Skocz do zawartości
Nerwica.com

Oddział Leczenia Zaburzeń Osobowości i Nerwic - 7F


mała defetystka

Rekomendowane odpowiedzi

i oni przez okres pobytu tam potrafią wyleczyć?

 

Tak żabko, po 24 tygodniach wychodzisz zupełnie odmieniony. Jesteś najzdrowszym i najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. dlatego tak trudno się tam dostać. Każdy chce się przenieść do krainy cudowności. Lecza samymi przyjemnymi metodami, pali sie ziolo, je nutelle i uprawia duuuzo seksu w ramach sportu ;):lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

borderline26, właśnie w jaki sposób złamałaś regulamin?

Trzymam kciuki za kwalifikacje! :great:

złamałam killakrotnie regulamin w przeciągu mojego 2 miesięcznego pobytu n 7f tzn. samookaleczyłam sie w trakcie pobytu, potem nałykałam sie sporą ilość tabletek psychotropowych (które miałam przy sobie i nie oddałam ich przy przyjęciu) a na koniec przyszłam z przepustku pod wpływem alkoholu na oddział. Wiec wypis dostałam z diagnozą osobowość chwiejna emocjonalnie typu borderline. Zaproponowali abym przyszła na oddział po pólrocznej całkowitej abstynencji alkoholowej w dniu 7 stycznia.

wIEM jak wiele straciłam....i wiem ze ten oddział jest dla mnie, bo zamiast się ciąć i łykać leki trzeba było rozmawiać od tego są pielęgniarki i terapeuci a ja zamykałam sie w sobie z myślą ze nikt nie chce mi pomóc i ze i tak mnie nie zrozumią...ale myślałam błędnie. Teraz wiem na czym stoję i co muszę i chcę zmienić....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

borderline26, a to nie wolno sie okaleczać tak? nie wiem czy dałabym rade :/

No nie wolno, podpisujesz wczesniej regulamin.

Własnie chodzi o to żeby umieć sobie radzić z silnymi emocjami nie poprzez destrukcje lecz przez rozmowę, najpierw pomyśleć potem działać a nie na odwrót, że ktoś mnie słownie atakuje a tak wcale nie jest to jest tylko urojone w mojej głowie bo tak nasza osobowość kształtowała już sie w dzieciństwie i czesto postepujemy w różnoraki negatywny sposób w dorosłym życiu,....Ja do takich wniosków doszłam po wypisie....,ale myśle ze lepiej poźno niż wcale a przede mną jeszcze droga nie jest zamknięta a otwarta na powrót na 7F i postaram sie wykorzystać tą możliwość. (słuchać ludzi i myśleć nie tylko o sobie co ja czuje itp ale o innych- czego mi zabrakło w 1szym krótkim pobycie)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a skąd oni wiedzieli ,że się pociełaś (no chyba,ze na twarzy albo tak ostro ze nie dalo sie zatamowac), skąd wiedzieli ze sie najadlas psychotropow(no chyba ze stracilas przytomnosc)? skad wiedzieli ze jestes pod wplywem alkoholu (no chyba ze sie zataczalas)?

absolutnie to nie jest żaden zarzut czy coś tylko ciekawa jetestem czy oni tam jakos kontroluja , sprawdzaja pacjentow, biegają z alkomatem czy coś? czy po prostu sama im powiedzialas?

 

mam nadzieje,zę Twoje plany powrotu się udadzą i ze sie spotkamy na oddziale :)

rozumiem ze pewnie bedziesz miala tylko jedna konsultacje wyjasniajaca a nie wszystkie 4?

trzymam za ciebie kciuki :)

acha, udalo Ci sie z tym polrocznym okresem abstynencji?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spoko, nie traktuję tego jako zarzut. To znaczy gdy sie pociełam wypłakałam sie pielęgniarce, gdy zarzyłam psychotropy to inne pacjentki zauwarzyły ze cos jest ze mną nie halo a potem doniosły personelowi a gdy ze mną gadali to przyznałam sie ze miałam schowane leki i ze zarzyłam tyle a tyle, a potem miałam kroplówki itp. a jesli chodzi o alko to pielegniarka wyczuła i sie przyznałam. Wiec przesoliłam i to nieźle :oops::oops:

