Problem z chłopakiem

madelajn, zmień psychologa.

Ale prosze powiedzcie mi, czy zachowanie mojego chłopaka jest normalne. Boje się ,ze to dopiero poczatek i potem okaze się psychopatą, ktory bedzie mnie tlukł. Ale to juz efekt mojej nerwicy i moich wkretow.

cos mi sie zdaje ze ktos ma za duzo wolnego czasu i chce zaistniec na forum. Tak wiec wypadam z tego watku

khaleesi, dlaczego psycholog nie mialby byc stronniczy?

Masked_Man, bo to nieprofesjonalne.

khaleesi, jak to nieprofesjonalne? Moze w ten sposob chce dac do zrozumienia, ze BYC MOZE zrodla problemu trzeba szukac w sobie, a nie w otoczeniu?

Masked_Man, ale psycholog nie może oceniac Twojego postepowania.

khaleesi, czyli jak mi ma dac do zrozumienia, ze problem jest we mnie a nie w innych jak nie poprzez ocene mojego zachowania?

Masked_Man, psycholog ma Ci podac żródło rozwiązania problemu a nie wytykac Ci błędy.

khaleesi, ale jak mi ma podac zrodlo rozwiazania problemu, ktory lezy we mnie, jak nie poprzez danie mi do zrozumienia, ze robie cos zle?

o rany ... psycholog nie jest stronniczy

Masked_Man, ale psycholog nie może oceniac Twojego postepowania.

nie ocenia tylko mowi " nie tedy droga"

psycholog ma Ci podac żródło rozwiązania problemu

nie.. do tego trzeba dojsc samemu kiedy juz sie wie ze "nie tedy droga"

a nie wytykac Ci błędy.

czyli ma utwierdzac w blednym rozumowaniu?

Candy14, ale wyciągasz z kontekstu w ogóle moje wypowiedzi.

Jak z kontekstu? cytuje ro co napisalas do anonusa

khaleesi, nie sadze, zeby byly wyrwane z kontekstu. Sa zacytowane w calosci i przedstawiaja Twoja opinie, ktora Candy14 skomentowala.

Candy14, Masked_Man, widze, ze musze kawę na ławę. Ja odpowiadam autorce tematu. Takie słowa nie powinny paść co do niej psycholog powiedział. Zresztą może zapytamy eksperta abc co psycholog moze a co nie?

khaleesi, ja to nie wiem, my Tobie jak krowie na rowie wytknelismy co i jak, a Ty dalej sie upierasz, ze mimo to pacjent (klient, whatever) powinien pozostawac w bledzie, gdyz psycholog nie powinien mu ich wytykac

khaleesi, ja to nie wiem, my Tobie jak krowie na rowie wytknelismy co i jak, a Ty dalej sie upierasz, ze mimo to pacjent (klient, whatever) powinien pozostawac w bledzie, gdyz psycholog nie powinien mu ich wytykac

te wypraszam sobie podobne porównania. Może poczekamy na wypowiedz experta? Pscyholog nie może powiedzieć robi pan zle pan robi. Musi byc bezstronny. Ma tak pokierować pacjentem by pacjent nie odczuł sytuacji tak jak autorka tematu

taaaa niech przestanie pic .. to tyle , powiem to co reszta , zmien forum.

khaleesi, mi sie wydaje, ze autorka tematu nie wypowiedziala sie w tej sprawie dosc jasno, ot jedno zdanko, tak wiec nie mozna stwierdzic co on jej dokladnie powiedzial.

Jak chcesz to sobie sprowadzaj ekspertow. Mnie nie bardzo to interesuje, bo mysle, ze wcale tego nie trzeba.

te wypraszam sobie podobne porównania

Nie wiem, co widzisz obrazliwego w tym porownaniu.

Masked_Man, porównałes mnie do krowy na pastwisku?

-- 26 paź 2013, 18:28 --

a dokładniej na rowie

khaleesi, ojej, przerazajace, naprawde . Tak sie czesto mowi i to wcale nie w obrazliwym kontekscie...

Masked_Man, może u Ciebie nie jest to obrażliwe bo słyszysz takie coś nieustannie.

khaleesi, nieustannie to raczej nie, ale wtedy kiedy upieram sie przy swoim zdaniu nie majac racji.

Masked_Man, racja jest jak du*pa każdy ma swoją

ok, z mojej strony EOT