BÓG - czy istnieje,jaki jest,nasze wyobrażenie

[Gość]

shinobi, piękny tekst

 

Mad_Scientist, podejrzewam, że kot jednak nie ogarnia ewolucji Chociaż u psa i kota faktycznie widzę przewagę nad innymi zwierzętami właśnie przez ich rozbudowaną relację z człowiekiem. Myślę, że Bóg może być Odwiecznym Porządkiem. Staruszkiem być nie może, bo bytuje poza czasem A my ludzie, jesteśmy niejako zmuszeni wszystko ogarniać w czasie, przestrzeni i w kategoriach ludzkiego umysłu, bo tak po prostu mamy, nie można tego poczytywać za złą wolę czy głupotę.

[linka]

one knują za naszymi plecami, aby przejąć władzę na Ziemi, tylko - aby spisek się nie wydał za wcześnie - to udają przed nami, że nie są zdolne do abstrakcyjnego myślenia

Brzmi jak urojenie paranoidalne

Być może, dla osoby ze szczątkowym poczuciem humoru ....

Znając koty, a znam, troszku, jestem w stanie uwierzyć...że one udają.....

[Gość]

Nie ogarniam tych waszych dyskusji o Bogu już... Czy Bóg jest kotem ??

[Gość]

Czy Bóg jest kotem ??

Niektóre koty wierzą w Kota z Sufitu (ang. Ceiling Cat)

[Gość]

Amy Lee, na mojego psa dziś nawarczał jakiś kot... może to był ten z sufitu...

[Gość]

Amy Lee, dziękuję.

[Lord Cappuccino]

Wiara w Boga jest interesowna. Ludzie próbują zanegować i zaprzeczyć czemuś co jest faktem i jest nieuniknione. Ludzie panicznie boją się śmierci. Człowiek uzyskał samoświadomość i nie potrafi zaakceptować przemijalności - tego że wszystko co ma początek ma też swój koniec. Dlatego wymyślił życie pozagrobowe i stworzył otoczkę w postaci Boga. Po co byłby nam Bóg gdyby nie pośmiertna nagroda - życie wieczne w utopijnym społeczeństwie w krainie wiecznej szczęśliwości? Człowiek dąży do nieśmiertelności jakkolwiek ją pojmować. Inwestuje w badania naukowe, aby wydłużyć średnią długość życia i zapobiec procesom starzenia. Zabiega o sławę i prestiż, aby jego nazwisko na stałe zapisało się na kartach historii i aby po jego śmierci słuch o nim nie zaginął. A fakty są takie, że życie jest JEDNO. Po drugiej stronie nie ma nic. Śmierć mózgu skutkuje pogrążeniem się człowieka w niebycie, czyli stanie analogicznym do tego, w jakim znajdował się przed narodzinami.

 

Istnieją cztery możliwe układy:

 

1) Bóg istnieje i ludzie w niego wierzą (teiści tracą życie doczesne, ale zyskują w zamian życie wieczne)

2) Bóg istnieje, ale ludzie w niego nie wierzą (ateiści tracą życie wieczne, ale są spełnieni w życiu doczesnym)

3) Bóg nie istnieje, ale ludzie w niego wierzą (teiści tracą życie doczesne i nie zyskują nic w zamian)

4) Bóg nie istnieje i ludzie w niego nie wierzą (ateiści są spełnieni w życiu doczesnym i nic nie tracą)

 

Czysta matematyka.

 

Ja nie chcę żyć wiecznie. Uprzedzając pytanie - kocham życie i nie cierpię na apeirofobię (lęk przed nieskończonością). Chcę zrealizować swój cel, załatwić swoje sprawy, dożyć starości i umrzeć godnie jako spełniony człowiek. Nawet jeśli się mylę (a najprawdopodobniej nie) świadomie odrzucam życie wieczne do czego uprawnia mnie wolna wola. Jeżeli Bóg zsyła do piekła za używanie umysłu, czyli czegoś czym sam mnie obdarzył, to i tak taki racjonalista jak ja nie miałby czego szukać w tak zwanym niebie.

