Skocz do zawartości
Nerwica.com

Rhodiolin - odmienny stan świadomości


Rhodiolin

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, bardzo proszę Państwa o pomoc, to moje posty z forum medycznego, dokładnie opisałem tutaj problem.

 

 

Data: 2010-12-29, 14:23

"Witam, piszę do Państwa z ogromną prośbą o pomoc. Od jakiegoś miesiąca brałem suplementy (na wzmocnienie układu nerwowego) firmy CalVita: Rhodiolin i Stress Managment. Mniej więcej 6 dni temu odstawiłem tabletki, ze względu na złe samopoczucie i dziwne objawy. Teraz po odstawieniu tabletek ten stan jest podobny ale pogorszył się. Czuje się jakbym cały czas spał, jestem w jakimś letargu. Nie mam żadnych zaburzeń percepcji ani zaburzeń psychicznych - chyba, zachowuje po części swoją świadomość. To chyba kwestia układu nerwowego - czuje się jakby był on całkowicie "uśpiony". Nie odczuwam stresu, nerwów, tylko same pozytywne emocje. Rzeczywiście zmieniło mi się myślenie (na pozytywne), teraz po odstawieniu tych leków - uświadomiłem sobie to. Ale źle się czuje, tak jakbym był pod wpływem jakiejś hipnozy albo spił się do nieprzytomności. Pije litrami wodę mineralną, żeby oczyścić organizm - ale to nic nie daje. Musze za wszelką cenę wrócić do normalnego stanu świadomości. Nie mam nerwicy - suplementy na stres wziąłem przy okazji kupowania suplementów przeciw wypadaniu włosów. Trudno mi określić czy ten stan pojawił się zaraz po odstawieniu leków - wydaje mi się, że na jakiś dzień albo dwa dni przed odstawieniem, ale nie jestem pewien. Trudno mi też jednoznacznie określić ten stan - myślę normalnie, zachowuje się też normalnie, ale w głowie czuje jakąś błogość. Nie docierają do mnie w ogóle negatywne emocje ani myśli.

 

Zanim wybiorę się do lekarza, chciałbym jeszcze zapytać na forum - co Państwo o tym myślą.

Czy jest to kwestia wyciszenia, układu nerwowego, odstawienia leków, a może jestem uczulony na jakiś składnik, któregoś z tych suplementów. Przed braniem leków - czułem się normalnie. Po dwóch tygodniach brania suplementów - było jeszcze dobrze. Dopiero w trzecim tygodniu brania suplementów, zacząłem się źle czuć. Z każdym dniem coraz to gorzej, dlatego odstawiłem wszystko i stan się pogorszył.

 

Na 99 % moim zdaniem, jest to przez leki - sumując:

nie odczuwam stanów nerwowych, żadnego stresu, same pozytywne myśli i emocje - choć zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest OK. Przed braniem leków było wszystko normalnie - nigdy w życiu nie doświadczyłem odmiennych stanów świadomości.

 

Co powinienem zrobić, pije wodę, biegam na bieżni, staram się wypocić ten syf z organizmu.

 

 

Jeśli to nie minie, do kogo powinienem z tym pójść, Neurologa ? Bo to raczej na pewno nie jest kwestia psychiki - bo zachowuje się normalnie i raczej mam normalne myślenie, jestem świadomy problemu i tego co się ze mną dzieję. Tylko odczuwam jakiś inny stan, nie wiem czy stan świadomości, nie wiem jak to określić. Po prostu, mam wrażenie, że moje nerwy całkiem się wyłączyły.

A to wszystko odczuwam w głowie, jakąś błogość, po mimo problemu wewnętrzny spokój - nie jestem do końca sobą."

 

 

Data: 2011-01-05, 12:00

Witam, więc tak - trafiłem w piątek do szpitala z objawami przedawkowania, dostawałem dwie kroplówki (właściwie 4, bo po 2000 ml) na oczyszczenie organizmu, pierwszą w piątek, drugą w sobotę rano. Trochę lepiej już się czuje, więc najgorsze mam już w pewnym sensie za sobą. Teraz pije wodę, sok z cytryny, zieloną herbatę na oczyszczenie - ale w czym jest rzecz ?

 

Badał mnie i psychiatra i neurolog - wszystko pod tym względem jest w porządku.

