Skocz do zawartości
Nerwica.com

Stałe szumy w uszach


Przygaszony

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

od 4 lat mam zaburzenia lękowo-depresyjne. Przeróżne objawy somatyczne, od miesiąca coś nowego.

Właściwie przed rokiem złapało mnie 1. raz, szumiało mi w głowie/uszach, ale bardzo cicho, słyszalne było rzadko. I minęło.

Teraz natomiast od około miesiąca mam szumy głośne, wieczorami i po przebudzeniu przeszkadzające żyć, dosłownie.

Są dni, gdy są mniej słyszalne, są dni, gdy świerszcze w głowie słychać.

Wybieram się do laryngologa w końcu, ale to jeszcze kilka dni... Chciałem się zapytać, czy ktoś z Was tak miał? Tzn. czy to w ogóle możliwe, że to 'tylko' nerwica?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aj, często mam takie szumy, jak wstanę z łóżka, z fotela, nawet czasem słyszę "pipczenie"

To nerwica, objaw jakiegoś lęku albo zmęczenie, nie martw się

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że takie szumy trwają sekundami, gdy dochodzi do nagłej zmiany ciśnienia. W moim przypadku trwa to od miesiąca cały czas:( Kilka dni przed ich wystąpieniem bardzo, bardzo mocno się zdenerwowałem. Tuż po tym leciałem (mam lęk przed lataniem), gdzie też nerwy szły. Boję się, że czegoś się fizycznie nabawiłem:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj .szumy uszne i świerszcze mam od ok dwóch lat.Czujesz się ostatnio zmęczony? Bo to może być objaw depresji.
Straszne, że aż 2 lata. Nic nie udało Ci się z tym zrobić? :(

Mam zdiagnozowane zaburzenia lękowo-depresyjne, a w ostatnich kilku miesiącach miałem potężną dawkę nerwów. Plus czułem, że ogarnia mnie depresja.Bez zmęczenia wiem, że nie jest dobrze. Ale co innego depresja, a co innego stały uprzykrzający życie szum.... :(((

Byłem u laryngologa, audiogram nie wykazał uszkodzenie słuchu. Idę na badanie dna oka i morfologię.

 

[Dodane po edycji:]

 

Morfologia OK, OB OK, cholesterol OK, trójglicedyry OK... Szumy niestety też OK...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurcze za parę dni mam egzamin... i tak czasami mnie to wpienia że się nie mogę skupić

 

wzięłam już betaserc... ze 2 godz temu i nic....

chyba została przekroczona cieniutka linia mojej cierpliwości

 

zaraz wezmę aspirynę

 

[Dodane po edycji:]

 

jak nie przejdzie to chyba zrobię sobie rezonans głowy czy nie mam jakiegoś guza mózgu czy co od tego uczenia się

 

robię się nerwowa strasznie....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

poszłam do laryngologa,, a tu korek w uszach....

wypłukano mi to ucho i dużo dużó lepiej, ale niestety mały szumik został... najbardziej wyraźny jak jets cicho i się skupiam na nauce

więc idę na badanie słuchu

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szumy uszne pojawiaja się u mnie wtedy, gdy pochyle głowę lub gdy znajduje się ona w pozycji poziomej. Nie byłam z tym jeszcze u lekarza, więc na razie nie wiem czym to jest spowodowane. Cierpię również na nerwicę lękowa. Brałam leki ale pare miesiecy temu je odstawiłam. Myślałam ,ze sama sobie poradze. To był jednak błąd, bo pewne objawy wrociły :-| . Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat w sam raz dla mnie :)

 

Szumy w uszach i w głowie towarzyszą mi już od roku bez przerwy, 24 godziny na dobę. Jest to pisk, świerszcze, ćwierkające ptaszki, dziwne buczenie. Już się oswoiłam z tymi odgłosami, nie przeszkadzają mi aż tak bardzo. Na początku było naprawdę ciężko, miałam przez to ogromne problemy ze snem, wywoływało to ogromną frustrację i rozdrażnienie. Jeszcze większą frustrację wywoływało u mnie podejście lekarzy do mojej dolegliwości...

 

Szumy znacznie się nasilają po silnym stresie, kiedy jestem zmęczona, kiedy mam znacznie obniżony nastrój lub kiedy boli mnie głowa. Zrobiłam już wiele badań, nie wykazały nic niepokojącego. Słuch mam idealny. Postanowiłam regularnie kontrolować słuch i robić badania audiometryczne. Tylko tyle mogę zrobić. Szczerze mówiąc to już się poddałam, albo powiem inaczej - pogodziłam się z tym. Nie zamierzam już tego leczyć.

 

Laryngolog i neurolog rozkładają ręce, zawsze widzę zdziwienie na ich twarzach i czuje się przy nich jak symulantka. Najbardziej zapamiętałam reakcję mojego neurologa, po kilku miesiącach leczenia zapytał: "To się Pani jeszcze nie przyzwyczaiła?" :shock: Zabić to mało. Raczej nie tego się spodziewałam po lekarzu.

