Skocz do zawartości
Nerwica.com

witam wszystkich


kociak27

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem tutaj nową osóbką. Zapewne jak większość z was szukam jakiejś pomocy w tej beznadziejnej chorobie jaką jest nerwica. Wiele już przeszłam w życiu min. ojca alkoholika, awantury dzień w dzień w domu -praktycznie brak normalnego dzieciństwa. Potem myślałam że wkońcu będę szczęśliwa, wyszłam za mąż i okazało się że wpadłam z deszczu pod rynnę. Zostałam z dwójką małych dzieci, masą problemów i długów jakie pozostawił po sobie mój mąż. Obrał sobie inną drogę - nie dla niego było życie rodzinne. Byłam w bardzo kiepskim stanie psychicznym, ale jakoś wmawiałam sobie że muszę dać sobie radę bo mam dwójkę dzieci i dla nich muszę żyć. Powoli wszystko zaczęło się normować, poszłam do pracy, zaczęłam budować wszystko od początku, wyszłam spowrotem do ludzi i uczyłam sie na nowo im ufać. Wszystko byłoby ok aż tu nagle wylądowałam na pogotowiu z silnym bólem w klatce piersiowej po lewej stronie. Dostałam lek przeciwbólowy. Potem kilka razy ladowałm u lekarza rodzinnego bo ból pojawiał się z nikąd i był tak silny że nie dało rady normalnie funkcjonować. Atakom bólu towarzyszyły duszności, uczucie jakby w przełyku rosła mi jakaś kula nie do przełknięcia, drżenie nóg. Wszyscy lekarze dawali mi środki bólowe ponieważ badania nic nie wskazywały na kłopoty z sercem. Wczoraj trafiłam do lekarza podczas kolejnego takiego ataku i on po godzinnej wizycie uświadomił mnie że mam silną nerwicę. Przepisał mi jakieś leki psychotropowe min. Afobam. Boje się go zacząc brać bo rzekomo strasznie uzależnia. Nie mam pojęcia czy są jakieś inne mniej drastyczne metody na walkę z tą chorobą. Jestem tym przerażona, myślałam że wszystko co najgorsze mam już za sobą ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj kociak27 ! Ja również jestem tutaj nowa.

 

wylądowałam na pogotowiu z silnym bólem w klatce piersiowej po lewej stronie.

 

Miałam to samo i tak samo jak ty robiłam rożne badania które nic nie wykazywały.

 

Nie mam pojęcia czy są jakieś inne mniej drastyczne metody na walkę z tą chorobą

 

Najlepiej udaj się do specjalisty (psycholog, psychiatra) i na pewno zaczniesz normalnie żyć. pozdrawiam :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć kociak27, miło Cię poznać. Wiele przeszłaś i efektem tych przejść jest nerwica - uważam, że powinnaś się jak najszybciej skontaktować z psychiatrą i szybciutko rozpoczęła terapię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mineło pół roku odkąd stwierdzono silną nerwicę u mnie i jak pierwszy raz tutaj zajrzałam.Od tamtego czasu cały czas łykałam velafax. Do dnia wczorajszego można powiedzieć że starałam się walczyć sama z tą nerwicą przy pomocy tego velafaxu. Wczoraj się poddałam i poszłam pierwszy raz na wizytę do psychiatry bo już chyba nie daję rady z tymi dziwnymi atakami .Dostałam dodatkowe leki - fluanxol i propranolol. Nie jestem zwolenniczką brania leków i psychiatra odrazu to zauważył ale powiedział żebym mu zaufała i zaczeła brać te leki w takim połączeniu. A ja jak małe dziecko poprostu się boję. Naczytałam sie o tym fluanxolu i siedzę i patrze sie i zastanawiam czy wziąść. Czy ktoś z was łączył go z velafaxem i proplanololem? Prosze odpiszcie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×