Właściwie miałem nad sobą cały sztab lekarzy, dziesiątki badań - teraz przed chwilą miałem jeszcze po raz kolejny badaną krew i mocz.

 

Rhodiolin - suplement, który zwiększa produkcje Serotoniny w mózgu (tzw. hormon szczęścia) - który jest u mnie najprawdopodobniej podwyższony.

Moje pytanie, kiedy poziom ten Serotoniny powróci do normy ? Bo już nie daje rady, w dodatku mam częste i strasznie realne sny, to mnie wykańcza najbardziej.

 

Kiedy to wszystko powinno wrócić do normy ? Co robić, biegać ? Pić wodę, sok z cytryny, przebywać cały czas na świeżym powietrzu, proszę o szybką odpowiedź.

 

 

 

Witam, trudno mi odpowiedzieć - w internecie są dokładne opisy tych suplementów, wyżej podałem ich nazwy.

Lekarz mówił, że mam podwyższony poziom serotoniny w mózgu - te suplementy tak działają.

 

Mówił też, że tego typu leki, bierze się w momencie skrajnej depresji albo nerwicy - a ja jestem całkiem zdrowy.

 

Co robić ? Pije wodę, biegam, sok z cytryny - według zaleceń, ale ma to minąć w przeciągu 3 - 5 tygodni, a to cholernie długo.

 

Idąc spać nie przechodzę kolejno faz snu, tylko z miejsca wchodzę w głęboki sen, i to jest najgorsze bo są strasznie realne (to też normalny objaw) - jak jest koszmar, to budzę się w nocy, cały spocony ze łzami w oczach.

 

 

Data: dziś

Bosch, z tylu użytkowników na forum, nikt nie potrafi odpowiedzieć na pytanie - jak zmniejszyć poziom serotoniny ?

 

Zdrowy człowiek, bez nerwicy, depresji - dostaje przez miesiąc, co dziennie - dawkę leków (suplementów) zwiększających poziom serotoniny.

Umysł pracuje na max obrotach, idąc spać nie przechodzę kolejno faz snu, tylko z miejsca wchodzę w głęboki sen.

Mam wrażenie, że cały świat jest piękny, nie czuje stresu, nerwów, nie myślę o problemach - 100 % błogość w umyślę, jakbym był w niebie.

 

Co do cholery robić, żeby wrócić do normalnego stanu ?

 

 

Wiadomość do znajomego:

 

Od jakiegoś miesiąca brałem suplementy firmy Calvita, na wzmocnienie organizmu i układu nerwowego - w tym Rhodiolin i stres Magnament (na stres). Po jakichś dwóch tygodniach brania (według zaleceń) dziwnie się czułem, po trzecim tygodniu odstawiłem wszystkie suplementy. I trafiłem do szpitala, z objawami przedawkowania; oczopoląs, rozsczerzone śrenice, całe oczy przekrwione, drgawki, zimne poty, chwilowe zaburzenia świadomości (pierwsze pytanie lekarza, czy brałem narkotyki). Dostałem króplówkę na oczyszczenie organizmu (wcześniej oczywiście dziesiątki badań), badał mnie psychiatra, neurolog - wszystko jest w porządku. Następnego dnia dostałem drugą kroplówkę, (po dwie - 2000 ml) - teraz miałem robione kolejne badania, czekam na wyniki. Co się okazuje - w tych suplementach, są składniki podobne do tych, które są w niektórych dopalaczach - te na stres, są z rośliny, którą rzymscy legioniści brali na wytrzymałość i odwagę w walce (ale to już ciekawostka). Nie wiem, to wszystko działo się w przeciągu kilku dni - do szpitala trafiłem w piątek wieczorem (sylwester w szpitalu). Teraz już wraca mi powoli świadomość, kontaktuje. Ale dalej nie jest tak jak powinno być, lekarz mówił, że na 99 % jest to przez leki, przedawkowanie + efekt odstawienia. W dodatku mam w mózgu podwyższony poziom sterotoniny, co powoduje, że czuje błogość - żadnego stresu, nerwów, żadnych wewnętrznych dyskusji przed spaniem, żadnego stresu - nic. Tak jak każdy człowiek przed wyjściem gdzieś, albo jak coś ma zrobić - odczuwa w środku lekką obawę, taki mały lęk - nawet tego nie odczuwam, żadnych nerwów - nic. Leki odtsawiłem już całkiem, ale jeszcze nie jest do końca tak jak powinno być. Nie orientujesz się, jeśli mam podwyższoną tą sterotoninę, to po jakim czasie możliwy jest powrót do normy
Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rhodiolin to ani nie dopalacz, ani narkotyk. Więc spokojnie czekaj, aż ten stan minie. A minie na pewno:) Osoby ogólnie zdrowe, nie posiadajace żadnych zaburzeń psychicznych nie powinny brać takich preparatów po prostu. Wystarczy dobra dieta i dużo ruchu. To raczej nikomu nie zaszkodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie wiesz, tak mniej więcej - po jakim czasie powinno to minąć ?

