Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00


scrat

Rekomendowane odpowiedzi

rotten soul, Dobre podejście.

 

 

Mnie się wydaje ,że jakbym usłyszała że mam jeszcze tylko rok, to w pierwszym momencie wcale by mi do śmiechu nie było :?

Pewnie łatwiej byłoby zakończyć szybciej wszystko.. Potem 11 miesiąc.. najgorsze objawy.. piekiełko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nortt, skąd wiesz ? Brałeś ? IMHO o wiele mniej "złowrogie" od benzo i alkoholu :P Nie są ani neurotoksyczne, ani hepatotoksyczne (mowa o specyfikach jakości niemal że aptecznej, a nie zanieczyszczonym brownie z ulicy :P) podczas ciągu można na nich normalnie funkcjonować itd. ;) Nie mówię, żeby dorobić się stanu, w którym to będziemy opierdalać na dworcu te przysłowiowe kutachy za działkę hery, a prowadzić życie w miarę ogarniętego opiatowca (oksymoron ? :D), przyrządzać sobie 99% towar, przerabiając apteczne tabletki z morfiną, a późnym latem wybrać się do Czech po tą legendarną już słomę makową (jeszcze niższe koszty niż tabletki MSTContinous, Servedol) i narobić sobie "sortu" na calusieńki rok ;) Prosta ekstrakcja morfiny z makówek, oszczyszczanie, acetylowanie i "voila" - to nie LSD, czy MDMA, żeby bawić się w niewiadomo jak bardzo niebezpieczne i skomplikowane syntezy :P

 

BTW. Jeszcze można pokombinować z suplementacją magnezu, niewielkimi dawkami antagonistów nAChr i NMDA, coby starać się uytzymywać tolerkę w ryzach ;)

 

Opiaty w pizdę uzależniają, u mnie miały by jeszcze podatny grunt do rozwoju, tak życie mam różnym gównem ujebane :>

 

A generalnie opiaty by się spróbowało, ale niestety stare kontakty się skończyły, a samemu za dużo kombinowania, od zera nie da rady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nortt, Co se ne da ? :P

 

http://talk.hyperreal.info/kodeina.html

 

http://talk.hyperreal.info/mak.html

 

http://talk.hyperreal.info/kodeina-howto-dla-zielonych-temacie-t25952.html

 

http://talk.hyperreal.info/poppy-seed-tea-fotohowto-t36621.html

 

To tak na początek :D Co złego to nie ja ;)

 

-- 25 gru 2013, 23:49 --

 

magnolia84, A no :D Tak jakoś mi się z tym z pozoru absurdalnym motywem skojarzyłaś ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem ciemna w tym.

 

O co chodzi z tym makiem.. Tzn wiem że jakieś tam działanie ale Ten w makowcu jest jakoś pozbawiony tych substancji czy co ?

Bo teoretycznie wszyscy na wigiliach... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem ciemna w tym.

 

O co chodzi z tym makiem.. Tzn wiem że jakieś tam działanie ale Ten w makowcu jest jakoś pozbawiony tych substancji czy co ?

Bo teoretycznie wszyscy na wigiliach... :)

 

ten w makowcu jest dojrzały i nie ma takiego działania. a poza tym największe działanie ma tzw mleczko makowe :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dream*, Aha :mrgreen:

Czyli jak ktoś na wsi hoduje i zerwie ten niedojrzały... Aha :P

Co do tego drugiego to zupełnie nie wiem.

 

Kiedyś były takie .. zapomniałam nazwy(sójka? coś w ten deseń) ale to nieważne.. , Co dzieci usypiano tym.. Coś na bazie maku bodajże.

Zaćpano dzieci..?

 

DżejnRołs, temat na czasie :) powiązany prawie ze świętami

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magnolia84, Z mięty?

Piłam ale efektów nie czułam.

Jeśli chodzi o miętę.

 

Relatywista10, No dobrze, no to nie mów :P

Jeszcze zniszczysz nam dzieciństwo :/

Do piekła...taaaa . Nawet nie ma pewności :P

 

DżejnRołs, Ja też nie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Steviear, tak. Któregoś lata u babci przez przypadek doświadczyłam z kuzynem działania naparu z mięty, którą babcia zrywała w ogrodzie i suszyła na strychu. Herbatka była bardzo orzeźwiająca i piliśmy jej ok. 1.5 litra dziennie. Po dwóch dniach zaczęliśmy dosłownie usypiać na stojąco. Kiedy przestaliśmy ją pić, senność ustała

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magnolia84, wczoraj była masakra :( zmęczony po wigiliach wyszedłem na spacer do znajomych i myślałem, że wyjdę z siebie, dawno się tak źle nie czułem. Z dnia na dzień umacniam się w tym, że po nowym roku trzeba wrócić do psychiatry...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magnolia84, w domu czuję się dobrze, źle się czuje tylko wtedy kiedy mam gdzieś wyjść i coś załatwić. Ostatnio nawet do lekarza nie mogłem się wybrać ale w końcu się udało ale oczywiście nie była to miła wizyta tylko odliczanie czasu do końca i napady lęków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×