 

[Dodane po edycji:]

 

Nie wiem czy można ufać temu człowiekowi, ale mój neurolog powiedział, że szum występujący bez przerwy nie może być spowodowany nerwicą. W nerwicy szum może występować co jakiś czas, napadowo, w określonych sytuacjach, pewnie podczas silnego stresu itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam to samo szumy okolo 3 miesięcy szumy sa tak odczuwane jak zatkacie uszyy takie iii coś takiego mam to 24 h ;(tyle że mi też przy po~łykaniu śliny czasami strzela w uszach gdy oczami mrugam tak mi strzela w g~łowie też ale to czasami tak jak ktos by zuci~ł ma~ły kamyczek o aswalt badanie krwi i moczu mam dobre jutro ide do okulisty a w sierpniu bd miala robione ekg i rezonans dretwieja mi tez nogi i rece i mam drgawki na nogach najczesciej i uczucia ciepla w glowie i skurcze ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj .szumy uszne i świerszcze mam od ok dwóch lat.Czujesz się ostatnio zmęczony? Bo to może być objaw depresji.
Straszne, że aż 2 lata. Nic nie udało Ci się z tym zrobić? :(

Mam zdiagnozowane zaburzenia lękowo-depresyjne, a w ostatnich kilku miesiącach miałem potężną dawkę nerwów. Plus czułem, że ogarnia mnie depresja.Bez zmęczenia wiem, że nie jest dobrze. Ale co innego depresja, a co innego stały uprzykrzający życie szum.... :(((

Byłem u laryngologa, audiogram nie wykazał uszkodzenie słuchu. Idę na badanie dna oka i morfologię.

 

[Dodane po edycji:]

 

Morfologia OK, OB OK, cholesterol OK, trójglicedyry OK... Szumy niestety też OK...

 

U mnie to już ponad 3 lata ,szumi, piszczy, świszcze. Tylko w lewym uchu . Laryngolodzy nic nie pomogli . Zgadzam się ,że taki szum ,może być spowodowany depresja .Często spotykałem się z taką hipotezą w necie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Mam tą przypadłość co roku, dokładnie od czasu kiedy miałem zapalenie ucha środkowego. Pojawia się zawsze w okresie jesieni i zimy. U mnie lekarz trafnie zdjagnozował obiawy, mianowicie. zwężenie bądź zatkanie trąbki słuchowej spowodowane reakcją alergiczną. Podczas przebywania w miejscu o dużej ilości alergenów nasze błony śluzowe obkurczają się i prowadzi to do zatkania trąbki słuchowej co skutkuje buczeniem i bezsennymi nocami. Zalecił mi Clarinase, który ma działanie rozkurczające i przeciwalergiczne. Po paru dniach ustąpiło. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pisk w uszach, który męczy szczególnie cichym wieczorem, po całym dniu gonienia upominania dziecka, które wydaje z siebie katujące mnie dźwięki, krzyki piski i charkotania... szczęście całe że już zima i place zabaw są puste...nie jestem w stanie tam wysiedzieć!!!szczekający pies u sąsiadów kilka godzin bez przerwy,wiele innych bodźców które później zebrałam do kupy daje coś do myślenia.. wieczny pośpiech, brak czasu dla siebie bo zakupy, bo dziecko, bo sto innych rzeczy, które należy zrobić... w efekcie gdy przychodzi wieczór, jestem tak padnięta że chce mi się już wyć z bezsilności, brakuje sił,ze snem bywa rozmaicie, potem trudno jest się dobudzić... nie kontaktowałam się z żadnym specjalistą, bo nie czułam potrzeby....lecz widzę że jest problem... mam 38 lat, męża lalusia który dba o własne potrzeby, goni za piłką po pracy... totalny brak wsparcia, tylko wymagania, a ja się dałam w to zagłębić... zwyczajnie się męczę, bo wszystko robię z przymusu.... pozdrawiam podobne... szukam rady...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.09.2013 o 17:41, Alesis napisał(a):

Spokojnie, ja mam szumy i piski od 13 lat, idzie z tym żyć 🙂

Masakra, ja od roku już i czuję, że to nieuleczalne. A antydepresanty mogą pomóc? U mnie laryngolog, że to uszkodzenie ucha wewnętrznego a psychiatra, że nerwica, ale pregabalina ani Ketrel nic na to nie pomagają 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Dobrydusz

Myślę, że trudno znaleźć przyczynę szumów. Każdy ma inna i to jest przytłaczające. Mi zdarzały się co roku o tej samej porze. Po chorobie, po lekach psychiatrycznych (duleksetyna, pregabalina), raz zdarzyły się bez wyraźnej przyczyny. Trwały po około 2 tygodnie. Przeszły samoistnie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×