Witam , ile moze trwac derealizacja i depresja ? bo u mnie trwa prawie rok i bez zadnych zmian (jeszcze czuje jak trace kontrole na umyslem , z dnia na dzien jest coraz gorzej). Bylem w szpitalu na poczatku roku ale wiekszej poprawy nie zauwazylem tzn prawie zadnej. Zmieniali mi leki co jakis czas i zadne mi nie przynosly efektow. Poszedlem po wyjsciu ze szpitala ponownie do psychiatry przepisal mi lerivon , po zażyciu myslalem ze nie pozbieram swoich mysli po kazdym leku psuchotropowym mam zmienione myslenie , teraz jestem w takim stanie ze nie moge nic robic w kuchni , pokoju , zona ciagle krzyczy ze jej nie pomagam wszyscy mi non stop dogaduja ze nie biore sie za prace itp ... Jak mam sie wziac za prace jak nie moge normalnie funcjonowac? ciezko mi kanapki zrobic bo sie czuje jak nie z tego swiata , wszystko wydaje mi sie takie nie realne , 24h na dobe czuje sie zle , mysle o smierci , o dzieciach . Prosze o jakies podpowiedzi bo dluzej tego nie wytrzymam ((( pojawily sie mysli samobojcze ale ja nie chcem umierac , tylko ile mozna to wszystko trwac ? Wszystkie badania TK , EEG , krew itp .na poczatku roku robilem i byly b.dobre . Czy ponowic badania ? prosze o pomoc