Lekarz mówił, że taką dawkę jaką brałem - bierze się na prawdę w skrajnych depresjach albo nerwicy.

Ale brałem według zaleceń, widać błędnych.

 

I co powinienem robić - teraz piję dużo wody, sok z cytryny, biegam na bieżni, żeby to jakoś wypocić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No okres dochodzenia do siebie będzie tym dłuższy im bardziej zostałeś ''nakręcony'' przez ten suplement, ale naprawdę nie ma sensu się denerwować, bo jak mózg odzyska prawidłowy sposób funkcjonowania to będzie w porządku:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A masz pewność, że to jest właśnie przez leki, i że to minie ?

Lekarz mówił, że tak - ale nie ukrywam, że trochę się boję - zresztą co nie dziwne.

Z góry dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam

 

[Dodane po edycji:]

 

Witam, bardzo proszę Państwa o pomoc, jakieś informacje - czy to na pewno minie ?

Bo już nie daje sobie z tym rady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, po ostatnich kroplówkach, mam wrażenie, że (bardzo) powoli wracam do siebie.

Lekarz toksykolog, stwierdził, że mam po tym suplemencie za wysoki poziom seretoniny w mózgu (potiwerdził to też psychiatra). Czy są jakieś leki zmniejszające poziom tej serotoniny, jeśli nie - mniej więcej w jakim okresie czasowym wszystko powinno wrócić do normy ?

 

"że nie więcej niż miesiąc" - brałem ten syf przez miesiąc (plus kilka dni, może nawet tydzień) - od odstawienia minęło już mniej więcej 20 dni. Poprawa jest minimalna - wychodząc z domu, już nie postrzegam otoczenia tak bajkowo, to powoli wraca do normy. Powoli też wraca mi normalne myślenie - ale strasznie wolno.

 

Z góry dziękuje za pomoc i pozdrawiam !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy,

 

Nadmierna emocjonalnosc i przezywanie wszystkiego, przejmowanie sie itp to nie tylko serotonina...

 

Tutaj maja znaczenie inne "uklady"....

 

Szkoda, ze nie ma skutecznych lekow !

 

Boshe jak ja bym chcial przestac sie przejmowac....byc wyluzowanym czlekiem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem z wieloma lekarzami -ludźmi, którzy przez wiele lat uczyli się w swoim zawodzie i mają wiedzę, doświadczenie. Zdrowy człowiek, który ma (w miarę) w normię serotoninę, (czyt. bez nerwicy, depresji) dostaje nagle dawkę leków, które ją zwiekszają - więc ten stan, "błogości i czucia się jak w bajce" jest tym spowodowany. Tylko kiedy to cholera wróci do normy.

 

[Dodane po edycji:]

 

To spróbujcie tego Rhodioloinu, to wyciąg z różeńca górskiego - rzymscy legioniści, podobnie jak i wikingowie, stosowali to przed walką, w jakim celu ? Dzięki min. tej roślinie nie czuli strachu przed walką, ich emocje były na tyle przyćmione, że nie bali się iść na pewną śmierć, do tego dochodziło nakręcenie przez "dowódców" wyniosłe zdania, teksty - które potęgowały emocje.

 

[Dodane po edycji:]

 

Swoją drogą niesamowite doświadczenie. Tylko mowa tutaj o Rhodiolinie, nie tym z apteki - a tym z formy CaliVita.

 

[Dodane po edycji:]

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_serotoninowy - ot i wszystko jasne.

 

[Dodane po edycji:]

 

Witam, byłem wreszcie u konkretnego lekarza (neurologa) - wcześniej jeden lekarz odsyłał mnie do drugiego, takie błędne koło.

