Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica a nasze prawdziwe Ja


cookiemonster

Rekomendowane odpowiedzi

Może wyjdźmy od tego punktu, że żaden człowiek nie działa celowo źle. Każdy ma uzasadnione i zakodowane w przeszłości motywy działania. Ja nie wierzę w to że ktoś krzywdząc drugiego człowieka wie że to robi, po prostu nie zdaje sobie z tego sprawy, jest zbyt mało doświadczony żeby widzieć że swoim postępowaniem kogoś niszczy. Jest tylko słabym ułomnym człowiekiem jakim my jesteśmy,ma swoje wady, kompleksy, blokady i mechanizmy reagowania. Rodzice którzy krzywdzą dzieci nie są złymi ludźmi ale słabymi i zagubionymi. Wybaczenie im to jedyna droga do uzdrowienia siebie. W nienawiści nie da się żyć, bez miłości też nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może wyjdźmy od tego punktu, że żaden człowiek nie działa celowo źle. Każdy ma uzasadnione i zakodowane w przeszłości motywy działania. Ja nie wierzę w to że ktoś krzywdząc drugiego człowieka wie że to robi, po prostu nie zdaje sobie z tego sprawy, jest zbyt mało doświadczony żeby widzieć że swoim postępowaniem kogoś niszczy.

:lol:

Dobre :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może wyjdźmy od tego punktu, że żaden człowiek nie działa celowo źle. Każdy ma uzasadnione i zakodowane w przeszłości motywy działania. Ja nie wierzę w to że ktoś krzywdząc drugiego człowieka wie że to robi, po prostu nie zdaje sobie z tego sprawy, jest zbyt mało doświadczony żeby widzieć że swoim postępowaniem kogoś niszczy.

:lol:

Dobre :lol:

jesteś złym człowiekiem lolu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ano widzisz :lol: Ja tam wierzę w potencjał dobra każdego człowieka, tylko za dużo jest komplikacji w życiu, niezrozumienia czy zwykłej głupoty żeby ludzie zachowywali się idealnie, ale kiedy to zrozumieją to zmieniają to zachowanie. Oczywiście upraszczam, bo trudno jest usprawiedliwić pedofilów, gwałcicieli , czy Hitlera, ale moim zdaniem to chorzy ludzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba niemal wszystko wreszcie zrozumialam. Poczułam to. Czymkolwiek jest Ja prawdziwe, a Ja neurotyczne. JA właśnie zrozumiałam kim jestem naprawdę. Córka bardzo poważnie chorej neurotyczki, robiącej wszystko, by spełnić jej wygórowane wymagania. Ona zawsze podawała się za owy ideał, dlatego robiłam wiele, by się do niej upodobnić [nieświadomie]. Przejęłam po niej tak wiele przykrych cech, aż się w głowie nie mieści. A wszystko po to, by mnie wreszcie zaakceptowała. Pesymistyczne nastawienie, skrywanie uczuć, bojowe nastawienie do ludzi. Nawet skłonność do bezsenności oraz wszczynanie awantur bez powodu!

 

Teraz rozumiem co oznacza świadomość. Jest piękna, a zarazem tak przerażająca...

 

Wiem, że to nie jestem Ja prawdziwa, tylko Ja stworzone na potrzeby otrzymania zrozumienia. Teraz to rozumiem i chcę odzyskać swoją tożsamość.. Już nie chcę jej przypominać, muszę się ratować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×