Skocz do zawartości
Nerwica.com

nic nie czuję


reneSK

Rekomendowane odpowiedzi

zawilinski:

refren czym niby jest czlowiek poza skupiskiem atomow, chemii, fizyki i biologii w jednym?

 

Skupiskiem atomów, które się pyta czym jest ?

 

-- 11 wrz 2011, 13:23 --

 

A czym są dla Ciebie Twoi bliscy, rodzina - skupiskiem atomów czy czymś więcej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Refren brawo za pytanie. Mnie już denerwuje Wasza PEWNOŚĆ, że po śmierci nie ma nic. Jesteście bardzo wierzący - głęboko i niezachiwanie wierzycie, że Boga nie ma. Ale skąd ta pewność?

A czym są dla Ciebie Twoi bliscy, rodzina - skupiskiem atomów czy czymś więcej?

Właśnie. Jeśli tak uważacie, to szczerze współczuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możliwe, że ten Bóg to jednak jest, wtedy zapewne wszyscy tu na forum, jak jeden mąż - ewentualnie żona - niechybanie zasilimy grono aniołków. Taki mały bonus, za te męki ziemskie.

Chrześcijaństwo podobno - jako religia zrodzona pośród masowo wydymanej przez życie biedoty - ma takie właśnie założenia. Że im gorzej tu, tym lepiej tam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dużo przebywam w samotności. W sumie całe życie dużo przebywam w samotności i powiem wam, że mogę to już nazwać nałogiem. Jestem uzależniony od przebywania samemu. Nie idę tymi ścieżkami rozwoju co zwykli ludzie, ale to nie oznacza że próżnuję. W tej samotności wyczuliłem się na zupełnie odmienne sprawy. Dostrzegam to czego zdrowy człowiek nigdy nie zobaczy. Poniekąd się cieszę, że dane mi to było przeżyć. Być może ciężar doświadczania tych spraw zaprowadzi mnie z czasem do grobu, ale nie o długość życia na tym świecie chodzi. Ważne jest dla mnie, że przetrawiłem znaczną część nurtujących mnie spraw. Teraz jestem usatysfakcjonowany i jeśli śmierć nadejdzie to przyjmę ją ze spokojem.

 

Schudłem już w sumie 22 kg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak tylko piszesz, że jesteś gotowy na śmierć. Co byś Korat zrobił, jakbyś się dowiedział, że umrzesz za jakiś czas? Pewnie przestałbyś siedzieć samotnie. Taki artykuł czytałam, ze facet się dowiedział, a zbagatelizował http ://xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxRobiłam ten test, tam wylicza na podstawie ryzyka, jakie powoduje palenie, picie, wiek i sposób życia.

Ja myślę codziennie o śmierci i jakbym wiedziała, że umrę to bym się starała coś zrobić.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co byś Korat zrobił, jakbyś się dowiedział, że umrzesz za jakiś czas?

 

Cieszyłbym się i robił to co dotychczas. Świadomość nadchodzącej śmierci nie uczyni ze mnie supermana. Dalej będę tym kim jestem.

 

Brak uczuć, zasady są proste. Jem mniej, częściej, zdrowiej i systematycznie się ruszam. Nie mam głowy do wyrafinowanych technik odchudzania, więc zjadam produkty które sa dostępne w każdym pierwszym lepszym sklepie.

 

ważę obecnie 98kg i mam BMI 32.7 , czyli jeszcze kawał drogi przede mną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zawilinski:
refren czym niby jest czlowiek poza skupiskiem atomow, chemii, fizyki i biologii w jednym?

 

Skupiskiem atomów, które się pyta czym jest ?

 

-- 11 wrz 2011, 13:23 --

 

A czym są dla Ciebie Twoi bliscy, rodzina - skupiskiem atomów czy czymś więcej?

 

Jak nie wiesz jak działa to skupisko atomów a nikt nie wie, to na jakiej podstawie mówisz tylko skupisko atomów? Czemu to oceniasz negatywnie, na jakiej podstawie?

 

Tak tylko piszesz, że jesteś gotowy na śmierć. Co byś Korat zrobił, jakbyś się dowiedział, że umrzesz za jakiś czas? Pewnie przestałbyś siedzieć samotnie. Taki artykuł czytałam, ze facet się dowiedział, a zbagatelizował (http ://sites.google.com/site/news048/).. Robiłam ten test, tam wylicza na podstawie ryzyka, jakie powoduje palenie, picie, wiek i sposób życia.

Ja myślę codziennie o śmierci i jakbym wiedziała, że umrę to bym się starała coś zrobić.