Ale mam postawioną diagnozę, (na podstawie objaw) teraz jeszcze tylko badania - ale to jest w 100 %. Ja brałem psychostymulant, (właściwie dwa) które zwiększają serotoninę z mózgu, dopaminę i adrenalinę. Zaraz przed braniem leków skończyłem bardzo intensywne odchudzanie - schudłem 25 kg w 4 miesiące. Organizm był osłabiony, przez co wystąpiła nadwrażliwość na lek - jednocześnie dlatego, że nigdy w życiu nie brałem takich środków, nawet ziołowych tabletek na stres. Na 99 % mam łagodny tzw. zespół serotoninowy.

 

Tylko teraz tak, w momencie kiedy pojawiły objawy - od razu pojechałem z tym na pogotowie; dostałem kroplówki oczyszczające organizm - sól i glukozę.

Więc najgorsze chyba mam już za sobą.

_ _ _ _ _ _

 

 

 

Zespół serotoninowy − stan wywołany zbyt dużą ilością serotoniny w mózgu. Najczęściej spowodowany jest interakcjami różnych substancji blokujących wychwyt zwrotny hormonu.

Objawy:

 

* ból głowy (mam)

* halucynacje (miałem - bardzo słabe, chwilowe)

* podwyższona temperatura ciała

* sztywność mięśni

* zaburzenia snu pod postacią bezsenności (początkowo miałem)

* przyspieszenie toku myślenia (mam)

* nadmierne pocenie się (mam)

* nadciśnienie tętnicze (nie wiem)

* tachykardia (mam)

* nudności

* wymioty

* biegunka (miałem)

* drgawki (miałem, w momencie trafienia do szpitala)

* zagubienie (odczucie zagubienia, wydaje mi się, że miałem)

* niepokój (mam)

* zaczerwienienie skóry (mam, w niektórych miejscach)

* poszerzenie źrenic (mam)

* zaburzenia świadomości- przymglenie (mam - bardzo powoli to chyba ustępuje)

* objawy hipomanii – podwyższony nastrój, wesołkowatość itp. (mam, właściwie miałem)

* może prowadzić do śpiączki i śmierci. (ja brałem psychostymulant - nie psychotrop, więc nie powinno być tak źle)

 

Przyczyny powstawania zespołu serotoninowego:

Pojawia się w wyniku gwałtownego i istotnego wzrostu poziomu serotoniny w synapsie nerwowej, do którego dochodzi poprzez zablokowanie wychwytu serotoniny przez inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI) oraz w wyniku blokady enzymu inaktywującego serotoninę (leki z grupy IMAO), bądź przez nadwyżkę prekursora serotoniny – L-Tryptofanu (Kalma, Optimax)

 

Kiedy może wystąpić zespół serotoninowy?

 

• po zastosowaniu lub zwiększeniu dawki leku o działaniu serotoninowym

• podczas leczenia skojarzonego tzw. polipragmazji np. kilka leków przeciwdepresyjnych o podobnym działaniu zwiększającym poziom serotoniny w synapsie. SSRI zastosowane łącznie z inhibitorami MAO, L-tryptofanem lub litem.

 

Należy tu wspomnieć o bardzo wolnym eliminowaniu leków z grupy SSRI z organizmu.

 

[Dodane po edycji:]

 

Więc wszystko jasne. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Starałem się to wyjaśnić we wcześniejszym poście (tym długim) - ale sumując, mam łagodny zespół serotoninowy.

Występuje on, rzadko - zwłaszcza u ludzi, którzy z jakiegoś powodu mają nadwrażliwość na takie substancje i po prostu przedawkują, albo wymieszają leki o takim samym działaniu.

 

Jest za wysoki poziom serotoniny w mózgu - stan te odczucia błogości, postrzeganie otoczenia jak w bajce.

 

We wcześniejszym poście (w którym jest cytat z Wikipedii) wszystko dokładnie opisałem - prościej, chyba tego nie wytłumaczę. :)

 

[Dodane po edycji:]

 

Witam, to co - wie ktoś (z ponad 200 użytkowników forum) , jak postępować w wypadku zespołu serotoninowego ? Minęło 20 dni od odstawienia leków - teraz niewątpliwie czuje się znacznie lepiej, ale nie jeszcze tak jak było przed braniem leków. Jeszcze mnie to trzyma, co powinienem robić, jak postępować ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×