Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

wlasnie w tym temacie sypia sie posty, ze jakie to dziewczyny sa zle, manipulatorki, bawia sie facetami, a mezczyzni biedni

 

Bo tak często jest. Nie zawsze ale bardzo często. Ja np po kilku latach miałem tego dość. Ja nie jestem zabawką. To że nie jestem dziewczyną nie oznacza, że nie należy mnie szanować.

Nie potrafią się normalnie spotkać. Ja jakoś z ze znajomymi się potrafię czy z rodzina. A oni to i za granicą pracuja daleko ale potrafią się mimo trudnośći spotkać. Tak samo z koleżankami. Też nie wszystkie mają czas zawsze. Ale można się spotkać. No chyba, że nie mają ochoty się ze mną spotkać to trzeba zrozumieć bo nie każdy ma zawsze na wszystko ochotę. Ale nie okłamują mnie, że nie mają czasu. A co by się nie robiło, żeby mieć dziewczynę na poważnie to trudno trafić na normalną, szanującą drugą osobę. Kilka takich trafiłem :D Ale jakoś nas nie połączyło. Jedna już dziecko ma i faceta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale gdzieś zajdę :lol: A co mam klękać przed dziewczyną i błagać żeby do kina ze mną poszła np? To odpada.

a broń Boże, nie ma co błagać. Ale jeśli będziesz uważał dziewczynę za swojego wroga, to się w życiu nie polubicie ;)

 

Ja lubię dziewczyny. Tylko jeśli np szukam na poważnie to najczęściej trafiam na takie, które nie obrażająć żadnej nazwałbym "wariatki" :P Ale jeśli do dyspozycji są dziewczyny, których nie interesują związki to chyba lepiej te wybrać bo nie robią problemów z umówieniem się ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale gdzieś zajdę :lol: A co mam klękać przed dziewczyną i błagać żeby do kina ze mną poszła np? To odpada.

a broń Boże, nie ma co błagać. Ale jeśli będziesz uważał dziewczynę za swojego wroga, to się w życiu nie polubicie ;)

 

Ja lubię dziewczyny. Tylko jeśli np szukam na poważnie to najczęściej trafiam na takie, które nie obrażająć żadnej nazwałbym "wariatki" :P Ale jeśli do dyspozycji są dziewczyny, których nie interesują związki to chyba lepiej te wybrać bo nie robią problemów z umówieniem się ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale gdzieś zajdę :lol: A co mam klękać przed dziewczyną i błagać żeby do kina ze mną poszła np? To odpada.

a broń Boże, nie ma co błagać. Ale jeśli będziesz uważał dziewczynę za swojego wroga, to się w życiu nie polubicie ;)

 

Ja lubię dziewczyny. Tylko jeśli np szukam na poważnie to najczęściej trafiam na takie, które nie obrażająć żadnej nazwałbym "wariatki" :P Ale jeśli do dyspozycji są dziewczyny, których nie interesują związki to chyba lepiej te wybrać bo nie robią problemów z umówieniem się ;)

To może w złych miejscach szukasz? Np. jeśli ktoś jest spokojnym domatorem, to raczej nie powinien szukać sobie dziewczyny na dyskotekach itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale gdzieś zajdę :lol: A co mam klękać przed dziewczyną i błagać żeby do kina ze mną poszła np? To odpada.

a broń Boże, nie ma co błagać. Ale jeśli będziesz uważał dziewczynę za swojego wroga, to się w życiu nie polubicie ;)

 

Ja lubię dziewczyny. Tylko jeśli np szukam na poważnie to najczęściej trafiam na takie, które nie obrażająć żadnej nazwałbym "wariatki" :P Ale jeśli do dyspozycji są dziewczyny, których nie interesują związki to chyba lepiej te wybrać bo nie robią problemów z umówieniem się ;)

