Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

413 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      251
    • Nie
      122
    • Zaszkodził
      59


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 22.08.2021 o 20:12, Adrian98 napisał:

Witam. Escitalopram biorę od 2 miesięcy(pierwszy miesiąc 10mg, później 20mg) i efekty są dość słabe. Myślcie że jest szansa że się rozkręci?

 

Poczekaj jeszcze 1 miesiąc co najmniej. Jak po tych w sumie 3 miesiącach będzie klops, to zmień lek. 

 

W dniu 22.08.2021 o 20:12, Adrian98 napisał:

Witam. Escitalopram biorę od 2 miesięcy(pierwszy miesiąc 10mg, później 20mg) i efekty są dość słabe. Myślcie że jest szansa że się rozkręci?

 

Przepraszam, zamiast "zmień lek" powinienem napisać skonsultuj się z lekarzem 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałem bupropion strasznie nasilał mi lęki, tyłem i chodziłem nerwowy nabuzowany cały czas. Sertralina tycie, neutralne samopoczucie takie na plus. Szukam czegoś serotoninowo-dopaminowego jak najmniej noradrenaliny coś takiego istanieje? Bralem tez fluo i wenle słabo działaly. Myśle nad esci czy to mix serot-dop. Czy polecacie coś innego?

Edytowane przez Venom2032

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.08.2021 o 20:12, Adrian98 napisał:

Witam. Escitalopram biorę od 2 miesięcy(pierwszy miesiąc 10mg, później 20mg) i efekty są dość słabe. Myślcie że jest szansa że się rozkręci?

Czesc adrian. Twoim problemem raczej nie jest serotonina. Pewnie masz z dopaminą problem jak ja. Probowalem mnostwo razy lekow ssri i nic. Napisze ci na priv wiecej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś przechodził z paroksetyny na escitalopram?
Mam duży epizod lęku i jak jeszcze pół rok temu paroksetyna mnie wyciszyła tak teraz zwiększenie dawki do 40 mg nic nie daje.
Wcześniej byłem kilka lat na escitalopramie, który się wypalił, a w grudniu ubiegłego roku przeszedłem na paroksetyne, która dała mi nowe życie aż do teraz...

Myślę czy dobrym rozwiązaniem jest spróbować ponownie escitalopram?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.08.2021 o 14:41, Umpero napisał:

Ktoś przechodził z paroksetyny na escitalopram?
Mam duży epizod lęku i jak jeszcze pół rok temu paroksetyna mnie wyciszyła tak teraz zwiększenie dawki do 40 mg nic nie daje.
Wcześniej byłem kilka lat na escitalopramie, który się wypalił, a w grudniu ubiegłego roku przeszedłem na paroksetyne, która dała mi nowe życie aż do teraz...

Myślę czy dobrym rozwiązaniem jest spróbować ponownie escitalopram?

Ajaj. A moze sprobuj zmniejszyc dawke paro lub escitalopramu do minimum powiedzmy 10 mg pobrać tak z pare tygodni a pozbiej przywalić max dawke.?

Generalnie wydaje mi sie ze te leki czy to escitalopram czy tez paroksetyna powinno sie zaczynać od najmniejszych mozliwych dawek. Ja myslalem ze 10 mg nie bedzie dzialalo a po miesiacu brania calkiem niezle dziala...panietwj ze lek potrafi sie rozkrecic. Tymbardziej w duzej dawce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.08.2021 o 00:38, Venom2032 napisał:

Brałem bupropion strasznie nasilał mi lęki, tyłem i chodziłem nerwowy nabuzowany cały czas. Sertralina tycie, neutralne samopoczucie takie na plus. Szukam czegoś serotoninowo-dopaminowego jak najmniej noradrenaliny coś takiego istanieje? Bralem tez fluo i wenle słabo działaly. Myśle nad esci czy to mix serot-dop. Czy polecacie coś innego?

 

No na twoim miejscu spróbowałbym SSRI + arypiprazolu. Nie brałem czegoś takiego, ale wiem, że dużo osób sobie takie coś chwali. Szczególnie sertralinę z arypiprazolem. Też podobno sertralina działa na dopaminę tylko w wysokich dawkach 150-200mg. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.08.2021 o 14:41, Umpero napisał:

Ktoś przechodził z paroksetyny na escitalopram?
Mam duży epizod lęku i jak jeszcze pół rok temu paroksetyna mnie wyciszyła tak teraz zwiększenie dawki do 40 mg nic nie daje.
Wcześniej byłem kilka lat na escitalopramie, który się wypalił, a w grudniu ubiegłego roku przeszedłem na paroksetyne, która dała mi nowe życie aż do teraz...

Myślę czy dobrym rozwiązaniem jest spróbować ponownie escitalopram?

