Skocz do zawartości
Nerwica.com

KWETIAPINA(ApoTiapina, Bonogren, Etiagen, Kefrenex, Ketilept, Ketilept Retard, Ketipinor, Ketrel, Kvelux SR, Kventiax, Kventiax SR, Kwetaplex, Kwetaplex SR, Pinexet, Questax, Setinin, Symquel XR)


weronika

Czy kwetiapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

167 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy kwetiapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      119
    • Nie
      34
    • Zaszkodziła
      27


Rekomendowane odpowiedzi

37 minut temu, all. napisał:

Mam takie pytanie: czy Ketrel trzeba brać parę dni np, żeby zaczął działać nasennie? Dawka 25 mg kompletnie nie działa.

 

Czesc. Posluchaj ja to wlasnie przerabialem , na sen bralem 50 mg i nic . Dopiero od 150mg mnie usypia i to konkretnie. Mozesz zapomniec ze 25mg Cie uspi👍🏻

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, PiotrekLondon napisał:

 

Czesc. Posluchaj ja to wlasnie przerabialem , na sen bralem 50 mg i nic . Dopiero od 150mg mnie usypia i to konkretnie. Mozesz zapomniec ze 25mg Cie uspi👍🏻

no ok, ale przy takiej dawce zaczną się u nie na bank problemy ze skutkami ubocznymi z ulotki, zawsze tak mam. Np Masz skutki uboczne? Czy żadnych?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, all. napisał:

no ok, ale przy takiej dawce zaczną się u nie na bank problemy ze skutkami ubocznymi z ulotki, zawsze tak mam. Np Masz skutki uboczne? Czy żadnych?

Raczej nie, chyba ze jestes jakos wyczulony na leki to powoli zwiekszaj i obserwuj. Jednak byl bym spokojny mowia ze ten lek ma malo ubokow wiec luzik👍🏻

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Heledore napisał:

Ketrel powinien zacząć działać od razu. Zwykle dawki nasenne są w granicach 25-100mg.

niestety nie zadziałała dawka 25, a wyższej nie chcę już próbować, coś dziwnego się działo po tej, na drugi dzień zmęczenie większe niż bez ketrelu, odrealnienie pomieszane z otępieniem, totalnie zero snu w nocy, z tym, że jest jedno ale ..... wziąłem to koło drugiej w nocy, gdy nie mogłem zasnąć. Czy tak późna pora może mieć wpływ na fatalne samopoczucie dnia kolejnego? Dziś "nie spałem" - zaznaczam to w cudzysłowie, bo to nigdy tak nie jest, że nie śpimy. Śpimy. Tylko płytko, nie tak głęboko, jak przyzwyczaiła nas do tego jakaś sytuacja, leki, choroba. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, all. napisał:

niestety nie zadziałała dawka 25, a wyższej nie chcę już próbować, coś dziwnego się działo po tej, na drugi dzień zmęczenie większe niż bez ketrelu, odrealnienie pomieszane z otępieniem, totalnie zero snu w nocy, z tym, że jest jedno ale ..... wziąłem to koło drugiej w nocy, gdy nie mogłem zasnąć. Czy tak późna pora może mieć wpływ na fatalne samopoczucie dnia kolejnego? Dziś "nie spałem" - zaznaczam to w cudzysłowie, bo to nigdy tak nie jest, że nie śpimy. Śpimy. Tylko płytko, nie tak głęboko, jak przyzwyczaiła nas do tego jakaś sytuacja, leki, choroba. 

 

Cos Ci powiem, lek powinienes brac jakies 3h przed snem bo on potrzebuje chwilke czasu. Otepiony tez łaże po nim. Proste rzeczy sprawiaja trudnosci, To chyba mozna uznac za skutek uboczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, all. napisał:

w sposób naturalny to jedynie dieta i sport podniesie ci test. Reszta to przez strzały.