A z abstynencją jest spoko, nie miałam z alko zbytnio nigdy problemów wiec z łatwościa z niego zrezygnowałam bo mega bardzo mi zależy na przyjsciu na oddział i tym razem nie zaprzepaszcze takiej szansy a sporo spraw już na terapii w 7F pootwierałam wiec muszę to przerobić. Aktualnie zaraz po wypisie poszłam na terapie indywidualną i lekarza (leki wyrównjące nastrój), która mi pomaga wytrwać jakoś do tego stycznia...ps. mam nadzieje ze nie bede przechodziła az 4 konsultacji :cry: a tylko ta jedna jak pisałaś Paletka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tego co wczesniej czytalam to wlasnie ma sie tylko jedna kosultacje jak juz sie bylo raz zakwalifikowanym.

wiesz, moje zdanie jest takie,ze aby najwiecej wyniesc z terapii to chyba wlasnie najlepiej byc w takim stanie "posrednim".

na tyle kiepskim ze potrzebowac terapii, ale na tyle dobrym zeby nie latac z nozem po oddziale itd.. zeby dalo sie skupic na terapii

Moze akurat teraz troche sie uspokoilas, utabilizowalas i bez problemu przejdziesz cala terapie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak długi jest teraz okres oczekiwania na 7f od momentu zapisania się do kolejki na pierwszą rozmowę do momentu przyjęcia? Wiem że dużo zależy od szczęścia bo zawsze się może zwolnić jakieś miejsce w kolejce, ale pytam ile wy mniej-więcej czekaliście?

Pytam bo nie wiem czy czekać na 7f, czy może lepiej w międzyczasie pójść do jakiegoś innego szpitala.

 

przeczytaj prosze kilka ostatnich stron. to pytanie pojawia się bez przerwy....w kółko to samo.

 

ja gdybym przyszla na najbliższy termin , który się zwolnił (dzwonili do mnie) to by było jakieś 3 i pół miesiąca od pierwszego zadzwonienia do przyjęcia.

wiem,że równolegle starające się dziewczyny załatwiły to nawet jeszcze sporo szybciej

także tragedii nie ma, trzeba tyllko wydzwaniać w piątki o 10 rano.

aż tak Ci się spieszy? wszytko jedno Ci gdzie Cie przyjmą?

 

-- 28 lis 2013, 21:33 --

 

xirekm a dlaczego post usunąłeś?

rozmyśliłeś się tak szybko ;) ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak długi jest teraz okres oczekiwania na 7f od momentu zapisania się do kolejki na pierwszą rozmowę do momentu przyjęcia?

 

Jeśli przyspieszasz pierwszą konsultację, to zajmuje mniej więcej od 1,5 miesiąca do trzech. Czyli bardzo szybko.

 

-- 28 lis 2013, 21:40 --

 

przeczytaj prosze kilka ostatnich stron. to pytanie pojawia się bez przerwy....w kółko to samo.

 

Paletka, a co Ty się tak denerwujesz? Jednak ten wątek ma ponad 130 stron. Pomimo, że przeczytałam z grubsza cały, to nie dziwię się, że komuś się nie chce tego robić, albo nie ma czasu. My wiemy, że dopiero co było takie pytanie, ale ktoś z zewnątrz musiałby zaczynać od zera. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

xirekm a dlaczego post usunąłeś?

rozmyśliłeś się tak szybko ;) ?

 

Głupio mi się zrobiło że to było już tyle razy poruszane i w końcu usunąłem. Niestety jest to trochę porozrzucane między innymi poruszanymi tu tematami.

 

Inne pytanie:

Ja mam daleko do Krakowa i każda podróż na kwalifikacje w obie strony tanim pociągiem TLK + nocleg (bo nie zdążę wrócić tego samego dnia) kosztowałyby mnie ok. 250 zł, nietrudno policzyć że jeżdżenie na 4 kwalifikacje to ponad 1000 zł!

W internecie (konkretnie tutaj: http://strona.ppol.nazwa.pl/uploads/images/PP_5_2012/877Wieczorek_Psychiatr_Pol_5_2012.pdf na 2. stronie) znalazłem coś takiego, że mają "pobyt diagnostyczny" w czasie którego można odbyć kwalifikacje. Czy to jest jeszcze aktualne? Taki pobyt zaoszczędził by mi dużo pieniędzy i czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...)http://strona.ppol.nazwa.pl/uploads/images/PP_5_2012/877Wieczorek_Psychiatr_Pol_5_2012.pdf na 2. stronie) znalazłem coś takiego, że mają "pobyt diagnostyczny" w czasie którego można odbyć kwalifikacje. Czy to jest jeszcze aktualne? Taki pobyt zaoszczędził by mi dużo pieniędzy i czasu.

