Mój dzisiejszy dzień

Witam Was wszystkich

Mam nerwicę - podobno :) - ale tak na poważnie to wiem że ją mam ale nie wierzę w objawy jakie ona potrafi nam zafundować.

Od ok. 3 miesięcy za zgodą mojego lekarza odstawiłem Fluoksetyne i próbuje walczyć z nią bez wspomagania.

Jakoś wychodzi, ale obawiam się że jeżeli będzie chciała to mnie wykończy w takim momencie w którym nie będę się tego spodziewał. Jak sobie z tym radzicie? Jak zapomnieć wmawiać sobie choroby - a tak na marginesie ostatnio mam wrażenie jak bym nie mógł utrzymać głowy ( oczywiście myślę o zaniku mięśni albo coś w tym rodzaju )

4 lata z tym dziadostwem i nie mogę tego do końca pokonać!

A pro po chodzenie do kościoła - od tego się zaczęło i nadal stoję na baczność wypatrując u siebie odchyleń bądź dziwnych zachowań

Witam Was wszystkich

Mam nerwicę - podobno :) - ale tak na poważnie to wiem że ją mam ale nie wierzę w objawy jakie ona potrafi nam zafundować.

Od ok. 3 miesięcy za zgodą mojego lekarza odstawiłem Fluoksetyne i próbuje walczyć z nią bez wspomagania.

Jakoś wychodzi, ale obawiam się że jeżeli będzie chciała to mnie wykończy w takim momencie w którym nie będę się tego spodziewał. Jak sobie z tym radzicie? Jak zapomnieć wmawiać sobie choroby - a tak na marginesie ostatnio mam wrażenie jak bym nie mógł utrzymać głowy ( oczywiście myślę o zaniku mięśni albo coś w tym rodzaju )

4 lata z tym dziadostwem i nie mogę tego do końca pokonać!

A pro po chodzenie do kościoła - od tego się zaczęło i nadal stoję na baczność wypatrując u siebie odchyleń bądź dziwnych zachowań

kasiatko dzięki.

Sonko wlasnie podejrzewam ze netwica robi tez swoje.

wszystko bylo by ok tylko nagle dzisiaj zaczęły mnie boleć plecy i troche klatka caly dzien praktycznie leze wstane mnie przydusza:(

kasiatko dzięki.

Sonko wlasnie podejrzewam ze netwica robi tez swoje.

wszystko bylo by ok tylko nagle dzisiaj zaczęły mnie boleć plecy i troche klatka caly dzien praktycznie leze wstane mnie przydusza:(

perla86, nerwica robi z nami takie szopki. Nawet nie wiesz jak ja sobie coś wkręcę do psychy ile też mnie to kosztuje. Nawet jak ktoś logicznie mi tłumaczy że tak nie jest to ja i tak wiem swoje. To siedzi w głowie i nie chce wyleść

perla86, nerwica robi z nami takie szopki. Nawet nie wiesz jak ja sobie coś wkręcę do psychy ile też mnie to kosztuje. Nawet jak ktoś logicznie mi tłumaczy że tak nie jest to ja i tak wiem swoje. To siedzi w głowie i nie chce wyleść

fatuma03, Dokładnie fatuma zgadzam się w 100 procentach

fatuma03, Dokładnie fatuma zgadzam się w 100 procentach

słonko1, bo tak jest. Tak samo jak z lękami bez powodu. Nic złego się nie dzieje a mnie trzęsie,jestem sztywna ze strachu jakby coś strasznego miało się za chwilę stać. To gorsze od bólu fizycznego

słonko1, bo tak jest. Tak samo jak z lękami bez powodu. Nic złego się nie dzieje a mnie trzęsie,jestem sztywna ze strachu jakby coś strasznego miało się za chwilę stać. To gorsze od bólu fizycznego

perla86, Już tej gumy dawno nie masz :) jak by coś było to odrazu,a teraz se wmawiasz kochaniutka

perla86, Już tej gumy dawno nie masz :) jak by coś było to odrazu,a teraz se wmawiasz kochaniutka

witajcie a ja mam od paru dni jazde, lęk za lękiem i lękiem pogania, mam dosc

-- 10 mar 2013, 23:01 --

perla nasz organizm jest madrzejszy od naszej glowy, wiec nie martw sie, juz ta gume strawilas i wydalisz na dniach, na szczescie organizm nie kieruje sie nasza zlękniona glowka.

