S E K S ;)

Według mnie bardzo ciężko jest ustalić czy faktycznie coś nie powoduje jakiejś krzywdy.

Np. oglądam sobie pornosa i walę konia. Nikt nie jest pokrzywdzony tak? NIE. Ja mogę być pokrzywdzony, bo to porno może wypaczyć moje wyobrażenia na temat seksu, i uczynić ze mnie człowieka niezdolnego do założenia zdrowo funkcjonującej rodziny.

No ale z kolei zupełnie nie oglądając nigdy w życiu takich produkcji, można też mieć skrzywione podejście do seksu, przesadnie uświęcone i zamknięte na jakiś rozwój.

Silikonowym cycom i wygolonym na zero picom mówimy NIE

i nie dzieje się nikomu krzywda

Według mnie bardzo ciężko jest ustalić czy faktycznie coś nie powoduje jakiejś krzywdy.

Np. oglądam sobie pornosa i walę konia. Nikt nie jest pokrzywdzony tak? NIE. Ja mogę być pokrzywdzony, bo to porno może wypaczyć moje wyobrażenia na temat seksu, i uczynić ze mnie człowieka niezdolnego do założenia zdrowo funkcjonującej rodziny.

 

Sam jesteś dysponentem własnego życia i zdrowia. Musisz ponosić odpowiedzialność za swe czyny

No i co z tego, nic co napisałaś nie przeczy temu co ja napisałem.

polecam w ogóle ciekawy dokument "Imperium bez namiętności", ukazujący praktyki seksualne we współczesnej Japonii.

co kraj, to obyczaj, więc najlepiej nie zaglądać nikomu w majty

też nienawidzę silikonowych cyców

też nienawidzę silikonowych cyców

ja tam nawidzę

też nienawidzę silikonowych cyców

ja tam nawidzę

Moim zdaniem to głupota robić jakąkolwiek operację plastyczną jeżeli nie ma poważnego oszpecającego defektu. Szczególnie że efekt estetyczny zabiegu często bywa odwrotny.

Fakt, bywa.

Ale jak się uda to może być fajny efekt. Moim zdaniem oczywiście, w końcu gustach się nie dyskutuje.

Dopóki z własnym ciałem się eksperymentuje to jest to własne ryzyko, natomiast gdy ktoś wymaga zabiegów plastycznych od partnera to jest to bardzo egoistyczne.

A uprawniania sportu, powiedzmy biegania i zrzucenia paru kilo można wymagać?

Nie można. To nie jest poprawne politycznie. Sugerowanie, że ktoś ma nadwagę jest przejawem dyskryminacji i skrajnej nietolerancji.

lochfyne,

A uprawniania sportu, powiedzmy biegania i zrzucenia paru kilo można wymagać?

Wymagać raczej nie, ale zachęcać do uprawiania sportu jak najbardziej. Wiele razy próbowałem skusić moją byłą dziewczynę do wysiłku, razem przecież raźniej... nie chciała. Jej strata ! Ja czuję się świetnie, w zdrowym ciele, zdrowy duch mawiają ...

Wydaje mi się że nie każdy lubi biegać, no i mam wrażenie że takie coś poza stadionem budzi trochę sensację, choć może zależy gdzie się mieszka.

Poza tym chyba społecznie bardziej akceptowane są takie wymogi kobiet wobec facetów niż na odwrót

 

Mi zależy na odchudzaniu, tylko coś na praktykę się to nie przekłada.

lochfyne, niestety w niekorzystnych sytuacjach Kobieta może gwałtownie "przytyć" po takiej kuracji spalania kalorii

Według mnie bardzo ciężko jest ustalić czy faktycznie coś nie powoduje jakiejś krzywdy.

Np. oglądam sobie pornosa i walę konia. Nikt nie jest pokrzywdzony tak? NIE. Ja mogę być pokrzywdzony, bo to porno może wypaczyć moje wyobrażenia na temat seksu, i uczynić ze mnie człowieka niezdolnego do założenia zdrowo funkcjonującej rodziny.

No ale z kolei zupełnie nie oglądając nigdy w życiu takich produkcji, można też mieć skrzywione podejście do seksu, przesadnie uświęcone i zamknięte na jakiś rozwój.

albo takimi produkcjami skrzywić swe podejście do seksu jeszcze bardziej

Równie dobrze po obejrzeniu jakiegoś krwawego horroru można zostać psychopatycznym mordercą.

sory ale ludzie nie stają się psychopatami od oglądania filmów

Porno jest dla ludzi...

