Nieadekwatność zachowań

Witam,jestem 30 latkiem i mam problem gdyż jestem na rancie rodzinnej 2 grupy i siedzę non stop na necie i piję dużej ilości piwa w puszkach i jak już jestem trzeźwy i normalny to zdarza mi się,że jak wyjdę na pole to zdarza się czasem,że mam nie adekwatne zachowania-dziwaczne zachowanie,ale to zdarza się czasem jak jest dużo osób i jak jest widno,a jak wyjdę wieczorem to zdarza się że jestem normalny i normalnie się zachowuję-nawet czasami w dzień tak samo i nie wiem czego to morze być wina? -tego czasowego dziwacznego zachowania,że raz jest dobrze a raz źle-że raz one są a raz ich nie ma?,lekarz nie przepisuje mi żadnych leków,a ponadto jak znajduję się w domu to zachowuję się zawsze normalnie i jaka morze być przyczyna czasowych dziwacznych zmiennych zachowań,czy morze to być wina od nadmiernego spożywania alkoholu i siedzenia non stop na necie?

A mam stwierdzone zaburzenia zachowania i emocji na organicznym podłożu.

Proszę,o odpowiedź.

O ile znam temat, to trudno mowic o normalnym zachowaniu gdy sie ma 2.5 promila i siedzi sie bez przerwy 16h przy kompie... A ile masz tej renty? W sumie to malo istotne, wazne, ze na browar i net styka...

No właśnie - czy nie uważasz że masz problem z piciem ?

I może jesteś uzalezniony od kompa?

Może warto zmienić coś w swoim życiu, bo chyba nie warto je przeżyć przed kompem, z puszką piwa w ręcę.

kazdy ma jakis swoj sposob na zycie

Majster przez Ciebie siedzę w pracy i śmieję się głupio w monitor - koleżanki dziwnie się na mnie patrzą...

Majster przez Ciebie siedzę w pracy i śmieję się głupio w monitor - koleżanki dziwnie się na mnie patrzą...

Ja sie smieje do siebie i do monitora i do widoku za oknem itd Na mnie tak sie patrza 8 godzin dziennie Ale to chyba dobrze, prawda?

Tez to mam, cholera, ja potrafie sie smiac z byle czego, czasami nawet z wlasnych mysli.

Mysle, ze komentarz na gorze to glupi zart.

kazdy ma jakis swoj sposob na zycie

To nie sposób na życie tylko wegetacja chyba..

Majster przez Ciebie siedzę w pracy i śmieję się głupio w monitor - koleżanki dziwnie się na mnie patrzą...

Ja sie smieje do siebie i do monitora i do widoku za oknem itd Na mnie tak sie patrza 8 godzin dziennie Ale to chyba dobrze, prawda?

Dobrze, dobrze - przecież śmiech to zdrowie Problem w tym, że ja pracuję w pewnej bardzo powaznej instytucji - tutaj nikomu nie do śmiechu A Twoje poczucie humoru i dystans do wielu spraw mi się podoba, niektóre posty rozśmieszają mnie do łez - a czytam forum głównie w pracy. Ale tak trzymaj!

Majster przez Ciebie siedzę w pracy i śmieję się głupio w monitor - koleżanki dziwnie się na mnie patrzą...

Ja sie smieje do siebie i do monitora i do widoku za oknem itd Na mnie tak sie patrza 8 godzin dziennie Ale to chyba dobrze, prawda?

Dobrze, dobrze - przecież śmiech to zdrowie Problem w tym, że ja pracuję w pewnej bardzo powaznej instytucji - tutaj nikomu nie do śmiechu A Twoje poczucie humoru i dystans do wielu spraw mi się podoba, niektóre posty rozśmieszają mnie do łez - a czytam forum głównie w pracy. Ale tak trzymaj!

No nie powiem, milo mi

Tez pracuje w powaznej firmie, zwlaszcza jak o niej slysze w mediach, tak od srodka to juz jest mniej powaznie a czasem wręcz smiesznie Ale forum moge przegladac jedynie w domku, w pracy calosc sieci jest kontrolowana przez lokalne IT, wiec to by nie przeszlo. Mam nadzieje, ze jeszcze nie raz Cie rozbawie