Skocz do zawartości
Nerwica.com

czy to napewno nerwica?


Gość bolo

Rekomendowane odpowiedzi

witam wszystkich.

Od ponad roku

 

borykam się z problemami na tle emocjonalnym. Pierwsze przerażające dla mnie incydenty zaczęły się kilka miesięcy po śmierci

 

mojego ojca. Były to lęki napadowe, nagłe walenie serca, brak tchu, uczucie że zaraz padnę i umrę. Trzykrotnie kazalem zonie

 

wzywac pogotowie sadzac ze zaraz wydam ostatnie tchnienie ale za kazdym razem dostawalem jedynie zastrzyk uspokajajacy. Teraz

 

wiem ze to są szlagiery zaburzeń nerwicowych. Oczywiście chodziłem wpierw do kardiologa, robiłem usg serca. Oczywiście

 

problemy kardiologiczne zostały wykluczone. Zacząłem dużo czytać na ten temat i zauważyłem, iż świadomośc tego co się dzieje,

 

to że chyba jednak nie umieram spowodowała osłabienie lęku i właściwie zanik symptomów opisanych powyżej.

Niestety mam

 

wrażenie że TO ewoluowało. Fakt, nie mam już napadów lęku. Nie wali mi już nagle serce (przestałem się nawet w nie

 

wsłuchiwać) ale odczuwam bardzo często takie wewnętrzne napięcie. Wprost odczuwalne fizycznie. Najbardziej dokuczliwe jest

 

to, że ono narasta od samego rana powodując wrazenie jakby "zatrzymywały się myśli". Mam odczucie że na moment blokują mi się

 

mięśnie szyji, ze szyja jest taka sztywna. Czuje wrecz jak skacza mi miesnie twarzy i zyłki na skroniach. To napiecie

 

powoduje, iz czuje sie bardzo rozdrazniony. Kazdy glosniejszy płacz dziecka czy problem w pracy doprowadza mnie do

 

furii.

W duzym stopniu napiecie to znika po Xanaxie lub po treningu autogennym Schulca (ale w mniejszym stopniu, moze

 

dlatego ze dopiero sie tego ucze).

Zauwazylem, iz to napiecie powoduje u mnie jeszcze jeden dziwny objaw - czasami gdy

 

zaczynam z kims rozmawiac mam odczucie jakbym to nie ja mówił tylko jakbym obserwowal siebie mówiacego. Mój głos wydaje mi

 

sie taki nienaturalny. Wtedy dezorganizuje mi sie cala wypowiedz gdyz wiecej czasu poswiecam nad tym co czuje niz nad tym co

 

mam powiedziec.

Jeszcze jedno, to napiecie powoduje iz czuje sie po południu bardzo zmeczony psychicznie. Widac po mnie

 

wprost, ze wygladam jak z krzyza zdjety, aha i jeszcze odczuwam takie niepokojace szumy w uszach. Najpierw myslalem ze to po

 

lekach ale teraz łacze to bardziej z tym napieciem.

CZY KTOS MOZE ODPOWIEDZIEC MI NA PYTANIE, CZY SYMPTOMY KTÓRE PODALEM

 

TO DALEJ NERWICA CZY MOZE JEJ JAKAS "WYZSZA" FORMA, CZY TEZ RACZEJ TO JEST JAKIES INNE PASKUDZTWO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siema, ja mam taki problemik, czasami jest mi

 

duszno czuje że zaraz zemdleję, czuje sie jakos nieswojo, jakbym niewiedział gdzie jestem, co mi jest?? w trakcie dnia

 

często biorę głębokie oddechy, ale słyszałem ze ludzie z nerwicą tak maja, pomocy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bylem u lekarza i nic mi nie powiedział,

 

robiłem spirometrie w razie czego i niby wszystko dobrze, ale boje sie ze moze czegos nie wykryli :( ej kurde cos jest nie

 

tak, bo jezeli np. nie mysle o tym to jest mi dobrze, a jak o tym zaczynam myslec to mi duszno zaraz i robie gleboke oddechy,

 

zeby to nie bylo nic powaznego :( ale chyba to jest nerwica tlyko już silna no bo ostatnio w kosciele stałem sobie i nagle

 

mnie tak wstrząsnęło dosc dobrze, i mam jeszce cos takiego ze jak sie klade spac to tez mam takie zrywy czasami, i tak

 

jakbym miał koszmar tylko ze ja wtedy nie spie, tlyko zasynam powoli, tak mnie wstrząsa i łapie oddech bo tak jakbym

 

zapomniał oddychać :| tyle ze biore go normalnie :) nigdy nie miałem takiej sytuacji ze nei moge go złapać :) czyli

 

wsyzstko jest ok z oddechem , tylko jest mi duszno bo cos sie chrzani we mnie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hi Bolo,

po tym co piszesz i że bierzesz Xanax można wnioskować, że

 

zaciągałeś porady jakiegoś specjalisty. Chyba, że na odczepnego lekarz pogotowia, albo pierwszego kontaktu raczył

 

poinformować Cię, że masz nerwicę i dał coś na uspokojenie.

Początkowe objawy rzeczywiście wyglądają mi na typowo

 

nerwicowe. Kolejne może mniej bo ich sam nigdy nie doświadczałem.

Należę do osób, które w takich przypadkach zawsze będą

 

doradzały Ci kontakt ze specjalistą - wiem z doświadczenia, że bagatelizowanie takich spraw i chodzenie po różnego rodzaju

 

specjalistach oprócz psychologa i psychiatry tylko pogłębia z czasem objawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×