To może w złych miejscach szukasz? Np. jeśli ktoś jest spokojnym domatorem, to raczej nie powinien szukać sobie dziewczyny na dyskotekach itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

orangejuice1 W różnych miejscach szukałem. Ale czy to ma takie aż znaczenie? Przecież to zależy od dziewczyny jaka jest a nie gdzie ją się znajdzie :D Przecież jak dziewczyna robi problem z umówieniem się to ja nie będę nic robić, żeby z nią być. Nie mam zamiaru się męczyć. Lepiej być sam bo psychika się nie psuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

orangejuice1 W różnych miejscach szukałem. Ale czy to ma takie aż znaczenie? Przecież to zależy od dziewczyny jaka jest a nie gdzie ją się znajdzie :D Przecież jak dziewczyna robi problem z umówieniem się to ja nie będę nic robić, żeby z nią być. Nie mam zamiaru się męczyć. Lepiej być sam bo psychika się nie psuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem od samotności psychika psuje się najbardziej. No i im dłużej nie jesteś w związku, tym trudniej potem w jakiś wejść. Tylko że też szukanie na siłę jest bez sensu, bo człowiek plącze się w relacje, w które normalnie nigdy by się nie wplątał ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem od samotności psychika psuje się najbardziej. No i im dłużej nie jesteś w związku, tym trudniej potem w jakiś wejść. Tylko że też szukanie na siłę jest bez sensu, bo człowiek plącze się w relacje, w które normalnie nigdy by się nie wplątał ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem od samotności psychika psuje się najbardziej. No i im dłużej nie jesteś w związku, tym trudniej potem w jakiś wejść. Tylko że też szukanie na siłę jest bez sensu, bo człowiek plącze się w relacje, w które normalnie nigdy by się nie wplątał ;)

 

Mnie się wydaje, że najlepeij wyzbyć się trochę tych miłosnych instyktów tak aby potrafić być sam. Od samotnośći psychika się będzie psuć ponieważ jest się psychicznie słabym. Trzeba się uodpornić. Dziewczyna to nie jest jakies panaceum na wszystko. Dziewczyna to nie jest jakieś sacrum tak jak myślałem od młodego wieku. Trzeba żyć tak jak jest. Czy to moja wina, że tyle dziewczyn zachowuje się w głupi sposób? Czy to wina złego wychowania, wywyższania się nad facetem to tego to nie wiem. Dla mnie dziewczyna wymarzona to taka, która zachowuje się normalnie. Nie wykręca się. Potrafi się umówić na spotkanie bo to prosta rzecz. Umawia się przecież z koleżankami np na impreze czy imieniny do babci

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem od samotności psychika psuje się najbardziej. No i im dłużej nie jesteś w związku, tym trudniej potem w jakiś wejść. Tylko że też szukanie na siłę jest bez sensu, bo człowiek plącze się w relacje, w które normalnie nigdy by się nie wplątał ;)

 

Mnie się wydaje, że najlepeij wyzbyć się trochę tych miłosnych instyktów tak aby potrafić być sam. Od samotnośći psychika się będzie psuć ponieważ jest się psychicznie słabym. Trzeba się uodpornić. Dziewczyna to nie jest jakies panaceum na wszystko. Dziewczyna to nie jest jakieś sacrum tak jak myślałem od młodego wieku. Trzeba żyć tak jak jest. Czy to moja wina, że tyle dziewczyn zachowuje się w głupi sposób? Czy to wina złego wychowania, wywyższania się nad facetem to tego to nie wiem. Dla mnie dziewczyna wymarzona to taka, która zachowuje się normalnie. Nie wykręca się. Potrafi się umówić na spotkanie bo to prosta rzecz. Umawia się przecież z koleżankami np na impreze czy imieniny do babci

