Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problemy z bratem- proszę o pomoc!


Rekomendowane odpowiedzi

Jak mam żyć z dala od problemów brata, mamy i taty? Przecież mieszkamy w jednym mieszkaniu, te problemy, czy chce czy nie chce, są obok mnie...

 

Po prostu masz się tym nie przejmować ? Masz 15 lat nie masz własnych problemów ? Z którymi chciała byś się podzielić z mamą ? Rozmawiasz z mamą o tym co się dzieje w twoim życiu. Czy tylko wasza rozmowa opiera się na bracie ?

 

Już nie przesadzaj, znamy go, zyjemy z nim na co dzień, a poza tym on nie jest taki od zawsze, wcześniej jeszcze można było z nim pogadać, chociaż tez nie zawsze

 

Wiesz można mieszkać z kimś pod jednym dachem i go nie znać. Po prostu ;)

Czasami tak jest. Może te imprezy to jego ucieczka, może jest pod wpływem innych ludzi którzy wydają mu się fajni. Różnie to w życiu bywa, twoja mama zna jego kolegów ? Wie z kim się spotyka itd. Wie co lubi , co go interesuje.

 

Uważacie że ma problem z alkoholem, ale być może twoja mama ma problem z akceptacją że twój brat imprezuje.

 

A ty byś nie miała problemu z akceptacją, że twój syn imprezuje i pije?

 

Jeszcze nie jestem w takiej sytuacji. Ale chyba bym to zaakceptowała.

Przykładowo załóżmy że mam dorosłego syna, który jest bardzo mocno uzależniony od alkoholu, utrzymuje go płace rachunki i daje na alkohol. Potem umieram a mój syn z domu robi menelnie, nie potrafi o siebie zadbać.

I dalej nie widzi problemu. Bo widzisz taka osoba sama musi sobie zdać sprawę że się stacza na dno, a pomagając jej w jakikolwiek sposób tak na prawdę jej nie pomagamy. Nie można komuś pomóc jeżeli dana osoba nie widzi problemu. Nie przeżyjesz za niego życia. Po prostu się nie da.

 

Wyżala? Po prostu rozmawiamy o tym, ostatnio dość często.

 

Za często,zdecydowanie za często. Akurat o tym mama z Tobą nie powinna rozmawiać, obarczać Cię takimi rozmowami. Rozmowami które powinny być adresowane tylko i wyłącznie dla dorosłych.

 

Jeszcze jedno potrafisz z nią rozmawiać o tym , czy po prostu słuchasz co ona mów i jej przytakujesz.

Śmiem twierdzić że w tym wypadku jesteś za mało obiektywna żeby cokolwiek mamie sensownego doradzić. Tak! Przecież znasz tylko jej zdanie, jej punkt widzenia. To nie jest nic złego, jesteś dzieckiem.

 

Przeczytaj ten artykuł, serio. Zrób to przynajmniej dla samej siebie.

 

Myślałaś o tym żeby iść do pedagoga, albo psychologa ?

 

-- 06 sie 2011, 18:54 --

 

. A takie czytanie artykułów w niczym mi nie pomoże, bede miała tylko mętlik w głowie od tych wszystkich informacji.

 

Wracając do tego co napisałaś wcześniej.

Jeżeli będziesz miała mętlik, zaczniesz analizować. To nie będzie nic złego.

Poznając różne opinie, można wyciągnąć też swoje własne zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiasz z mamą o tym co się dzieje w twoim życiu. Czy tylko wasza rozmowa opiera się na bracie ?

Oczywiście, że rozmawiamy na inne tematy, związane ze mną, ze szkołą.

Może te imprezy to jego ucieczka, może jest pod wpływem innych ludzi którzy wydają mu się fajni.

Pewnie jest pod wpływem innych. On od dziecka jest bardzo wpływowy, nie umie odmawiać. Gdy jeszcze chodził do podstawówki czy gimnazjum zawsze chciał się przypodobać innym i przez to miał różne problemy.

Różnie to w życiu bywa, twoja mama zna jego kolegów ? Wie z kim się spotyka itd. Wie co lubi , co go interesuje.

Nie, mama nie zna jego kolegów, nie wie z kim się spotyka. Zna może jednego, ale ten jest akurat porządny i kiedy mówi, że idzie się z nim spotkać to przychodzi w porządku. Jesli chodzi o jego zainteresowania to on nie ma żadnych, oprócz muzyki. Ale to tylko słuchanie, nie ma żadnych zdolności muzycznych ;)

Jeszcze jedno potrafisz z nią rozmawiać o tym , czy po prostu słuchasz co ona mów i jej przytakujesz.

Wydaje mi, że jakos potrafię ;) Przynajmniej podnoszę ją na duchu jak się załamuje.

Myślałaś o tym żeby iść do pedagoga, albo psychologa ?

Ja nie, ale cały czas namawiam mamę, żeby poszła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niech wywalą gnojka z mieszkania, skoro sam na siebie zarabia. problem rozwiązany.

a co zrobi ze sobą? jego sprawa, jest dorosły. musi sie nauczyć na własnych błędach życia.

póki co wszyscy na niego chuchają.

kopa w dupę i może doceni to co ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lolita napisał(a):

Myślałaś o tym żeby iść do pedagoga, albo psychologa ?

 

Ja nie, ale cały czas namawiam mamę, żeby poszła.

 

 

To by nawet nie głupie było by , jak by poszła. Myślę też że tobie też by się to przydało.

Wydaje mi się że jesteście DDA.

 

http://www.dda.pl/

 

to akurat powinnaś przeczytać może znajdziesz coś w tym dla siebie.

 

Wydaje mi, że jakos potrafię Przynajmniej podnoszę ją na duchu jak się załamuje.

 

hmm... z drugiej strony nie wiesz czy ona ma w zupełności rację. Prawda, czy sobie czegoś za mocno nie wmawia. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×