Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samookaleczenia.


Samara

Rekomendowane odpowiedzi

tak naprawde to nigdy nie rozumialem osób które się okaleczają ale od momentu kiedy poznałem pewna dziewczyne moj pogład na ten temat uległ drastycznej zmianie.Dodam że on jest okaleczona już dosłownie wszędzie z wyjątkiem twarzy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ona w ten sposób pozbywała sie bólu ,napięcie psychicznego...jak dla mnie samo myślenie o zadawniu sobie cierpienia jest przerażajace.. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nom o to chodzi aby sobie ulżyć... jedni robią to tak nom boleśnie inni - tak jak Ty nękają się :( wiadomo chodzi o nie radzenie sobie z emocjami, z tym co się wokół dzieje, ze sobą samym w tym wszystkim...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rozumiem co miałas na myśli..ale troche dziwnie to ujęłas..i wydaje mi sie że jednak nie ma co porownywac natręctw do okaleczenia.Te dwa słowa nie sa sobie rowne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o samookaleczenia, przerabiałem temat dawno temu. Do dziś miewam stany, kiedy chętnie odreagowałbym w taki właśnie znany sobie z przeszłości sposób, rozsądek jednak bierze tutaj górę. Mam świadomość, że już teraz, dla niektórych, widok moich pokaleczonych ramion nie jest niczym normalnym i nie widzę potrzeby dodatkowo pogłębiać poczucia wyobcowania wynikającego także z wielu innych, dotyczących mojej osoby, szczegółów prywatnego życia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to ne poczucie wyobcowania i inności z powodu sznyt na ciele mnie pcha ku okaleczaniu siebie. Nie jestem osobą, która przejmuje się tym, co inni powiedzą - ma już ten etap dawno za sobą. Mi się wydaje, że właśnie ten rozsądek, o którym piszesz, doprowadza mnie do takich stanów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne, nie robimy przecież tego chyba z powodu chęci wyróżnienia się spośród szarego tłumu. Część z osób praktykujących samookaleczanie motywuje to właśnie w ten sposób, jednak dotyczy to głównie ludzi jeszcze młodych i niedojrzałych emocjonalnie. Z tego, co piszesz, wnioskuję, że ten etap to w twoim przypadku przeszłość? Co się tyczy wrażliwości na opinie innych, też kiedyś wydawało mi się, że mam to głęboko gdzieś. Aktualnie natomiast, stale towarzyszy mi świadomość tego jak bardzo zależny jestem od otoczenia, z którym zmuszony jestem stykać się na co dzień bądź po prostu odczuwam potrzebę kontaktu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paranoja, Znam to ja jak się ciełem to czułem jakby dusza i cierpienie ulatywały przez utwór teraz jak czytałem książkę to czułem dużo emocji w sobie które nie moją ujścia lub siły zmieścić się we mnie może to dlatego że nie mogę się do końca skupić na akcji i się denerwuję w każdym razie już od dłuższego czasu tego nie robię nie pamiętam kiedy ostatnio ale minimum 3 tygodnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wyjątkowo i ja mam ochotę się porżnąć, choć nie robiłem tego od jakichś piętnastu lat. Nie jestem pewien czy to zasługa kilku dni wolnego i w związku z tym okazji do zorganizowania sobie pod rząd pięciu wieczorów przy przysłowiowym drinku, czy też kryje się za tym coś głębiej... A może właśnie wiem doskonale w czym rzecz tylko nie chcę się przyznać nawet przed samym sobą :?::(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alienated, Ciężko się dowiedzieć a co się niepokojącego zdarzyło?!

Ja miałem ochotę zawsze jak było we mnie za dużo emocji i nie umiałem inaczej ich spożytkować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×