Ile można ?

Witam , ile moze trwac derealizacja i depresja ? bo u mnie trwa prawie rok i bez zadnych zmian (jeszcze czuje jak trace kontrole na umyslem , z dnia na dzien jest coraz gorzej). Bylem w szpitalu na poczatku roku ale wiekszej poprawy nie zauwazylem tzn prawie zadnej. Zmieniali mi leki co jakis czas i zadne mi nie przynosly efektow. Poszedlem po wyjsciu ze szpitala ponownie do psychiatry przepisal mi lerivon , po zażyciu myslalem ze nie pozbieram swoich mysli po kazdym leku psuchotropowym mam zmienione myslenie , teraz jestem w takim stanie ze nie moge nic robic w kuchni , pokoju , zona ciagle krzyczy ze jej nie pomagam wszyscy mi non stop dogaduja ze nie biore sie za prace itp ... Jak mam sie wziac za prace jak nie moge normalnie funcjonowac? ciezko mi kanapki zrobic bo sie czuje jak nie z tego swiata , wszystko wydaje mi sie takie nie realne , 24h na dobe czuje sie zle , mysle o smierci , o dzieciach . Prosze o jakies podpowiedzi bo dluzej tego nie wytrzymam ((( pojawily sie mysli samobojcze ale ja nie chcem umierac , tylko ile mozna to wszystko trwac ? Wszystkie badania TK , EEG , krew itp .na poczatku roku robilem i byly b.dobre . Czy ponowic badania ? prosze o pomoc

a można spytać co doprowadziło Cię do takiego stanu?

a może zmiana lekarza by Ci dobre zrobiła? a oprócz leków robisz coś aby zmienić swój stan? psychoterapia, sport, zdrowe odżywianie.....

Od 2000r do 2004r bralem amfetamine i palilem trawke ,po jakies wiekszej dawce amfetaimny dostalem jakby jakiegos silego ataku i od tamtej pory czulem sie jakos dziwnie ,taki jakby odciety od swiata, ale po paru miesiacach mi przeszlo i bylo na tyle ten stan do zniesienia ze dawalem rade normalnie funkcjonowac. .Przez nastepne pare lat ciagnely sie za mna sprawy w sadzie, a dokladnie od 2007r do 2011r mimo ze zakonczyly sie dla mnie pomyslnie, to moze od tego ciaglego stresu i leku czuje sie fatalnie.Mimo ze nie bralem narkotykow od tamtego ataku amfetaminy i trawki to dostalem silnego nawrotu , cos we mnie peklo i od tamtej pory czuje jak po tym ataku po narkotykach ..Mozliwe ze branie amfetaminy w tamtych latach sie przycznilo do tego ? Nie mam sily uprawiac sportu poniewaz kreci mi sie non stop w glowie i czuje sie tak fatalnie ze nie potrafie nic robic doslownie nic , lekarza zmienilem przepisal lerivon (czuje sie fatalnie po tym leku jak po kazdym innym ) , jestem w takim stanie ze nie wiem czy dozyje do konca miesiaca ... Pojde jeszcze jutro do swojego lekarza (jak dam rade) moze przepisze mi co innego , jak juz to nie pomoze to juz nie wiem co dalej bedzie ...