 

Tak, aktualne. :) Jak będziesz tam dzwonił, to pytaj o ten pobyt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Paletka, a co Ty się tak denerwujesz? Jednak ten wątek ma ponad 130 stron. Pomimo, że przeczytałam z grubsza cały, to nie dziwię się, że komuś się nie chce tego robić, albo nie ma czasu. My wiemy, że dopiero co było takie pytanie, ale ktoś z zewnątrz musiałby zaczynać od zera. :)

 

zdenerwowałam sie bo xirkem zadał to pytanie już nie pierwszy raz. odpowiedziałyśmy mu już na dokładnie takie samo pytanie kilka dni wcześniej. dykutował z nami. to było dokładnie 21 listopada na stronie 108 :bezradny:

cytuje:

"Jak długo się teraz czeka na przyjęcie na 7F? (licząc od momentu zapisania się na pierwszą rozmowę kwalifikacyjną do momentu przyjęcia)"

 

tylko dlatego autorowi troszke ostrzej odpowiedziałam :lol::lol::lol::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

borderline26 wysłałam ci pw

 

-- 30 lis 2013, 16:15 --

 

borderline26 wysłałam ci pw

 

Mam na imię Sabina, mam 21 lat, mieszkam w Częstochowie w województwie śląskim, mam diagnozę zaburzenie osobowości z pogranicza - osobowość chwiejna emocjonalnie typu boderline. Choruję i leczę się psychiatrycznie od 7 roku życia. Staram się o przyjecie na Oddział Leczenia Zaburzeń Osobowości i Nerwic Szpitala im. Babińskiego w Krakowie, jestem w trakcie 4 konsultacji, miałam już 3 i jeszcze ostatnia mi pozostała, jeśli je pozytywnie przejdę to mnie przyjmą po nowym roku chyba w lutym na pół roku. Bardzo mi zależy na rozmowie najlepiej z borderline26, ponieważ chciałabym się jak najwięcej dowiedzieć o oddziale, mam masę pytań, i liczy się czas, bo mam go mało raptem kilka dni, bo 5 grudnia mam ostatnia konsultację i będę musiała podjąć decyzje a nie mogę się zdecydować czy chce tam iść czy nie tzn. musiałabym ci po kolei szczegółowo wytłumaczyć, o co chodzi, ponieważ byłam pewna ze chce tam iść długo czekałam i uważałam, że jest to najlepsze miejsce do leczenia dla borerline, ale zaszły pewne okoliczności i zaczęłam się wahać mam wątpliwości i chce o tym pogadać, a pyzatym potrzebuje odpowiedzi na różne pytania informacji aktualnych a ty tam dopiero co byłaś i po przeczytaniu twoich wpisów mam tez wrażenie że masz już jakieś doświadczenie i wiedzę zarówno o naszym zaburzeniu jak i leczeniu terapii, a na forum to jest w sumie inny etap przez który ja już przeszłam czyli bardziej osoby które chcą tam iść zadają podstawowe pytania i zwierzają się ze swoich obaw lęków a ci co tam byli lub słyszeli to w zależności od tego jak im tam było albo idealizują to miejsce albo dewaluują są to opinie subiektywne a nie obiektywne a od takiego gadania to ja mam swoja terapeutkę. Byłabym ci wdzięczna za poświęcenie swojego czasu mi, jeżeli nie jesteś bardzo zajęta. Mogłybyśmy tak intensywnie kilka razy dziennie po np. godzinie popisać przez te kilka dni. Proszę pomóż to dla mnie bardzo ważne. Postaram się tutaj zaglądać w miarę często czy mi odpisałaś a potem możemy się gdzieś przenieść gdzie jest wygodniej z czatem np. facebook albo gg. Ewentualnie jeśli jest tutaj ktoś kto jest w trakcie terapii na 7F lub niedawno skończył i ma czas i ochotę pogadać to proszę niech się odezwie. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×