Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

413 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      251
    • Nie
      122
    • Zaszkodził
      59


Rekomendowane odpowiedzi

Nic nie sprawia mi przyjemności.... No sorry ale paroksetyna polepszala moje życie.. Ja nie wiem dokładnie co mi jest, ale nie wiem jak zmienić sposób myślenia, w tym stanie z resztą żadna terapia by do mnie nie dotarła

 

A gdybyś tak nie zamartwiał się w nieskończoność tylko o sobie i przez moment pomyślał o innych ??!!! Ja gdy zachorowałem - w czasie najcięższych objawów nie mogłem normalnie pracować ale siedzenie w domu zabijało mnie więc postanowiłem coś robić. Najpierw byłem wolontariuszem w hospicjum a później w domu dziecka gdzie jestem do dziś. Mam dyżury i odrabiam z dziećmi lekcje. Czasami zabieram je na spacer, na łyżwy lub do kina w zależności co wychowawca mi zleci. Bardzo mi to pomogło wyjść z choroby czego i Tobie życzę :) .......... trochę leki.... trochę witaminki....trochę wolontariat .... spróbuj .... :) ......gdy pracujesz z dziećmi - nie masz czasu na natrętne myśli :)

 

-- 05 lut 2018, 11:43 --

 

3 dzień Escitalopramu (10mg) = powiększone źrenice, mniejszy apetyt, mniejsze libido, poddenerwowanie.

 

 

Myślę że na początek dobrze jest zaczynać od małej dawki 5mg, po tygodniu wrócić do 10 mg :)

Mój lekarz tak mi właśnie zalecił to stosować z tym że ja nie zwiększałem już dawki i zostałem na 5 mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic nie sprawia mi przyjemności.... No sorry ale paroksetyna polepszala moje życie.. Ja nie wiem dokładnie co mi jest, ale nie wiem jak zmienić sposób myślenia, w tym stanie z resztą żadna terapia by do mnie nie dotarła

 

Joker, wejdz na forum: zaburzeni.pl - poczytaj materiały, zobacz może Ci pomoże. Dla mnie jest to najbardziej wartościowe forum w polskim internecie. Jedz sobie na yotube 2 kolesi, którzy rozkręcili te forum i gadają o tym jak wyjść z nerwicy: https://www.youtube.com/channel/UCcpYOp--pcSg9E6nfeebGNA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytałem i słuchałem, tam jest opisane jak pozbyć się typowych natretnych myśli które cię atakują co i raz, np wyskocz przez okno itp... U mnie to wygląda inaczej, nie mam typowych natrectw myślowych i typowej nerwicy.. Nie jestem w stanie nic zrobić teraz, żadne działania nic nie dają

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytałem i słuchałem, tam jest opisane jak pozbyć się typowych natretnych myśli które cię atakują co i raz, np wyskocz przez okno itp... U mnie to wygląda inaczej, nie mam typowych natrectw myślowych i typowej nerwicy.. Nie jestem w stanie nic zrobić teraz, żadne działania nic nie dają

 

Opisz co ci dokładnie dolega? Może ktoś Ci pomoże jak opisz dokładnie swój problem? Wiesz często jest tak że samo nazwanie swoich trudności pomaga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytałem i słuchałem, tam jest opisane jak pozbyć się typowych natretnych myśli które cię atakują co i raz, np wyskocz przez okno itp... U mnie to wygląda inaczej, nie mam typowych natrectw myślowych i typowej nerwicy.. Nie jestem w stanie nic zrobić teraz, żadne działania nic nie dają

 

 

Pamiętaj że jakakolwiek aktywność fizyczna, spacer, bieganie, siłownia i.t.p jest sto razy lepsza niż bierne siedzenie w domu .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytałem i słuchałem, tam jest opisane jak pozbyć się typowych natretnych myśli które cię atakują co i raz, np wyskocz przez okno itp... U mnie to wygląda inaczej, nie mam typowych natrectw myślowych i typowej nerwicy.. Nie jestem w stanie nic zrobić teraz, żadne działania nic nie dają

 

Opisz co ci dokładnie dolega? Może ktoś Ci pomoże jak opisz dokładnie swój problem? Wiesz często jest tak że samo nazwanie swoich trudności pomaga.