Mi przy zaburzeniach lękowych w szpitalu odstawili escitalopram od razu😅 jeszcze się dziwili co za lekarz mi go włączył, skoro on się nie nadaje do tego.  Moja lekarka też w ogóle nie bierze tego leku pod uwagę. Także ja na podstawie swoich doświadczeń powiedziałabym że nie. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.08.2021 o 14:41, Umpero napisał:

Ktoś przechodził z paroksetyny na escitalopram?
Mam duży epizod lęku i jak jeszcze pół rok temu paroksetyna mnie wyciszyła tak teraz zwiększenie dawki do 40 mg nic nie daje.
Wcześniej byłem kilka lat na escitalopramie, który się wypalił, a w grudniu ubiegłego roku przeszedłem na paroksetyne, która dała mi nowe życie aż do teraz...

Myślę czy dobrym rozwiązaniem jest spróbować ponownie escitalopram?

Po za tym mozezz jeszc,e zwiekszyc dawke paro do 50 mg jesli bardzo ci zalezy na szybkim poprawie nastroju. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, acherontia styx napisał:

Mi przy zaburzeniach lękowych w szpitalu odstawili escitalopram od razu😅 jeszcze się dziwili co za lekarz mi go włączył, skoro on się nie nadaje do tego.  Moja lekarka też w ogóle nie bierze tego leku pod uwagę. Także ja na podstawie swoich doświadczeń powiedziałabym że nie. 

 

Fluwoksamina i paroksetyna podobno najbarxziej uspokajajace. Aczkolwiek ja jako osoba ktora lękow raczej nie ma ( z wyjatkiem tego spowodowanego brakiem serotoniny) no to od razu odczulem uspokojenie wieksze na escitalopramie tzn ja biore citalopram ale to praktycznie to samo. Serotonina sama w sobie jest uspokajajaca. 

Mnie np dziwi czemu paroksetyna jest tak mocno uspkkajace skoro teoche smyra pp noradrrnalinie ale widocznie jest to klinicznie nie istotne w porownaniu z najsilniejszym blokiem serotoniny. Serotonina = uspokojenie. Takze w sumie kazdy ssri powinien byc uspokajajacy. Moze z wyjatkiem fluoksetyny. Sertralina uspokoi ale troche wystrzeli z butow. Bedzie to bardziej uspkkojenie ale aktywne nawet mocno aktywne. Heh. Ale wsrod pacjentow i lekarz paroksetyna kroluje jesli chodzi o cos uspkkajacegk wsrod ssri...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.08.2021 o 14:41, Umpero napisał:

Ktoś przechodził z paroksetyny na escitalopram?
Mam duży epizod lęku i jak jeszcze pół rok temu paroksetyna mnie wyciszyła tak teraz zwiększenie dawki do 40 mg nic nie daje.
Wcześniej byłem kilka lat na escitalopramie, który się wypalił, a w grudniu ubiegłego roku przeszedłem na paroksetyne, która dała mi nowe życie aż do teraz...

Myślę czy dobrym rozwiązaniem jest spróbować ponownie escitalopram?

 

22 godziny temu, acherontia styx napisał:

Mi przy zaburzeniach lękowych w szpitalu odstawili escitalopram od razu😅 jeszcze się dziwili co za lekarz mi go włączył, skoro on się nie nadaje do tego.  Moja lekarka też w ogóle nie bierze tego leku pod uwagę. Także ja na podstawie swoich doświadczeń powiedziałabym że nie. 

 

Właśnie mi też któryś lekarz mówił, że escitalopram jest takim aktywizującym SSRI, podobnie jak sertralina, a leki aktywizujące mogą czasem wzmagać lęki. Escitalopram i sertralina są też jednymi z lepszych na zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, np. takie u osób z zespołem Aspergera. Jeszcze fluoksetyna jest pobudzająca z SSRI.

 

Z takich wyciszających SSRI na lęki i niepokoje to zdecydowanie paroksetyna jest "królową" wśród SSRI. Citalopram i fluwoksamina będą już pewnie nieco słabsze. Ale przy mocnych lękach trzeba brać bardzo wysokie dawki SSRI. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MarekWawka01 napisał:

 

 

Właśnie mi też któryś lekarz mówił, że escitalopram jest takim aktywizującym SSRI, podobnie jak sertralina, a leki aktywizujące mogą czasem wzmagać lęki. Escitalopram i sertralina są też jednymi z lepszych na zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, np. takie u osób z zespołem Aspergera. Jeszcze fluoksetyna jest pobudzająca z SSRI.

 

Z takich wyciszających SSRI na lęki i niepokoje to zdecydowanie paroksetyna jest "królową" wśród SSRI. Citalopram i fluwoksamina będą już pewnie nieco słabsze. Ale przy mocnych lękach trzeba brać bardzo wysokie dawki SSRI. 

