Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam!


Rita_tita

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich!

Mam na imię Rita.W mojej głowie tkwi wiele pytań,pozostawionych bez odpowiedzi.

Coś o sobie,tak? Hmm...Jestem osobą pesymistyczną. Mam dużo obsesji i lęków-nie kryję tego. Boję się życia i śmierci. Rzadko się uśmiecham...ale nikt tego ode mnie nie wymaga,poza tym nie lubie tego.Nie raz od śmierci dzieliły mnie sekundy...

Mam nerwicę natręctw,fobię społeczną i depresję. Okaleczam się-dzieki temu czuje,że panuje nad problemami. Nie umiem bez tego żyć! Lubię być smutna-dobijam się często muzyką. On wpędza mnie w taki jakby trans.

Jak narazie chodzę do psychologa,ale on juz jakiś czas twierdzi ze potrzebny mi psychiatra. Ja nie chce! A moze poprostu się boję? Nie wiem co sie dzieje w mojej głowie!!!!!! Nie umiem tego wytłumaczyć!

:(

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

 

A więc jeśli nie wiesz co dzieje się w Twojej głowie, może pozwól spróbować innym, którzy wiedzą na ten temat więcej ...

Czego się boisz u psychiatry ?

To, że do niego pójdziesz nie oznacza od razu czegoś złego, wstydliwego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czego się boisz u psychiatry ?

To, że do niego pójdziesz nie oznacza od razu czegoś złego, wstydliwego.

 

Boję się,bo nie wiem co mnie u niego czekam. Boję się,że da mi jakies leki i bede po nich jakby bez uczuć..:(

Może ktoś z podobnymi przypadłościami opisze mi taka wizyte u psychiatry?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czego się boisz u psychiatry ?

To, że do niego pójdziesz nie oznacza od razu czegoś złego, wstydliwego.

 

Boję się,bo nie wiem co mnie u niego czekam.

 

Jak będziesz szczera i powiesz wszystko, to nic złego Cię nie czeka.

Taki człowiek ma za zadanie Tobie pomóc.

 

Boję się,że da mi jakies leki i bede po nich jakby bez uczuć..:(

 

Bez uczuć ? Tu nie chodzi o to w lekach.

Leki mają Cię uspokajać, odsuwać strach jaki Tobie towarzyszy, pozwalać chociaż w jakiś stopniu na lepsze, normalniejsze życie/funkcjonowanie.

 

Może ktoś z podobnymi przypadłościami opisze mi taka wizyte u psychiatry?

 

Zaufaj mi - nie będzie tak źle.

Jeśli jednak będziesz czuła, że coś nie jest po Twojej myśli, zwyczajnie powiedz o tym lekarzowi.

Musi się liczyć z Twoim zdaniem, bo to o Ciebie chodzi.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nerwicę natręctw,fobię społeczną i depresję. Okaleczam się-dzieki temu czuje,że panuje nad problemami.

... Jak narazie chodzę do psychologa,ale on juz jakiś czas twierdzi ze potrzebny mi psychiatra. Ja nie chce! A moze poprostu się boję? Nie wiem co sie dzieje w mojej głowie!!!!!! Nie umiem tego wytłumaczyć!

Ja mysle chyba dalej: boisz sie, ze diagnoza sie nie powtorzy. Myslisz, ze cos jeszcze Ci wykryją, nawet przeczuwasz, co to takiego, ale nie chcesz dowiedziec sie, wolisz niepewną nieswiadomosc..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie moze jest w tym co napisałeś troche racji...:(

No ale w sumie jak tak sie głebiej zstanowic to co jeszce moga mi wykryc?

Jeeej...bez sensu to wszystko :cry:

 

[Dodane po edycji:]

 

Poza tym jak mam sie zwierzać osobie,której nawet nie znam? :( To jest dla mnie strasznie krępujące...Strasznie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym jak mam sie zwierzać osobie,której nawet nie znam? To jest dla mnie strasznie krępujące...Strasznie!

 

Ale to może mieć i dobre strony - nikt nigdy niczego nie wypomni w złości, jak to czasem robią znane osoby.

Ktoś obcy jest też bardziej obiektywny i nie rządzą nim emocje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No niby masz racje...Ale....To i tak mnie przeraża:(

 

A wiecie co jest nagorsze? Bo mój psycholog powiedział mojej mamie co u mnie hmm.."wykrył" a ona sie tylko wydarła na mnie i stwierdziła,że udaje...I w ogóle-tak mi przyrko z tego powodu:( Nawet nie umiem opisać jakie uczucia to we mnie wzbudza...

Przepraszam :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo mój psycholog powiedział mojej mamie co u mnie hmm.."wykrył" a ona sie tylko wydarła na mnie i stwierdziła,że udaje..

 

Powiedziałaś mu o tym, co Twoja mama zrobiła z tą informacją, jak zareagowała ?

Może powinnaś Mamie na spokojnie wytłumaczyć ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A zatem radzę opowiedzieć o tym na kolejnej wizycie.

Może Twoja Mama ma też problemy, może broni się przed prawdą, a może ma ograniczony punkt widzenia i wydaje jej się, że jesteś 'głupia', bo potrzebujesz psychologa.

Wiesz, w Polsce to mimo wszystko nadal jest temat, który zbywa się milczeniem i ludzie wolą powiedzieć, że ktoś jest leniwy, niż, że ma problemy z psychiką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie ma jej o co winić.

Naprawdę większość osób ma małe pojęcie nie tyle co o samej psychologii, ale różnego rodzaju zaburzeniach.

Wydaje im się, że depresja, to zwykły 'dół', że nerwica to po prostu zdenerwowanie.

 

Może powinnaś Mamie pokazać o co w tym wszystkim chodzi, podać kilka książek, czy publikacji, żeby zorientowała się, że człowiek, który ma problemy z psychiką to nie 'głupek' w kaftanie i pokoju bez okien, do którego obiad podają a szufli .... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×