Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie mam siły żyć:(


karolin@

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ,niewiem zabardzo jak zacząć i czy w dobrym dziale pisze,

chodzi o to że coś się że mną dzieje nie mam ochoty ani siły na nic,wszystko mnie drażni,mam ochotę tylko płakać.

Byłam ofiara przemocy w rodzinnie,mój ojciec to alkoholik i znęcał się psychicznie nademna, mam 5letniego synka i jedynie dla tego chce żyć,ale boję się bo wybuchami często krzycze,mieszkam z narzeczonym(ojcem dziecka)często się klocimy ciągle pretensje do mnie ,wszystko co dzieje się źle to moja winna ,czuje że on mnie nie rozumie,może i również to moja winna ponieważ nie mam ochoty się kochać, ale muszę bo on wyzywac mnie i krzyczy to więc muszę żeby była cisza.

Mam ochotę nieraz się nie obudzić ,prawie nic mnie nie cieszy,

nie umiem komuś się wygladac jak źle się czuje,że nie mam już sił,nie mam ochoty żyć.

Proszę o jakąś radę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj. Z tekstu wnioskuję, że taki stan trwa już dłuższy czas. Radzę więc udać się po poradę do psychologa, który pewnie też zaleci wizytę u psychiatry, bo może to być depresja. Wydaje mi się, że niezgorszym pomysłem byłoby zabrać także narzeczonego na wizytę do psychologa, żeby ten przedstawił mu obraz tego czym jest depresja i jak powinno się postępować z osobą na nią cierpiącą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za szybka odpowiedź.

Tak mój stan już trwa bardzo długo,ale czuje się coraz gorzej,mam problemy ze spaniem,

już wcześniej powiedziałam mu że coś się dzieje ze mną to pow że przesadzam że jestem leniwa i tylko się uzalam nad sobą.

W tym problem że nie umiem komuś mówić o swoich problemach,nie wiem jak mam to przezwyciężyć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak mój stan już trwa bardzo długo,ale czuje się coraz gorzej,mam problemy ze spaniem

 

Więc tym bardziej zachęcam do wizyty u psychologa i psychiatry.

 

już wcześniej powiedziałam mu że coś się dzieje ze mną to pow że przesadzam że jestem leniwa i tylko się uzalam nad sobą.

 

To typowe dla kogoś, kto nie ma pojęcia czym jest depresja, dla kogoś kto nigdy przez to nie przechodził. Dlatego dobrze dla was obojga by było jakby on też poradził się psychologa.

 

W tym problem że nie umiem komuś mówić o swoich problemach,nie wiem jak mam to przezwyciężyć

 

Doskonale to rozumiem, sam też miałem z tym problemy. Pierwsze wizyty u psychologa wyglądały tak: dużo milczenia i odpowiedzi pół zdaniami na pytania. Trafiłem wtedy do psychologa w Ośrodku interwencji kryzysowej, więc wizyty były darmowe. U psychiatry było mi łatwiej, bo wizyta była prywatna, a do tego byłem wtedy już po kilku spotkaniach z psychologiem.

A w przezwyciężeniu tego właśnie pomoże Ci psycholog, przynajmniej powinien.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem i jeszcze raz dziękuje za pomoc i zrozumienie.

Postaram udać się do psychologa

 

-- 04 maja 2012, 23:26 --

 

 

 

-- 04 maja 2012, 23:29 --

 

Niewiem co mam ze sobą zrobić, tak źle się czuje ciągle myśli w głowie,nie mogę spać, partner co chwilę pretensje że nie chce się kochać ale ją poprostu nie mam ochoty ani siły na sex tłumacze mu że niema ochoty,ani sił, to mówi że go pewnie już nie kocham.

Muszę się udać do psychologa,wiem ale nie umiem się zdobyć na odwagę jak mam zacząć rozmowę opowiedzieć o swoim życiu jak źle się czuje,jaką mam pustkę w środku,że nie mam sił na nic a nawet żeby się już nie obudzić, wolę jakoś to dusić w sobie poprostu nie umiem komuś o tym powiedzieć co mam zrobić??

Ciągle myśli czy ojciec znowu się upije i będzie jak kiedyś wyzwiska,ciągła policja w domu

Nie mam ochoty ani sił wstawać z łóżka ale muszę dla synka.

Czy to może być depresja czy poprostu uzalam się nad sobą.Co mam robić???

 

-- 04 maja 2012, 23:34 --

 

Niewiem co mam ze sobą zrobić, tak źle się czuje ciągle myśli w głowie,nie mogę spać, partner co chwilę pretensje że nie chce się kochać ale ją poprostu nie mam ochoty ani siły na sex tłumacze mu że niema ochoty,ani sił, to mówi że go pewnie już nie kocham.

Muszę się udać do psychologa,wiem ale nie umiem się zdobyć na odwagę jak mam zacząć rozmowę opowiedzieć o swoim życiu jak źle się czuje,jaką mam pustkę w środku,że nie mam sił na nic a nawet żeby się już nie obudzić, wolę jakoś to dusić w sobie poprostu nie umiem komuś o tym powiedzieć co mam zrobić??

Ciągle myśli czy ojciec znowu się upije i będzie jak kiedyś wyzwiska,ciągła policja w domu

Nie mam ochoty ani sił wstawać z łóżka ale muszę dla synka.

Czy to może być depresja czy poprostu uzalam się nad sobą.Co mam robić???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×