To jest tez troche zalezne mi sie wydaje od tego od ilu zaczniesz. Jak wystartujesz powiedzmy od 30 mg paroksetyny od razu to w pezyszlosci mozesz jedybie ją podniesc do 40 lub 50 i tyle. Nie zmienisz juz leku bo kazdy inny jwst slabszy. Natomiast jesli wystartujesz od powiedzmy 20 mg citalopramu albo 30 mg nawet co osobiscie rozwazam (obecnie biore 10 mg troche pomaga ale chyba potrzebuje wiecej)  to w razie jakby kiedys przestal dzialac mozesz przeskoczyc na escitalopeam ktory jest silniejszy oraz na paroksetyne ktora jest najsilniejsza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi czy dalej mam depresje /zaburzenia lekowe bo dla mnie to bardzo podobne choroby. Mianowicie po dopaminowych lekach czulem sie jakis spowolniony i rozlazly ciagle az ktoregos dnia obudzilem sie i doslownie nie mialem na nic ochoty, zacząłem powolnie gadać jakimś mega smutnym glosem, dodatkowo puls mi spadł do 60 iderzen na minute podczas gdy wczesniej mialem 75-79. 

Wzialem jedna tablwtke citalopramu i poprawilo sie. Nieco opoznilo wytrysk z ktorym tez mam problemy bo mi sie zrobil przedwczesny wytrysk. Uspokoil nieco i podniosl erekcje ktora jednak i tak jest dosc slaba chyba z braku serotoniny. Biore tez beta bloker na serce i zastanawiam sie czy to depresja serotoninowa dalej i powinienem zwiekszyc cital czy moze beta bloker za bardzo mi zwalnia akcje serca? Hmmm sam nie wiem ale po dzisiejszych przemysleniach chyba to depresja ciagle i musze przywalić wieksza dawke ssri...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@oko.grzegorz co do diagnozy to przez internet ciężko stwierdzić co masz, jak zależy Ci na etykietce to zapytaj lekarza ;) 

Nie napisałeś z jakiego powodu bierzesz beta-bloker, bo z tego co piszesz o swoim tętnie to ja tu nie widzę na tej podstawie wskazań do brania tego typu leków, z powodów psychiatrycznych się już tego typu leków nie daje, także masz odpowiedź, którym lekiem ewentualnie można pomanewrować.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, oko.grzegorz napisał:

Po za tym mozezz jeszc,e zwiekszyc dawke paro do 50 mg jesli bardzo ci zalezy na szybkim poprawie nastroju. 

Bym zwiększył, ale cierpię na szumy uszne od roku czasu. Przy 40 mg paroksetyny zwiększa mi się pisk w uszach. Przy 30 mg jest ok, ale jak wchodzę na 40 to jak by mi ktoś podgłośnił piski w uszach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@oko.grzegorz Tętno 60-70 uderzeń na minutę jakie teraz masz jest idealne. Ale to też zależy od wielu czynników - wieku, ilości aktywności fizycznej, przyjmowanych leków. Beta-blokery przyjmuje się też w celu wyrównania nadciśnienia tętniczego. Ja mam wysokie ciśnienie, średnio 150/100 i tętno też wysokie 120. Na Nebileninie mam 135/80 i tętno 60. Jeszcze biorę Diuresin 1,5mg i Kaldyum. Z leków psychiatrycznych mam moklobemid i kwetiapinę. 

 

Nie napisałeś jakie masz ciśnienie. No beta-blokery oczywiście zwalniają akcję serca, na początku brania jest to mocno wyczuwalne, może być osłabienie, dezorientacja, zamulenie nawet ale to mija po jakimś czasie, bo się organizm przyzwyczaja. Wiem, bo tak miałem. Co do twojej depresji to koleżanka wyżej dobrze pisze. Jeśli chcesz tak dokładnej diagnozy to idź do lekarza. Możesz mieć mieszane zaburzenie lękowo-depresyjne. Wiesz depresja to bardziej spowolnienie, brak motywacji i negatywna ocena siebie, a nerwica to pobudzenie, reaktywność, zmienność, lękliwość, dezorientacja. To tak po krótce, ale chcę ci wytłumaczyć, że to jednak dwie zupełnie różne rzeczy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj powiem wam ze masakra z tymi lekami od glowy. Masakra. Mogliby wynalezc jakis uniwersalny co wszystko pieknie wyrownuje w mozgu....:)

Po przekysleniach chyba sklaniam sie do tego ze beta bloker za mocno wszedl chyba za ktoryms razem. Zdarza mi sie niestety popić leki coca colą a wiaeomo ze stymulanty zwiekszaja dzialanie leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@oko.grzegorz ale z jakiego powodu Ty w ogóle masz ten beta-bloker?

