Skocz do zawartości
Nerwica.com

Przygaszony

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Przygaszony

  1. Moja dziewczyna nie rozumie moich problemów zupełnie Jesteśmy razem wiele lat, w tym kilka walki z nerwicą. Mimo, że w okresach problemów nie jestem agresywny, wręcz odwrotnie, mimo, że cały czas się nią opiekuję, minimalizuję skutki ściągając je na siebie, to i tak jestem napiętnowany. Słyszę, że chce założyć rodzinę i że mam coś z tym zrobić. Jej problemy to nasze problemy, ale moje problemy to moje problemy...
  2. Straszne, że aż 2 lata. Nic nie udało Ci się z tym zrobić? Mam zdiagnozowane zaburzenia lękowo-depresyjne, a w ostatnich kilku miesiącach miałem potężną dawkę nerwów. Plus czułem, że ogarnia mnie depresja.Bez zmęczenia wiem, że nie jest dobrze. Ale co innego depresja, a co innego stały uprzykrzający życie szum.... (( Byłem u laryngologa, audiogram nie wykazał uszkodzenie słuchu. Idę na badanie dna oka i morfologię. [Dodane po edycji:] Morfologia OK, OB OK, cholesterol OK, trójglicedyry OK... Szumy niestety też OK...
  3. Tyle, że takie szumy trwają sekundami, gdy dochodzi do nagłej zmiany ciśnienia. W moim przypadku trwa to od miesiąca cały czas:( Kilka dni przed ich wystąpieniem bardzo, bardzo mocno się zdenerwowałem. Tuż po tym leciałem (mam lęk przed lataniem), gdzie też nerwy szły. Boję się, że czegoś się fizycznie nabawiłem:(
  4. Cześć, od 4 lat mam zaburzenia lękowo-depresyjne. Przeróżne objawy somatyczne, od miesiąca coś nowego. Właściwie przed rokiem złapało mnie 1. raz, szumiało mi w głowie/uszach, ale bardzo cicho, słyszalne było rzadko. I minęło. Teraz natomiast od około miesiąca mam szumy głośne, wieczorami i po przebudzeniu przeszkadzające żyć, dosłownie. Są dni, gdy są mniej słyszalne, są dni, gdy świerszcze w głowie słychać. Wybieram się do laryngologa w końcu, ale to jeszcze kilka dni... Chciałem się zapytać, czy ktoś z Was tak miał? Tzn. czy to w ogóle możliwe, że to 'tylko' nerwica?
×