Skocz do zawartości
Nerwica.com

nawrót i powrót


brunnhilde

Rekomendowane odpowiedzi

Hej! Witam wszystkich!

 

Mam 22 lata. Dwa lata temu przez dłuższy czas pisywałam na tym forum i bardzo mi to pomogło w przetrwaniu depresji. Po wyzdrowieniu w ogóle przestałam tu zaglądać (głupio mi teraz za to), w międzyczasie żyłam sobie dobrze, studiowałam, poddawałam się psychoterapii i wszystko układało się pomyślnie. W ostatnie wakacje odstawiłam w końcu leki, ale niezbyt długo cieszyłam sie wolnością, bo niedługo potem zdarzyła mi się sytuacja, która kompletnie mnie przerosła: skrzywdziła mnie osoba, do której miałam absolutne zaufanie. Wszystko mi się posypało. No i przyszedł nawrót depresji. Najpierw pojawiły się lęki, potem bezsenność, potem jeszcze gorsze lęki, wtedy poszłam do psychiatry i znowu zaczęłam brać leki. To było trochę miesiąc temu. Siedziałam trochę w domu na zwolnieniu, potem, jak lęki zelżały na tyle, że mogłam zacząć jako tako funkcjonować, wróciłam na studia. Zaciskam więc zęby i łażę na uczelnię, chociaż czasem jest cholernie ciężko. Męczę się i czekam na jakąś wyraźniejszą poprawę (jakaś tam już jest, miewam lepsze dni).

 

I właśnie przypomniało mi się forum, i to, jak mi pomagał poprzednim razem kontakt z innymi ludźmi z depresją - wreszcie ktoś rozumiał, co czuję. Bo wiadomo, zdrowy nigdy tak do końca tego nie zrozumie. Więc wróciłam, postaram się zaglądać i pisać w miarę regularnie :)

 

liczę na wsparcie w trudniejszych momentach, i sama też postaram się Wam go dac tyle, ile umiem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc :) My organizujemy spotkanie w Wawie, zajrzyj na podforum Wawa moze do nas dolaczysz :) Ja tez cierpie na depresje, tak jak Ty po tym jak ktos do kogo mialam zaufanie go naudzyl, ale jest lepiej. Biore leki pol roku juz i z kazdym dniem jest coraz lepiej :) teraz planuje isc na psychoterapie, pozdrawiam i sciskam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:) To świetnie, że wychodzisz już z depresyjnego bagienka! Czyli można z tego wyjśc (niby wiem to sama, ale jak usłyszę od kogoś innego, to jednak bardziej wierzę) Do psychoterapii oczywiście zachęcam: bywa ciężko, ale warto, tego jestem absolutnie pewna. To jest cos takiego jak warszawskie podforum? zaraz sobie zobaczę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×