Bo sam puls 100 to jeszcze nic strasznego i żadna choroba. Odczuwasz jakieś przyspieszone bicie serca, masz nieprawidłowe ekg? 

Samego wysokiego pulsu nie ma potrzeby leczyć jeśli nie daje objawów i nie ma arytmii, a leczymy objawy, nie wyniki.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Puls 100 to juz tachykardia. Chyba pisalisny kiedys o tym. Nawet puls powyzej 90 kwalifikuje sie na na jakis 1,25 mg beta blokera. Kiedys jak bylem calkiem zdrowy mialem normalny puls 70 czy tam 84. Jakos tak nie pamietam. Ale po pewnych przejsciach zyciowych wzrosl mi do spoczybkooweo powyzej 100, pozbiej utrzynywal sie dlugi czas 91-94 w ciagu dnia. I lekarka holter zalozyla i tachykardia wyszla. No chyba sie nie pomylila. Chociaz lekarze z roku na rok coraz gorsi ale to byla lekarka uznana w powiecie starszej daty. ..wiec raczej nie pomylila sie w prostej kwestii. Zalwzy tez pewnie od naturalnwgo pulsu ale nie wnikam juz w to. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do beta blokerow tez trzeba z nini ostroznie , probowalem zmienic nebiwolol na bisoprolol, na doslownie kilka dni zmienilem ale czulem sie jesCze gorzej wiec wrocilem na nebiwolol. Ale tak jakby wtedy bisoporlol zadzialal mocniej od nebiwololu i chyba on faktycznie jest mocniejszy i o dziwo to dzialanie sie utrzymuje tak jakby ppmimo powrotu do nebiwololu. Takze namieezalem sobie niezle. Teraz bede musial chyba zmniejszyc ta dawke nebiwololu bo czuje sie komplwtnie bez sily. Puls spoczybkowy 60-64 zdecydowanie za niski nie mam na nic sily. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@oko.grzegorz no tak nie do końca się zgodzę. Ja mam od lat puls ponad 100 i żadnego beta-blokera nie biorę i nie mam zamiaru, bo tego nie odczuwam. Miałam holtera ekg, ciśnieniowego itp. (przy ostatnim holterze średnie tętno z całej doby wyszło 120 u./min.), leżałam na oddziale kardiologii i nikt nie chciał żadnego beta-blokera dawać, bo skoro tego nie odczuwam i mi to nie przeszkadza, to nie ma najmniejszej potrzeby.

Za to w szpitalu z psychiatrami miałam wojnę o beta-blokery bo chcieli dawać, bo twierdzili, że ten puls to objaw wegetatywny lęku, dla świętego spokoju w szpitalu pobrałam ten metoprolol, po wyjściu odstawiłam, bo nawet moja lekarka, która leczy mnie od lat uznała ten pomysł za przestarzały.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to jak odczuwasz i masz objawy to inna bajka, to wtedy można próbować z beta-blokerem.

U mnie się to nie sprawdza, bo mi tylko leci bez sensu ciśnienie po nich i czuję się ospała, także wolę mieć puls 120, ale czuć się dobrze ;) 

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, oko.grzegorz napisał:

Zdarza mi sie niestety popić leki coca colą a wiaeomo ze stymulanty zwiekszaja dzialanie leku.

Chodzi ci pewnie o kofeinę i kwasy w coca-coli. No fakt coca-cola w połączeniu z lekami może podrażniać żołądek, zwiększa ryzyko wrzodów. Te kwasy w coli czyli fosforowy i węglowy też nie są dobroczynne dla organizmu. Cola też zabija florę bakteryjną jelit. Trzeba ją ograniczać przy lekach psychiatrycznych, tak jak mocny alkohol, piwo i papierosy. 

 

38 minut temu, oko.grzegorz napisał:

Puls spoczybkowy 60-64 zdecydowanie za niski nie mam na nic sily. 

To idealny puls. Między 60-70 jest bardzo dobry. 

 

Wiesz nie tylko noradrenalina ma wpływ na pracę serca, ale też podobno dopamina. Dostałem teraz moklobemid - to lek, który zwiększa lekko dopaminę, to puls mi się pięknie wyrównał, ale niestety ciśnienie skurczowe skoczyło do 140. Wcześniej jak brałem leki niezwiększające dopaminy to puls był niewyrównany, zaś ciśnienie wyrównane. Teraz na odwrót. Też biorę nebiwolol 5mg, faktycznie na początku mnie osłabiał ten nebiwolol, ale przeszło. Moklobemid też mi poprawia do tego napęd. Może potrzebujesz dopaminy więcej? Kto to wie. Pogadaj z lekarzem psychiatrą o tym. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×