 

Wcale nie, ja mam zel Androtop i to jest testosteron. Zobacz na google. Sa rozne zele np. Tostran, Androtop i inne. Ja tak czy siak wycofuje sie z Neuroleptykow bo to samo zlo👍🏻

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, PiotrekLondon napisał:

 

Wcale nie, ja mam zel Androtop i to jest testosteron. Zobacz na google. Sa rozne zele np. Tostran, Androtop i inne. Ja tak czy siak wycofuje sie z Neuroleptykow bo to samo zlo👍🏻

ja wiem, że nic nie podniesie ci test jak zastrzyki, jak ktoś ci powiedział inaczej, to ci bzdury powiedział

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, kundzia napisał:

a jednak 😉

 

Jednak. Widze ze mam hormony rozjechane na lewo i prawo, plus dodatkowo czwrwone i biale plytki krwi , cholesterol, i cukier za duzy. Szkoda sie w cukrzyce wpedzic albo nabawic innych chorob. Psychiczna choroba juz starczy , wystarczajaco daje w kosc😬😬😬 
 

Plan gry jest taki: Gabapentyna, Lamitrin plus Trittico. Mysle ze to powinno mnie ladnie wyciszyc. Po Abilify mam w glowie lekki bajzel, cienko spie i wykonuje za duzo ruchow😁😁

 

Lekarz mowil ze Trittico w wiekszych dawkach tez pobudza i fajnie wycisza. Obadamy sprawe🖐🏻🖐🏻🖐🏻🖐🏻

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z Was miewał podczas leczenia kwetiapiną problemy z połykaniem większych porcji jedzenia, uczucie ściskania w gardle, bólu krtani??? Nie piszcie mi, że z nerwicy, bo nie choruję na nią w ogóle, to od razu mówię... biorę kwetiapinę (Ketrel) w połączeniu z wenlafaksyną (Velaxin ER). 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Heledore napisał:

Wysychania w ustach również nie.

 

Troszkę dziwnie, a ile bierzesz tej kwetiapiny i w jakich porach dnia? Bo kwetiapina silnie blokuje receptory histaminowe H1 i suchość w ustach zdarza się prawie u każdego.

Edytowane przez MarekWawka01

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, MarekWawka01 napisał:

 

Troszkę dziwnie, a ile bierzesz tej kwetiapiny i w jakich porach dnia? Bo kwetiapina silnie blokuje receptory histaminowe H1 i suchość w ustach zdarza się prawie u każdego.

 

Siemka Marek. Co tam Ci kierowcy w wawce odstawiaja ?

 

Jak kwetiapina sie sprawuje ? Dalej lykasz? 

Ja odstawilem , taki muł był, zmeczenie ze ledwo chodzilem 😂😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, PiotrekLondon napisał:

 

Siemka Marek. Co tam Ci kierowcy w wawce odstawiaja ?

 

Jak kwetiapina sie sprawuje ? Dalej lykasz? 

Ja odstawilem , taki muł był, zmeczenie ze ledwo chodzilem 😂😂

 

No siemka 😀 

Ja kwetę dalej łykam, bo bardzo pomaga. Biorę 200mg przed snem. Wiesz ona muli na początku, może za wysoką dawkę brałeś... a ile jej brałeś i na co? Jaki masz zestaw?

 

Ja mam obecnie taki zestaw: 

Velaxin ER 150mg 0-0-1

Ketrel 200mg 0-0-1

 

Velaxin będę musiał prawdopodobnie zwiększyć do 225 mg bo jeszcze trochę lęku czuję gdzieś tam z tyłu głowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, MarekWawka01 napisał:

 

No siemka 😀 

Ja kwetę dalej łykam, bo bardzo pomaga. Biorę 200mg przed snem. Wiesz ona muli na początku, może za wysoką dawkę brałeś... a ile jej brałeś i na co? Jaki masz zestaw?

 

Ja mam obecnie taki zestaw: 

Velaxin ER 150mg 0-0-1

Ketrel 200mg 0-0-1

 

Velaxin będę musiał prawdopodobnie zwiększyć do 225 mg bo jeszcze trochę lęku czuję gdzieś tam z tyłu głowy.

 

Zwiekszylem do 150mg bo nie moglem spac po Abilify, w zasadzie 150mg to chyba tez bylo malo ale juz zostawilem Ketrel na rzecz Trittico.Tak mnie miesnie bolaly ze szok po tym , bylem nie przytomny. A Venlafaksyna wczyscy chwala , ja niestety nie bede tego bral bo w lozku bede ledwo przedl. Juz przerabialem to z SSRI 😞

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@PiotrekLondon No SSRI nie są skuteczne na ciężką depresję, ja brałem Fevarin, bardzo słabo pomagał. Dlatego dołączono mi Ketrel, potem zmieniłem Fevarin na Velaxin bo po Fevarinie strasznie źle mi się spało - koszmary, wyraziste sny itd... 

