Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szalony indycznik


Doktor Indor

Rekomendowane odpowiedzi

11 godzin temu, Catriona napisał(a):

Stawiam, że na razie czekają aż młody skończy 18 lat (bo chyba jeszcze nie ma, a z domu nie jestem w stanie tego sprawdzić) i przy kolejnej najmniejszej akcji już go będą mogli wyrzucić, bo ustanie wobec niego obowiązek szkolny.

Poczekamy, zobaczymy 🙂

 

Tymczasem garstka offtopu z innych wątków:

  

13 godzin temu, MicMic napisał(a):

No nie lubię, ale nie zawsze tak było.

U mnie też nie. To ludzie nauczyli mnie nienawiści do ludzi.

 

8 godzin temu, Dalila_ napisał(a):

podobnie jak z tym że wszystkie tinderowki szukaj tylko seksu :D :D

Ja tego nigdzie nie napisałem.

  

7 godzin temu, mała_mi123 napisał(a):

Ciekawe co ci zrobili.

Bardzo złe rzeczy, o których nie będę pisał publicznie. Ale nic z tego, o czym piszesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Doktor Indor napisał(a):

 

  

Bardzo złe rzeczy, o których nie będę pisał publicznie. Ale nic z tego, o czym piszesz.

Każdy ma inną wrażliwość. Mnie wystarczy że mi ktoś kota ukradł i już odpalam się z takimi życzeniami. Bym robiła maskarę piła mechaniczną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.12.2025 o 19:26, Doktor Indor napisał(a):

Bo uzależnienie jest cichsze, mniej się rzuca w oczy.

Ciekawe, kiedy ludzie nauczą się nie sądzić po pozorach i nie oceniać książki po okładce.

W dniu 24.12.2025 o 19:26, Doktor Indor napisał(a):

Nie mam terapeuty/terapeutki.

Szkoda - dobrze by było, gdyby każdy człowiek miał swojego zaufanego terapeutę, do którego mógłby się zwrócić w razie kryzysu psychicznego.

Nie mówię oczywiście o tym, by każdy miał permanentną i niekończącą się psychoterapię, tylko o tym, by miał osobę, z którą mógłby ją mieć.

W dniu 24.12.2025 o 19:26, Doktor Indor napisał(a):

Nie analizuj mnie,

Nie analizuję - zadawanie pytań to jeszcze nie analizowanie.

Choć może faktycznie w pewnym momencie stałem się zbyt dociekliwy i ciekawy.

W dniu 24.12.2025 o 16:34, MicMic napisał(a):

cierpienie jest jednym z elementów, które zmuszają do jakiejś refleksji. 

Zadawanie komuś cierpienia jest kluczowym elementem utwierdzania swojej władzy nad nim. Dopóki ktoś nie cierpi, nie możesz być pewien, że jest posłuszny twojej woli, a nie woli kogoś innego (nawiązując do dialogu Winstona z O'Brienem w "Roku 1984").

W każdym razie, w momencie, gdy się cierpi, nie ma się wartościowych przemyśleń, bo złe emocje są złym doradcą i nieobiektywne. Cierpienie prowadzi do urazów i poczucia krzywdy i niesprawiedliwości - czyli tworzy ludzi żądnych odwetu i chcących sprawić, by inni cierpieli tak jak oni.

W dniu 24.12.2025 o 23:42, Catriona napisał(a):

Jak się cieszą to cieszą całymi sobą, jak złoszczą to też całymi sobą.

I m.in. to w nich uwielbiam - dziecko potrafi skakać z radości, być autentyczne i spontaniczne, podczas gdy dorośli uformowani przez swoje fałszywe "ja" uznają takie coś za nieprzystojącego dorosłym i dojrzałym.

W dniu 25.12.2025 o 00:05, Doktor Indor napisał(a):

ja tak nie miałem.

Jak miałeś 5 albo 6 lat, to też nie?

W dniu 25.12.2025 o 00:05, Doktor Indor napisał(a):

miałem z 10 lat. Jakiś pajac skakał jak małpa, bo dostał 4.

Dorośli opanowani przez swoje fałszywe "ja" w reakcji na to powiedzieliby: "I co się głupio cieszysz".

A to po prostu pierwotna, autentyczna radość i Prawdziwe Ja tego "pajaca", jak go nazwałeś. Oraz Prawdziwe Ja każdego człowieka - również tych ludzi, którzy tłumią je w sobie.

Ludzie, którzy nie potrafią się tak cieszyć, mogą zazdrościć ludziom, którzy są zdolni do takich pozytywnych emocji, nie kierują się tym, co ktoś może sobie o nich pomyśleć, i nie przejmują się tym.

 

Prawdziwe Ja jest spontaniczne.

Fałszywe Ja planuje i działa z ociąganiem.

Prawdziwe Ja jest wylewne.

Fałszywe Ja jest zamknięte w sobie.