Tez tak uwazam i nie widze nic zlego w ogladaniu przez doroslych facetow pornosow...tyle ze ogladaja je tez nastolatki i jednak wypacza to ich wyobrazenie o seksie. Sa potem zdziwieni, ze kobiety nie sa gotowe na sam ich widok (na filmach wystarczy ze ktos zadzwoni do drzwi) , ze piersi sa rozne ..nie tylko silikonowe... ba! ze waginy tez sa rozne bo nie zdaja sobie sprawy ze zanim laska zacznie grac w takich filmikach to sporo operacji plastycznych przejdzie. Ktory nastolatek zdaje sobie sprawe ogladajac pornosa ze seks to cos wiecej niz tylko rzniecie

Porno jest dla ludzi...

Powiedz to dziewczynie albo żonie

Tomcio Nerwica, a w czym moze zagrozic zonie czy dziewczynie ogladanie od czasu do czasu pornosow przez jej faceta? No chyba ze ma niska samoocene i wkreca sobie ze laski w pornosach bardziej kreca jje faceta niz ona... ale to juz jest jej problem

Candy14, Może na początku tak jest , ale póżniej na dalszym etapie związku czyli po kilku latach w związku , zaczynają się teksty typu " już ci się znudziłam , tak ? , zboczeńcu jeden " a zapominają , że facet jest wzrokowcem czyli jak sobie nie poogląda na ulicy , to zrobi to na internecie

To jestem dziwna bo mnie to nie przeszkadzało ani u bylego meza ani u obecnego partnera. Wychodze z zalozenia, ze facet czasami musi a ja jestem tak zajebista, ze w niczym mi to nie zagraza

lochfyne, ale jakie straszne niemki tam sa

Candy14, To jest zdrowe podejście , a nie u tych kobiety co od razu talerzami rzucają

 

Mówiłem, w zdecydowanej większości kobiety nie mają z tym żadnego problemu. Ba, same czasem chętnie coś obejrzą. Polecam te niemieckie, z lat 80, bo tam jest fabuła zazwyczaj dobra.

No nie gadaj , kto pornosy dla fabuły ogląda ?

Candy14, Może na początku tak jest , ale póżniej na dalszym etapie związku czyli po kilku latach w związku , zaczynają się teksty typu " już ci się znudziłam , tak ? , zboczeńcu jeden " a zapominają , że facet jest wzrokowcem czyli jak sobie nie poogląda na ulicy , to zrobi to na internecie

Ja myślę że porno też może się nudzić z wiekiem. Ja przynajmniej mam wrażenie że znacznie bardziej mnie tego typu produkcje interesowały jak byłem nastolatkiem. Teraz to rzadko oglądam pomimo że jestem sam obecnie. A jak już to preferuję takie jak najbardziej amatorskie lub stylizowane dobrze na takie. W tych profesjonalnych aktorki są jakieś takie odhumanizowane i nienaturalne.

 

No ale może ja mam nietypowe podejście, bo np. na studiach jakiś chłopak się chwalił że ma jakieś fotki modelek na telefonie, a mnie to dziwiło po co takie coś nosić ze sobą. Jak chce się zobaczyć porno to lepiej na komputerze i w domu, no chyba że on w toalecie tego telefonu używał :/

 

Natomiast ja myślę że nie ma co dramatyzować, bo szczególnie u chłopców w pewnym wieku zwiększone zainteresowanie seksualnością zawsze się pojawiało, jakieś tam pisemka to od dawna były a nie sądzę by obecnie liczba osób zboczonych była wiele większa niż kiedyś, tylko większa jest świadomość wielu rzeczy.

 

Mi z dziwnych rzeczy to chyba tylko trochę pissing ciekawi, ale dwa razy tylko na żywo miałem jakiś z tym kontakt. Ale chyba przez to nie jestem zboczeńcem ;)

 

Dramatyzowania kobiet że facet obejrzy jakiś tego typu film nie rozumiem, no chyba że miałby ulubioną aktorkę i porównywał jakoś partnerkę do niej, albo wolałby to od partnerki.

No nie gadaj , kto pornosy dla fabuły ogląda ?

zboczency?

 

-- 16 cze 2012, 01:18 --

 

no chyba że miałby ulubioną aktorkę

o nie! Moj ma

zboczency?

Zboczeńcy to ci co dmuchane lalki kupują , a ci co ogladają porno dla fabuł to ... no nie wiem jakich określić

Jak chce się zobaczyć porno to lepiej na komputerze i w domu, no chyba że on w toalecie tego telefonu używał :/

A szef w pracy mówił , że ma wrzody , teraz już wiem dlaczego tak jęczy