 

No ten Abilify (arypiprazol) to też neuroleptyk więc też pewnie mocno reguluje nastrój. Mi Ketrel wystarcza i nie będę go zmieniał (mam nadzieję heh). Trittico to antydepresant, jego nie przerabiałem, nie wiem czy działa przeciwlękowo, bo ja potrzebuję silnych leków na lęki, depresji już za bardzo nie mam, chociaż jak nawraca mi depresja to jest taka głęboka, że mówię ci... masakra!!! Lęki to już pozostały mi w postaci nawracających napadów paniki, które też trzeba zwalczyć, u mnie już ten lęk się nie przeciąga permanentnie, nastrój też w miarę ok, ale jeszcze trzeba dobić tym antydepresantem - albo 225mg Velaxinu potrzebuję jeszcze albo zmiany na inny, chociaż mam nadzieję, że Velaxin 225mg wystarczy mi już na dłuższy czas, bo nie chcę ciągle zmieniać leków, żeby organizm się nie stresował...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dostalem teraz Duloksetyne niby, jednak chyba nie bede jej bral bo juz wiem co sie bedzie dzialo, moze i bedzie fajnie dzialac ale najpierw chce zeby moja dziewczyna zaszla w ciaze, sa priorytety i priorytety. Stawiam to jednak na pierwszym mjescu. Ja mam w zasadzie tylko fobie spoleczna plus troche takiego uogolnionego leku, dajs rade jakos i mam nadzieje ze wkrotce zajdzie w ta ciaze i wtedy moge juz brac co chce. Mowia ze duloksetyna to taka lzejsza wenlafaksyna , podobno fajnie dziala na objawy somatyczne itd no i przeciw bolowo, a plecy mnie rwa niezle. 

 

Ketrel to juz przeszlosc, mysle ze nawet sie nie rozkrecil ale razem z Abilify obnizyl mi testosteron co mialo wplyw na sprawy lozkowe.
Moze kiedys dam druga szanse. Neuroleptyki moj lekarz uznal ze musze miec ale oni dadza Ci co uwazaja i zawszs znajda wymowke ze to nie ten lek zaburza tylko moze inny albo stres lub sama nerwica😂😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Heledore napisał:

biorę 200mg, wieczorem.

 

No to taka dawka już na chorobę jednobiegunową, taka optymalnie stabilizująca... ja też już suchości w ustach nie mam, bo kiedyś przez nią miałem... to i tak jest bardzo delikatny neuroleptyk, nie to co np. klozapina czy olanzapina które są mocarzami, a są jednocześnie bardzo blisko spokrewnione z kwetą, też działają na wiele receptorów... dzięki za odp, zdrówka!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@PiotrekLondon Jak mówiłem Ketrel to najdelikatniejszy neuroleptyk. Przypominam ci jeszcze ziomuś, że na pełne działanie neuroleptyków (szczególnie tych słabszych jak np. właśnie kwetiapina czy amisulpryd) trzeba poczekać 3-6 miesięcy, nieraz nawet jeszcze dłużej, więc tu jest wymagana cierpliwość.

 

Wiesz neuroleptyki na samym początku leczenia nie zwalczają jeszcze objawów, tylko powodują sedację (uspokojenie, senność), dopiero potem się bardziej ukierunkowują na twoje receptory... więc nie dziw się, że zamułka, zmęczenie itd no bo to w końcu neuroleptyki. U mnie kweta zwalcza myśli samobójcze, potrzebowałem naprawdę silnego leku, bo żadne uspokajające nie pomagały mi na nie (w tym benzo). Naprawdę było mi ciężko, ale kweta dobrze se z tym radzi, nie mam już takich gwałtownych nawrotów, są coraz słabsze.

 

Chociaż jak odstawiałem Fevarin i przechodziłem na Velaxin miałem 3 tygodnie niezłej męki, bo nie miałem antydepresanta jakby przez ten czas bo Velaxin jeszcze nie działał i myślałem, że zejdę, ale na szczęście poradziłem sobie, uniknąłem szpitala. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×