Prawdziwe Ja jest akceptujące wobec siebie i innych.

Fałszywe Ja jest zorientowane na innych i nadmiernie się dostosowuje.

Prawdziwe Ja potrzebuje zabawy.

Fałszywe Ja unika zabawy.

Prawdziwe Ja odczuwa różne emocje, także uzasadnioną, spontaniczną, chwilową złość.

Fałszywe Ja zaprzecza lub ukrywa uczucia, w tym długotrwałą złość (urazę).

W dniu 25.12.2025 o 00:23, Doktor Indor napisał(a):

To dziecko to jest ktoś inny. Dysocjacja.

Czyli silne odcięcie się od Prawdziwego Ja.

W dniu 25.12.2025 o 00:25, Doktor Indor napisał(a):

wstydliwej przypadłości, jaką jest prącia wzwód. Jeden chłopak, który się jąkał, zauważył to i już otwierał gębę, już zaczynał się jąkać, żeby to wyjąkać, ale ja byłem szybszy i zanim zdążył dokończyć pierwsze słowo, doskoczyłem do niego i dałem mu w łeb.

1. To nie była wstydliwa przypadłość, tylko bardzo naturalna reakcja organizmu świadcząca m.in. o zdrowiu - a jeśli dałeś sobie komuś wmówić, że to coś wstydliwego, to zostałeś przez kogoś skrzywdzony. Wzwód to samo życie.

2. To, że on patrzył na okolice krocza innego ucznia, świadczyło wyłącznie o nim.

3. Danie mu w łeb rzeczywiście było nieuzasadnioną reakcją.

Uzasadnioną reakcją byłoby "No i co z tego?" na informację o wzwodzie. Na pewno każdemu uczniowi przydarzył się wzwód w klasie, i ci uczniowie niewątpliwie o tym wiedzieli. Jak komuś nigdy nie stanął, to znaczy, że ten ktoś go nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Kiusiu napisał(a):

Zadawanie komuś cierpienia jest kluczowym elementem utwierdzania swojej władzy nad nim. Dopóki ktoś nie cierpi, nie możesz być pewien, że jest posłuszny twojej woli, a nie woli kogoś innego (nawiązując do dialogu Winstona z O'Brienem w "Roku 1984").

W każdym razie, w momencie, gdy się cierpi, nie ma się wartościowych przemyśleń, bo złe emocje są złym doradcą i nieobiektywne. Cierpienie prowadzi do urazów i poczucia krzywdy i niesprawiedliwości - czyli tworzy ludzi żądnych odwetu i chcących sprawić, by inni cierpieli tak jak oni.

Nikt nie mówił o zadawaniu cierpienia. Nie mówimy o dominacji za pomocą sprawowania bólu. To bardzo jednostronne patrzenie na problem cierpienia. 

A z tym, że cierpiąc nie ma się wartościowych przemyśleń w ogóle się nie zgadzam. Nie ma czegoś takiego jak złe i dobre emocje, co najwyżej przyjemne i nieprzyjemne. 

Żadne emocje nie są obiektywne, co to w ogóle miałoby znaczyć? Emocje to chemia i prąd oraz ewentualnie pewne qualia, jeśli ktoś w nie wierzy. 

Cierpienie może równie dobrze prowadzić do współczucia i głębokiego zrozumienia - i takie są też moje doświadczenia - więcej współczucia dostałem od nieszczęśliwych i cierpiących niż od radosnych i zadowolonych - takie osoby często nie chcą w ogóle widzieć cierpienia na świecie, bo jest niewygodne, niemodne, w aktualnej narracji za cierpienie obwinia się osoby, które go doświadczają, bo przecież człowiek jest kowalem własnego losu etc. 

Tak więc, sprawa z cierpieniem w żaden sposób nie jest jednoznaczna. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, MicMic napisał(a):

Cierpienie prowadzi do urazów i poczucia krzywdy i niesprawiedliwości - czyli tworzy ludzi żądnych odwetu i chcących sprawić, by inni cierpieli tak jak oni.

Sztuka jest przejść przez piekło i nie stać się diabłem. Jest tez druga strona cierpienia. Żyjesz tak aby nie krzywdzić świadomie oraz celowo. Pragniesz rozumieć innych niż ich oceniać. Oceny wyciągane pochopnie bywają krzywdzące i są tylko suma doświadczeń i perspektywy danego człowieka niż często pełnym obrazem. A co jeśli cierpienie i samotność ukształtowało w ten sposób, że nie chcesz by inni tak cierpieli jak ty i starasz się pomagać dająca cząstkę siebie a tym samym twoje cierpienie staje się lżejsze  a czynione dobro pozwala spokojniej spać...

Łatwo zatruć swoją duszę nienawiścią co nie oznacza, że jej się nie ma. Czarna strona jednak z wyboru zostaje ukryta bo wiesz, że jej siła mogłaby wyrządzić dużo zła. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×