Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00


scrat

Rekomendowane odpowiedzi

Lady_B, To nieprawda, nie jesteś toksyczna!

Jesteś bardzo krytyczna w stosunku do siebie!

Fakt, zdrowy krytycyzm, jest jak najbardziej wskazany, ale Ty teraz widzisz siebie w krzywym zwierciadełku kochana.

Mam nadzieję,że się to wkrótce zmieni, czego Tobie życzę z całego serduszka!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, a Ty jesteś takim białym aniołkiem... kurcze jaka Ty jesteś dobra... skąd Ty bierzesz siłę na tyle dobra?? podziwiam Cię...

nie żebym słodziła, podlizywała się czy coś... ale driny już mi szumią w głowie :P

 

Miro, jęczy się wiesz kiedy ;) no dobra... niby macie racjonalne argumenty a mimo to mi coś odwaliło... jak to zwykle w nocy... trzeba się czymś znowu pozadręczać żeby nie móc zasnąć :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lady_B, :oops: zawstydzasz.

Trzeba się wspierać Dorotko.

Mnie , jak było bardzo źle, osoby z tego forum bardzo wspierały.

Poza tym...wiem jak to jest byc zagubionym, nieszczęśliwym i niechcianym.

 

Nie zadreczaj się, mowię Ci,że będzie dobrze. Za jakiś czas, na tym forum ...mam nadzieję, że przyznasz mi rację.

Powiesz.....qrcze....życie jest piękne, a ja czuję się szczęśliwa! :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miro, nooo jutro hmmmmm

może dla odmiany driny?? :P

masz jakąś lepszą metodę na nocne lęki które wgniatają człowieka w podłogę i zaciskają pętlę na szyi?? bo ja znam tylko benzo... ale tego byśmy nie chcieli... :bezradny:

 

Monika1974, Moniś.. od samego początku jak tu jestem dajesz mi tyle ciepła i zrozumienia że chyba własna matka przez 25 lat mi tyle nie dała... dlatego tak napisałam.... i wiem że nie tylko ja tak myślę... ;)

co do tego szczęścia- chciałabym... ale kurcze ja nie wiem jak to jest... żyć bez moich zaburzeń... żyć... być szczęśliwą...

może to głupie ale .... boję się dnia w którym uznam że jestem szczęśliwa... bo co ja wtedy będę miała robić?? rzeczy na które nigdy nie miałam odwagi?? jak to?? nie znam takiego życia... dlatego tak się miotam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miro, ja nie mam problemu z alkiem :roll: piję dużo ale jak nie to nie... ale pomaga mi trochę wyluzować...

 

wrócił idiota skrzywdzony przez kobiety :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

boję się dnia w którym uznam że jestem szczęśliwa... bo co ja wtedy będę miała robić??

 

no nic tylko se w łeb szczelic;p

 

wiola,ja naprzykład obczajałem wątek o kobietach,w sensie ze sa zue,bóg je zrobił z żebra ,wiec som gorsze i muszom sie podporządkowac menszczyznom,a niechcom,SKANDAL!

 

buheeheheheehehehe! :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

boję się dnia w którym uznam że jestem szczęśliwa... bo co ja wtedy będę miała robić??

 

no nic tylko se w łeb szczelic;p

 

Bardzo kurde śmieszne...

A Ty wiesz co wtedy będziesz robił??

Bo ja na prawdę chyba se w łeb szczelę z tego szczęścia wtedy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lady_B, Miałem na myśli siebie - z czym wolał bym mieć problem, benzynka to najgorsze goowno w jakie wdepnąłem, bo ani nie przeszkadza w życiu, daje lepsze samopoczucie, lęki przechodzą, no i gdzie tu znaleźć motywację do rzucenia? Nawet struć się tym nie da w tak małych dawkach, żeby na odwyku wylądować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miro, ja tam umiem się struć benzo ale nie polecam...

 

KeFaS, Ty byś się z każdym zgodził byleby nie ze mną co?? ;)

 

ej wiecie co??

odwirusowałam sobie dzisiaj kompa i śmiga jak szalony.... :mrgreen:

heh a ja myślałam że coś się psuje :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×