[linka]

Kolega M. z pracy miał wypadek w nocy, nie żyje, 26 lat, zostawił żonę i roczne dziecko.....gdzie jest wasz Bóg? .................... Skoro taki miał plan, to ja pier*ole jego zamysły......

[Gość]

linka, "bóg tak chciał".......................

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

masakra.

[Ahmed]

gdzie jest wasz Bóg?

ja zadaje to pytanie idąc koło onkologii dziecęcej ...

 

[']

[Gość]

A niby czego Bóg ma ratować wszystkich z chorób, wypadków itd? Bo człowiek tego rząda?

[Gość]

bo jest dobry i miłościwy.................?

[Gość]

To jak sobie to wyobrażasz? Te interwencje Boga? Gdyby nie było śmierci z powodu chorób, katastrof i wypadków? Przecież wtedy byłoby przeludnienie planety, jeszcze większe klęski głodu w Afryce itd...

[Gość]

przecież ludzie umierają też z przyczyn naturalnych. nie muszą ginąć w jakichś popieprzonych wypadkach samochodowych, katastroficznych i innych

[linka]

Pekola, no to zajebiście, powiem dziecku które podrośnie i nie będzie pamiętać swojego ojca, że tatuś musiał zginąć bo inaczej byśmy się na świecie nie pomieścili, weź się kurwa zastanów jak coś piszesz czasem.....

[Gość]

To jak sobie to wyobrażasz? Te interwencje Boga? Gdyby nie było śmierci z powodu chorób, katastrof i wypadków? Przecież wtedy byłoby przeludnienie planety, jeszcze większe klęski głodu w Afryce itd...

 

Ale to nie o przeludnione planety chodzi, ino o to jabłko zerwane wieki temu. Wnerwił się i po dziś dzień go trzyma. Coś jakby foch, więc może Bóg jest kobietą...

[Gość]

linka

A co prawda w oczy kole? Już nie długo ma zostać przeludniona ziemia a gdyby wcale nie umierali to już by to dawno się stało. Wtedy byś do jasnej ku*** nędzy gadała, że jeszcze bardziej nie mają co jeść albo, że żyją w nędzy i znowu pretensje oczywiście do Boga.

 

Z resztą sami naukowcy podobnie uważają ja ja...

 

PS.

Szkoda, że jeszcze nie masz pretensji o to, że ludzie nie są nieśmiertelni.

[linka]

Pekola, nie mam siły dziś się sprzeczać z takimi ignorantami jak ty ...... idź jak mówił Allah i powiedz to rodzicom dzieci które umierają na raka, idź do szpitala i powiedz żonie która włąśnie straciła męża, żeby nie pierdoliła bo ludzie są śmiertelni i mogła przewidzieć, ze tak się stanie, poza tym bóg tak chciał i bardzo dobrze, poza tym niech się cieszy bo uratuje świat od przeludnienia, poza tym prawda w oczy kole........Ty nigdy nie straciłeś nikogo prawda?

[Gość]

Ignorantem jesteś właśnie ty bo nie myślisz racjonalnie. Czyli naukowcy też są głupi skoro tak uważaja? Po prostu wiedzą jakby to się wszystko skończyło więc myślą racjonalnie...

 

Ty nigdy nie straciłeś nikogo prawda?

Sam siebie mogłem stracić przez nowotwór

 

A po za tym to każe gadać gadać tym osobom co kogoś stracili by się cieszyli od tamci uchraniają ich od przeludnienia?

Edytowane 13 Maja 2011 przez Gość

[Gość]

Po co się ciśnieniujecie jakimś nawiedzonym gadaniem "Bóg tak chciał...". To trochę tak, jakby się wkurzać na schizofrenika, że słyszy głosy.

 

Uznajmy religię za najbardziej rozpowszechnioną chorobę psychiczną.