Dziś wieczorem może lub jutro, chociaż i tak myślę że nikt tego nie rozumie albo ja nie umiem tego opisać...

 

Czasem wychodzę jak kolega zadzwoni ale czuję się wtedy tak samo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytałem i słuchałem, tam jest opisane jak pozbyć się typowych natretnych myśli które cię atakują co i raz, np wyskocz przez okno itp... U mnie to wygląda inaczej, nie mam typowych natrectw myślowych i typowej nerwicy.. Nie jestem w stanie nic zrobić teraz, żadne działania nic nie dają

 

Opisz co ci dokładnie dolega? Może ktoś Ci pomoże jak opisz dokładnie swój problem? Wiesz często jest tak że samo nazwanie swoich trudności pomaga.

Dziś wieczorem może lub jutro, chociaż i tak myślę że nikt tego nie rozumie albo ja nie umiem tego opisać...

 

Czasem wychodzę jak kolega zadzwoni ale czuję się wtedy tak samo...

Ja bym się nie bawił i wszedł na tą klomipraminę, jak paroksetyna i esci sie wypaliły to nie ma sensu bawić się w inne ssri

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie paroksetyna działała dość dobrze trzy lata... Ale jak wróciło i przestała działać to wszystko wróciło mocniej i gorzej, jakieś straszne myśli że już nic mi nie pomoże, że już nie będzie tak jak było na paro nigdy.. Ciężka depresja doszła, lęk uogolniony.. I kilka innych objawów, przed paro miałem myśli natrętne, stany lękowe i depresyjne.

Esci nie brałem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli po miesiącu brania 10mg, wejdę na 20mg, to znowu będzie ciężko przez pierwszy okres, czy już trochę mniej?

 

Dzisiaj 4 dzień, spory stres i nawał pesymistycznych myśli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Slide, wytrzymaj ten trudny okres pesymizmu, to się zmieni. Prawie każdy na wchodzeniu Esci tak się czuje i dopiero widoczne efekty są po 4-5tyg.

Mnie trzymało tak ze 3 tyg. - gorsze lęki, straszny pesymizm, natłok myśli - myślałam, że nie dam rady, ale dałam. Później już będzie tylko lepiej, nastąpi wyciszenie, lenistwo, niechciejstwo, błogi spokój. Następny etap to chęć do działania, wychodzenia z domu i było coraz lepiej.

Byłam cały czas na 10mg, więc nie wiem jak jest po podwyższeniu dawki. Dasz radę!

 

Już nie bierzesz esci? Czy bierzesz? A jak nie bierzesz to dlaczego?

 

Ja właśnie jestem na esci 10mg 5 tydzień i powiem tak, coś działa ale szału nie ma. Nie wiem czy podnosić dawkę czy jak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już nie bierzesz esci? Czy bierzesz? A jak nie bierzesz to dlaczego?

Nie biorę już od roku. Byłam na Esci 10mg przez 2 lata - nie było konieczności już brania dalej. Pozbyłam się tych największych lęków, nastrój podskoczył w górę i lekarz zdecydował o odstawce. Jest ok.

Szału na Esci nie będzie, ale będzie dużo lepiej, stabilniej, da się normalnie funkcjonować. Piąty tydzień to jeszcze zbyt krótko, by ocenić jego docelowe działanie. 10 mg to dobra dawka lecznicza, warto utrzymać tę dawkę jak najdłużej i obserwować siebie.

A o podwyższeniu dawki najlepiej, jak zdecyduje i oceni Twój lekarz. Sam tego nie rób.

 

Hej :) Ja po wielu poszukiwaniach w końcu biorę ESCI 5mg od grudnia tego roku. Jest dość dobrze i stabilnie. Zastanawiam się czy wejść na typową dawkę terapeutyczną 10 mg czy zostać na 5 mg ?