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem od samotności psychika psuje się najbardziej. No i im dłużej nie jesteś w związku, tym trudniej potem w jakiś wejść. Tylko że też szukanie na siłę jest bez sensu, bo człowiek plącze się w relacje, w które normalnie nigdy by się nie wplątał ;)
Najświętsza prawda, zwłaszcza pogrubione, tylko że jedna uwaga: z desperacji można pchać się w różne dziwne akcje, o których wiadomo że są złe.... ale... wiesz.. ryzyko że 2 okazja może się nie trafić doprowadza nieraz do czegoś okropnego...wiem to dobrze

 

jak ktoś ma normalne życie, nie życie desperata, potrafi pewnym akcjom powiedzieć "nie".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem od samotności psychika psuje się najbardziej. No i im dłużej nie jesteś w związku, tym trudniej potem w jakiś wejść. Tylko że też szukanie na siłę jest bez sensu, bo człowiek plącze się w relacje, w które normalnie nigdy by się nie wplątał ;)
Najświętsza prawda, zwłaszcza pogrubione, tylko że jedna uwaga: z desperacji można pchać się w różne dziwne akcje, o których wiadomo że są złe.... ale... wiesz.. ryzyko że 2 okazja może się nie trafić doprowadza nieraz do czegoś okropnego...wiem to dobrze

 

jak ktoś ma normalne życie, nie życie desperata, potrafi pewnym akcjom powiedzieć "nie".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

orangejuice1 A nie wiem w liczbach ale jakoś 90 % to robi wielki problem. Odwołują spotkania, wykręcają się umawiajac na spotkanie. Kłamią, że nie mają czasu ale na dyskoteki mają. A jescze dziwniejsze, że przysiegają, że im się podobam i im na mnie zależy ale jednocześnie nie mogąć normalnie się umówić. A biorę z internetu lub na mieście zapoznaję :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

orangejuice1 A nie wiem w liczbach ale jakoś 90 % to robi wielki problem. Odwołują spotkania, wykręcają się umawiajac na spotkanie. Kłamią, że nie mają czasu ale na dyskoteki mają. A jescze dziwniejsze, że przysiegają, że im się podobam i im na mnie zależy ale jednocześnie nie mogąć normalnie się umówić. A biorę z internetu lub na mieście zapoznaję :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ryzyko że 2 okazja może się nie trafić doprowadza nieraz do czegoś okropnego...wiem to dobrze

 

jak ktoś ma normalne życie, nie życie desperata, potrafi pewnym akcjom powiedzieć "nie".

ja też to wiem. fakt, byłem kiedyś w normalnym związku, ale było to prawie 4 lata temu... i zdążyłem przez ten czas nawyrabiać głupot z czystej desperacji. czasem lęk przed wieczną samotnością jest zbyt duży. człowiek sobie myśli - "co mam do stracenia?", "ile to wszystko jest warte?", i pcha się w jakieś dziwaczne sytuacje, byleby sobie jakoś życie urozmaicić.

 

-- 09 mar 2013, 20:16 --

 

qwertyxxx, trzeba przyjąć na logikę, że część może kłamać, część zwyczajnie się denerwować przed spotkaniem z Tobą, a część może mieć jakiś ważny powód, by odwołać spotkanie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ryzyko że 2 okazja może się nie trafić doprowadza nieraz do czegoś okropnego...wiem to dobrze

 

jak ktoś ma normalne życie, nie życie desperata, potrafi pewnym akcjom powiedzieć "nie".

ja też to wiem. fakt, byłem kiedyś w normalnym związku, ale było to prawie 4 lata temu... i zdążyłem przez ten czas nawyrabiać głupot z czystej desperacji. czasem lęk przed wieczną samotnością jest zbyt duży. człowiek sobie myśli - "co mam do stracenia?", "ile to wszystko jest warte?", i pcha się w jakieś dziwaczne sytuacje, byleby sobie jakoś życie urozmaicić.

 

-- 09 mar 2013, 20:16 --

 

qwertyxxx, trzeba przyjąć na logikę, że część może kłamać, część zwyczajnie się denerwować przed spotkaniem z Tobą, a część może mieć jakiś ważny powód, by odwołać spotkanie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×