[linka]

O ja cie,...mogłeś stracić...nie no to szacun.......

 

Proszę cie, nie rozśmieszaj mnie bo słowa bóg i racjonalizm stoją na dwóch przeciwległych biegunach............ teraz możesz iść i podziękować swojemu bogu za chorobę którą ci dał...co cię nie zabije to cię wzmocni prawda?

[Gość]

możesz iść i podziękować swojemu bogu za chorobę którą ci dał

Akurat kiedy zachorowałem to nie byłem wierzący... później zachorowałem na kolejną chorobę z, której samoistne uleczenie zostało przez lekarzy uznane za cud...

 

Więc przez to zacząłem się nawracać i musiałoby tak być i nie mam pretensji do Boga o to

 

 

Ps. Sama jesteś śmieszna.

 

-- 13 maja 2011, 11:07 --

 

I jeszcze miałem uszkodzenie wątroby(ale wtedy już byłem jako tako wierzący) i dałem prośbę o modlitwę na forum religijnym, obiecano się modlić i już na drugi dzień minął ból i nie boli już mnie rok czasu a bolało codziennie wiele miesięcy...

 

Jak Bóg chce to pomaga, tylko z jakich powodów pomaga innym zawsze a innym wcale...

[Lord Cappuccino]

Bóg rzecz jasna z miłości do człowieka stworzył bakterie, wirusy (które obdarzył zdolnością mutacji, aby były bardziej śmiercionośne), pierwotniaki, pasożyty, jadowite pająki, węże, skorpiony, trujące rośliny, toksyny, pierwiastki radioaktywne. RAJ! Na dodatek stwierdził, że z powodu nieposłuszeństwa pierwszego człowieka zgnoi cały gatunek ludzki.

 

Człowieka stworzył na obraz swój i podobieństwo i obdarzając go doskonałym ciałem, ale założył mu ogranicznik na mózgu, żeby czasem nie rozkminił o co kaman we Wszechświecie. No i nie można nazwać go wszechwiedzącym, skoro w tym swoim doskonałym dziele przeoczył http://pl.wikipedia.org/wiki/Zespół_wad_wrodzonych] (lista jest "krótka"). Oczywiście osoba upośledzona umysłowo też jest grzeszna, ma wolną wolę i duszę. Tylko, że przez całe życie nie bardzo wiem kim jest i o co kaman, więc jaką po śmierci będzie posiadać "duchową tożsamość"? No ale rodzice dziecka chorego na zespół Downa powinni cieszyć się, albowiem taki był zamysł Boga i realizują jego plan. Po co psioczycie na Tuska? Przecież takim Bóg go stworzył i on ma do odegrania jakąś rolę.

[Gość]

linka

A co prawda w oczy kole? Już nie długo ma zostać przeludniona ziemia a gdyby wcale nie umierali to już by to dawno się stało. Wtedy byś do jasnej ku*** nędzy gadała, że jeszcze bardziej nie mają co jeść albo, że żyją w nędzy i znowu pretensje oczywiście do Boga.

 

Z resztą sami naukowcy podobnie uważają ja ja...

 

PS.

Szkoda, że jeszcze nie masz pretensji o to, że ludzie nie są nieśmiertelni.

 

wkurwiłes mnie synku

jakbyś widział jak bliska Ci osoba umiera na Twoich oczach to przestałbyś pierdolić takie farmazony.

 

-- 13 maja 2011, 14:11 --

 

ps. wywalam to w pizdu, ten temat jest nie na miejscu w ogóle

[depresyjny86]

Od dyskutowania nt boga sa fora radiomaryjne, modlitewne, mnostwo oszolomskich stron internetowych i tam mozna sie doskonale spelniac pouczajac innych

Kolejny liberał! odrzucający wartości katolickie,wartości prawdziwych Polaków!Bóg nie powinien być usuwany z naszego życia społecznego!,a Polacy wierzący w Boga,nawracający Żydów i Masonów nie powinni być zwani "oszołomami" lecz oświeconymi!