 

Ja bym nic nie robił jakbym wiedział że mam umrzeć jeszcze mniejszy by miało dla mnie sens robienie czegokolwiek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ważę obecnie 98kg i mam BMI 32.7 , czyli jeszcze kawał drogi przede mną.

Myślę, że z jakieś 18 kg...jakbyś ważył 80 kg to już dla faceta chyba normalnie...czyli jesteś już za połową...jeszcze raz gratuluję. Ja w szpitalu przytyłam 5kg i znów mam do zrucenia 10kg (2 mce temu miałam do stracenia jedynie 5kg).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Tak czytam wasze posty i zastanawiam się czy jest wśród Was ktoś kto ma problemy z tym ze boi się śmierci?! leczę się z tego powodu. to już jakaś paranoja jest. przeszukuje internet w poszukiwaniu testów które wskażą mi kiedy umrę.... to jest straszne... najbardziej jestem przerażona ostatnim na jaki się natknęła. przy nim był artykuł, że to jest najbardziej prawdopodobna data śmierci.... ;( http://xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxPomóżcie jak sobie z tym radzić ;(;(

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja odkąd nic nie czuję, to nie czuję też lęku, nawet przed śmiercią. Ale intelektualnie "myślę" z obawą, bo nie wszystko jest w moim zumieniu poukładane. Myślę, że gdybym miała zupełnie "czyste" sumienie i wszystko w nim poukładane, to nie miałabym zbytniego lęku przed śmiercią. Przez ostatnie 1,5 roku czułam się tak źle, że często chciałam, żeby śmierć nadeszła jak najprędzej, żeby nie cierpieć...choć zawsze pozostawała też jakaś wola życia...

Nie wiem co Ci doradzić. Czy Twój lęk przed śmiercią dotyczy tylko Ciebie czy np. boisz się, że osierocisz dzieci, męża?

Przeszukiwanie internetu w poszukiwaniu głupich i szkodliwych przecież testów, to naprawdę paranoja.

Być może Twój lęk wynika z faktu, że chcesz uciec przed śmiercią. Może powinnaś rozmyślać o tym jak najwięcej i oswoić ten lęk, pogodzić się z myślą o śmierci. Przecież przed tym nie uciekniemy.Jeśli kompletnie nie dajesz rady, to idż do lekarza po jakieś prochy, ale osobiście odradzam to rozwiązanie, bo Twój problem jest typowo psychologiczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 miesięcy mniej więcej zajęło mi zrzucenie tych 22kg. Odchudzanie to maraton.

Dzięki temu, że mi się to udało, łatwiej mi żyć. Jakiś szczęśliwszy nie jestem, ale mam mniej ograniczeń fizycznych, bo było już tragicznie. Będąc w najgorszym stanie miałem problem z 15 minutowym spacerem, a teraz tyle to ja potrafię przebiec i do tego jeszcze zrobić sobie dłuższy spacer i tak codziennie. Nie mam zamiaru tego tracić. Otyłość to poważna choroba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem pełna podziwu dla Twojej silnej woli, zwłaszcza, że w zaburzeniach psychicznych, zwłaszcza z kręgu schizo- wola jest chorobowo obniżona. Moje gratulacje! A jadasz w ogóle jakieś słodycze? pytam, bo też chciałabytm schudnąć, ale bardzo lubię słodycze i tak głupio się przyzwyczaiłam, że po olanzapinie jem w nocy - budze się koło 2 w nocy i jem, robię to na wpół świadomie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bark uczuć nie boisz się śmierci?? Podziwiam cię. Ja sie boje i to strasznie. A po przeczytaniu tego artykułu http://xxxxxxxxxxxxxxxx, jeszcze bardziej. Ten człowiek zrobił na żarty test sprawdzający datę śmierci i wyszła mu prawidłowa data. To jest przerażające. Podziwiam ludzi , którzy robią sobie tego typu testy. Ja bym nie mogła żyć z myślą, że umrę w tym konkretnym dniu.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że to nieprawdopodobne, ale nie czuję nic na myśl o śmierci. Jak mam czuć jak w ogóle nic nie czuję. Na tym polega ten problem. A że cały czas czuję się źle, mam obniżony "nastrój" (powiedzmy, że to jest nastrój, chociaż ja nastroju też nie czuję), czy powiedzmy mam złe samopoczucie, to często myślę o śmierci jako o wybawieniu...chociaż ostatnio myślę z pewną obawą, bo jak mówię nie mam wszystkiego poukładanego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×