witajcie a ja mam od paru dni jazde, lęk za lękiem i lękiem pogania, mam dosc

-- 10 mar 2013, 23:01 --

perla nasz organizm jest madrzejszy od naszej glowy, wiec nie martw sie, juz ta gume strawilas i wydalisz na dniach, na szczescie organizm nie kieruje sie nasza zlękniona glowka.

fatuma03, Żebyś wiedziała,ja dzisiaj do ostatniego myślałam że zawiozę dzieci do kościułka i wrócę do domu,ale pokonałam lęk i było całkiem ok,ale nie zawsze jest tak

fatuma03, Żebyś wiedziała,ja dzisiaj do ostatniego myślałam że zawiozę dzieci do kościułka i wrócę do domu,ale pokonałam lęk i było całkiem ok,ale nie zawsze jest tak

wierze ze ta wredota bedzie i lubi naśladowac co popadnie jeden by to olał. Kiedys jak byłam młodsza lezałam i tak trzymałam 2 zł i polecialo mi do gardła i nie zastanawiałam sie nic teraz miałam strach bo az wymioty miałam akurat mama była u mnie to za mną i pi plecach miedzy lopatkami klepała

wierze ze ta wredota bedzie i lubi naśladowac co popadnie jeden by to olał. Kiedys jak byłam młodsza lezałam i tak trzymałam 2 zł i polecialo mi do gardła i nie zastanawiałam sie nic teraz miałam strach bo az wymioty miałam akurat mama była u mnie to za mną i pi plecach miedzy lopatkami klepała

słonko1, to tak jak ze mną. Dobrze to znam

-- 10 mar 2013, 23:58 --

lutka, kochana,w koncu się odezwałaś. Też miałam kryzys,dwa dni spokoju ale był weekend i dłuzej pospałam. Boję się że jutro to wróci bo rano musze wstać. Do tego córka ma gorączkę,tylko gardło chore ale ja się i tak boję

słonko1, to tak jak ze mną. Dobrze to znam

-- 10 mar 2013, 23:58 --

lutka, kochana,w koncu się odezwałaś. Też miałam kryzys,dwa dni spokoju ale był weekend i dłuzej pospałam. Boję się że jutro to wróci bo rano musze wstać. Do tego córka ma gorączkę,tylko gardło chore ale ja się i tak boję

wierze ze ta wredota bedzie i lubi naśladowac co popadnie jeden by to olał. Kiedys jak byłam młodsza lezałam i tak trzymałam 2 zł i polecialo mi do gardła i nie zastanawiałam sie nic teraz miałam strach bo az wymioty miałam akurat mama była u mnie to za mną i pi plecach miedzy lopatkami klepała

byłaś zgięta w pół głową w dół? Bo jak nie to gratuluje "obeznania" w temacie a z ta guma będzie wychodzić pomału

wierze ze ta wredota bedzie i lubi naśladowac co popadnie jeden by to olał. Kiedys jak byłam młodsza lezałam i tak trzymałam 2 zł i polecialo mi do gardła i nie zastanawiałam sie nic teraz miałam strach bo az wymioty miałam akurat mama była u mnie to za mną i pi plecach miedzy lopatkami klepała

byłaś zgięta w pół głową w dół? Bo jak nie to gratuluje "obeznania" w temacie a z ta guma będzie wychodzić pomału

Drugi tydzień na oddziale dziennym.

Drugi tydzień na oddziale dziennym.

dzisiaj wracam z przepustki do szpitala, stęskniłam się za moimi ćpunkami