chemia mozna na chemie zadzialac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ogólnei odkąd mam zaburzenia psychiczne, to mam osłabioną wolę i znacznie gorszą cierpliwość i problemy z tak zwanym odraczaniem. Kiedyś, w szkole sredniejmiałam bardzo silną wolę i coś postanowiłam, to realizowałam, mogłam postanowić, że przez miesiąc nie będę jeść słodyczy i nie jadłam...a teraz też mam często tak, że mam np.ochotę na słodkie i nawet nie poczekam aż przyjdę do domu i kulturalnie zjem przy herbetce, tylko wpieprzę po drodze...a jak wykażę silną wolę w czymś to i tak nic nie czuję, nie czuję satysfkacji czy zadowolenia z siebie, więc nie mam motywacji, żeby mieć silną wolę. Z tego co wiem, to problemy z motywacją są i w depresji i w schizofrenii i w zaburzeniach osobowości chyba też mogą być.

 

-- 08 wrz 2011, 16:02 --

 

guzik raz chyba tylko w zyciu mialem akatyzje i nie mow mi qrwa ze akatyzja jest spoko. jak brak uczuć ma akatyzje po fluanxolu to ma i nic tego nie zmieni. a takie gadanie albo pozytywne nastawianie sie nic nie daje. taka chemie w mozgu ma brak uczuć i kropka. musi szukac lekow, ktore jej pomoga. nie ma innej rady. jakby pozytywne myslenie cos dawalo to wszyscy bylibysmy zdrowi. niestety chemia to jest chemia i jedynie chemia mozna na chemie zadzialac.

Ja chyba po fluanksolu nie miałam akatyzji, ale czułam zwiększony niepokój już na 0,5mg. Dlatego boję się, że na większej dawce mogłabym mieć akatyzję. Ale być może i tak kiedyś spróbuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

guzik raz chyba tylko w zyciu mialem akatyzje i nie mow mi qrwa ze akatyzja jest spoko. jak brak uczuć ma akatyzje po fluanxolu to ma i nic tego nie zmieni. a takie gadanie albo pozytywne nastawianie sie nic nie daje. taka chemie w mozgu ma brak uczuć i kropka. musi szukac lekow, ktore jej pomoga. nie ma innej rady. jakby pozytywne myslenie cos dawalo to wszyscy bylibysmy zdrowi. niestety chemia to jest chemia i jedynie chemia mozna na chemie zadzialac.

 

Czy ja mówię że akatyzja jest spoko?! brak uczuć nie napisała że miała akatyzję po fluanxolu! Albo ja coś źle zrozumiałam. Ja zrozumiałam, że ze strachu przed akatyzją nawet nie spróbowała. Oczywiście że musi szukać leków które pomogą. Ale lęk przed akatyzją można przełamać i samemu się przekonać czy będzie czy nie będzie. Oczywiście lepiej smęcić. Nawet nie próbuj fluanxolu bo jeszcze akatyzja Ciebie dopadnie i dupa będzie. Szukaj leku który nie będzie wzbudzał lęku przed akatyzją.

Nie jestem głupia ani naiwna zawiliński, a tak chyba mnie potraktowałeś. Pozwól że będę gadać po swojemu. Wolę swoje pozytywne nastawienie i swoje gadanie niż Twoje że to nic nie daje.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem jaki macie problem z tym że nic nie czujecie ? (oprócz tego że czjecie zlość, lęk itd)

Przecież brak czucia powinien ułatwiać sprawę.

Ja w sumie niewiele czuję ale to nie był problem. Może czasem tylko taki że kiedy inni się ciesza ja ich naśladuję ale wewnątrz jestem pusta. Kątem oka patrzę czy coś złego się nie zbliża. Myślę że niewiele czuję bo nie mogę wyluzować na tyle. Mam nieustanną potrzebę kontroli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba po fluanksolu nie miałam akatyzji, ale czułam zwiększony niepokój już na 0,5mg. Dlatego boję się, że na większej dawce mogłabym mieć akatyzję. Ale być może i tak kiedyś spróbuję.

 

Może porozmawiaj o tym z lekarzem? Ja nie wiem jaki to niepokój, bo jeśli nie taki ruchowy to może taki efekt na początku brania. Przy długofalowym braniu część skutków ubocznych czasem odchodzi, więc może ten niepokój przestałabyś odczuwać? Nie wiem. Ja po pierwszej dawce ketrelu byłam nie do życia, ale jest szansa że to minie i postanowiłam, że zaryzykuję, nawet jeśli będę będę miała cierpieć przez kilka tygodni niemoc.

A długo brałaś fluanxol w dawce 0,5 mg?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×