Czy Ty brałaś obie dawki i odczułaś między nimi różnicę ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do weteranów: czy po kilku miesiącach brania esci zdarzały się Wam gorsze dni. Jestem na esci 4 miesiące, po przejściu na 15 mg wyraźna poprawa, która trwa 2-3 tygodnie po czym kilka dni jakby esci nie działało i pojawia się lęk uugolniony, coprawda o wiele słabszy niż przed leczeniem, ale jest. Czy u Was też tak było?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy u Was też tak było?

ileż to razy w (przeciągu ów 3 lat leczenia Esci) tak miałem . Spoko Przyjacielu/ółko , to raczej norma przy tym leku . ;)

Jeśli dalej i dłużej tak będzie na 15 mg wskocz z dawką do 20 mg . U mnie tak to własnie działa ,że pojawiająca sie lękliwość oznacza ,że trzeba leciutko zwiększyć dawkę . To pomaga . Potem, jak juz się polepszy na 20mg , możesz za jakiś czas zejść na obecne 15mg i poobserwować czy gorsze samopoczucie nie wraca .Jak bęędzie dobrze na 15 mg to nie podnoś . Ja tak manerwuję dawkami zależnie od samopoczucia i wychodzę na tym dobrze . Oczywiście sa to manewry bardzo wąskie( w zwiększaniu dawek ) , ale wystarczające by stłumić lęk .

Bo jesli chodzi o depresję( nie lęk ) trzeba dołożyć więcej .

Dobrze by było jakbyś dołożył/a z 25 mg lamotryginy do esci . Dobry i trafiony mix, poza tym optymalizacja działania esci i wyrównanie jego działania . Dużo o tym piszą na zagranicznych forach , by dodawać lamo do esci . Ja tak robie .

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to jest możliwe, że w 3 tygodnie ten lek na dawce wynoszącej tylko 10mg wyleczył u mnie depresję, w której myślałem codziennie o śmierci, myślałem, że jestem potępiony i objawy psychosomatyczne trwające około rok? Czy nie jest to przypadkiem zbyt szybki efekt? Cieszę się oczywiście z czasu działania, ale jak porównuję z czasem poprawy jaki był u was, to wygląda to u mnie dosyć podejrzanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Mirunia :) Dzięki za poradę. Czyli Ty teraz odstawiłaś wszystkie leki ?

Razem z Esci brałam Mirtę 30mg (na noc) - teraz nadal ją wcinam na noc, ale 15mg, na lepsze spanko. :D Tylko ją biorę.

 

 

Czyli można pokonać chorobę i żyć normalnie. Gratuluję.

Ja też do tego dążę aby docelowo nie brać żadnych leków. Na razie pozostaję na 5mg ESCI bo jest dobrze i stabilnie a za kilka miesięcy spróbuję odstawić całkowicie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,od miesiąca zażywam lek Servenon na depresję,wcześniej przez 12 lat brałam Asertin.I tu moje pytanie,po zmianie leku na Servenon mniej więcej do godziny 13-14(lek biorę wieczorem) mam silne lęki samobójcze i myśli,że mogę komuś zrobić krzywdę,oraz silne kołatanie serca.Psychiatra powiedział,że mam jeszcze poczekać 2 tygodnie a jak się nic nie zmieni to zmieni mi lek.Boję się,że do tego czasu się wykończę,zażywam doraźnie Zomiren,ale ogólnie wolę unikać benzo. Miał ktoś takie akcje po Esci? Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę że branie zbyt wiele leków równocześnie, zamazuje obraz choroby i utrudnia dobranie skutecznego leku. Bo potem nie wiadomo już co jest samą chorobą a co skutkiem ubocznym danego leku. Więc dodaje się kolejny lek na ,,skutek uboczny" myśląc że to choroba. A kolejny lek też może dawać ,,skutek uboczny" i tak w kółko .... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj biorę escitalopram 6 dzień, źrenice dalej są takie, jakbym zjadł tabletke extasy. Nie jest ogólnie takie złe, to wejście na escitalopram, przynajmniej dla mnie.

 

joker27,

 

To prawda, każdy jest unikalny i ma swoją sytuację, prognozy leczenia itd., nawet w obrębie tej samej efki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×