Skocz do zawartości
Nerwica.com

Okropne psychiczne i fizyczne zmęczenie - jak się zmusić do aktywności?


robertina

Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, Happyandsad napisał(a):

Wydaje mi się, że najlepiej byłoby mieć kogoś obok, kogoś kto by nie tyle co nam dopingował, wspierał, ale na równi robił to samo co my. Tak żeby wspólnie nakręcać się do działania. 

To moim zdaniem nie zawsze się sprawdzi....bo owszem, możecie się nawzajem motywować.....ale tak samo możecie się wzajemnie ściągać w dół.... Każdy medal ma dwie strony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.10.2025 o 15:53, robertina napisał(a):

 

Z tym, że ludzie zawsze tyją ze złego żywienia się nie zgodzę. Znam osobę z bardzo ciężką niedoczynnością tarczycy (TSH 8 razy większe, niż norma), która prawie nic nie je, bo nie ma w ogóle apetytu i stale się rusza, bo ma fizyczną pracę a i tak jest otyła. Dosłownie ja z moimi ok 50 kg zjadam trzy razy więcej, niż ona. Zdaniem lekarzy winna jest tarczyca i mogłaby nic nie jeść a i tak by tyła.

 

Ale z innymi rzeczami, owszem. Tyle, że ja poległam już na pytaniu "dlaczego nerwica trwa u mnie tak długo" - nie wiem. Jestem w terapii od 15 lat, biorę leki od 10. Tyle, że ani jedno ani drugie nie działa. Coraz częściej myślę, że winna jestem ja i to, że nie znam życia bez nerwicy i podświadomie boję się, że sobie nie poradzę. Ale ja to naprawić, nie mam pojęcia.


No właśnie. 
Sa badania, które udowadniają że same problemy z tarczycą powodują problemy metaboliczne, które skutkują wolniejszym metabolizmem o ok 300 kcal, maksymalnie. Czyli jakiś 1 batonik. 
Tyle problemów powoduje choroba Twojej koleżanki.

Oprócz tego można mieć duże spowolnienie metabolizmu przez nieodpowiedzialne odżywianie i nietrafione diety. Krótko mówiąc, jeśli ktoś się głodził, żeby schudnąć to mógł na tyle rozregulować metabolizm że przestawił go na opcję magazynowania. I organizm zestresowany maksymalnie nieodpowiedzialną dietą skupia się na magazynowaniu każdej jednej kalorii żeby nie „umrzeć”. 
Więc jeśli chodzi o chorobę Twojej koleżanki, to z powodu samej choroby ma ona metabolizm spowolniony o maksymalnie jednego Snickersa dziennie albo i mniej Oprócz tego może mieć metabolizm spowolniony do minimum przez swoje nieodpowiedzialne głodzenie się i stosowanie niezdrowych diet. 
To głupie powiedzenie że w Auschwitz nie było otyłych jest prawda. Jeśli nie jesz więcej kcal niż potrzebujesz, to chudniesz. Nie ma choroby na świecie, która by spowodowała otyłość przy głodowaniu. Badania biednych obszarów Azji (np Wietnamu) tylko to potwierdzają. Spróbuj przeżyć na ich diecie (miska ryżu dziennie, jakieś warzywo, mięso od święta) i być otyła. Nawet Twoja koleżanka by była szczupła w tych warunkach. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×