Skocz do zawartości
Nerwica.com

Autyzm nie nadaje się do społeczeństwa


Wentyl1996

Rekomendowane odpowiedzi

Mam już 29 lat i funkcjonuje jak z,,,j,,,e,,,,b genetyczny.Rodzina ojca mnie nie akceptuje że jestem takim ułomem .

Nigdy już się wogole nie usamodzielnie.W zazie zakładzie aktywności zawodowej ludzie kompletnie mnie nie lubią na dodatek mam pogranicze funkcjonowania intelektualnego oraz uszkodzony mózg spowodowane niedotlenieniem mózgu.

Nie mam wpływu już większość na swój rozwój nie potrafię niczego zmienić jestem bardzo ograniczony umysłowo .

Znacie kogoś kto ma podobny problem jak ja ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Wentyl1996 napisał(a):

Mam już 29 lat i funkcjonuje jak z,,,j,,,e,,,,b genetyczny.Rodzina ojca mnie nie akceptuje że jestem takim ułomem .

Nigdy już się wogole nie usamodzielnie.W zazie zakładzie aktywności zawodowej ludzie kompletnie mnie nie lubią na dodatek mam pogranicze funkcjonowania intelektualnego oraz uszkodzony mózg spowodowane niedotlenieniem mózgu.

Nie mam wpływu już większość na swój rozwój nie potrafię niczego zmienić jestem bardzo ograniczony umysłowo .

Znacie kogoś kto ma podobny problem jak ja ?

 

 

Gdyby tak było nie miałbyś świadomości tego. Ludzie z różnymi problemami zdrowotnymi fizycznymi i psychicznymi sobie normalnie w społeczeństwie radzą i nawet o tym nie myślą. Ty sprawiasz wrażenie inteligentniejszego od nich, choć celowo piszesz jakbyś tym "zjebem" był. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, You know nothing, Jon Snow napisał(a):

 

 

Gdyby tak było nie miałbyś świadomości tego. Ludzie z różnymi problemami zdrowotnymi fizycznymi i psychicznymi sobie normalnie w społeczeństwie radzą i nawet o tym nie myślą. Ty sprawiasz wrażenie inteligentniejszego od nich, choć celowo piszesz jakbyś tym "zjebem" był. 

Nie radzę sobie w życiu .Jestem przecież ułomny widać to po mnie jak funkcjonuje.Wiele ludzi mówiło mi że coś jest ze mną .Nie trybisz .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Wentyl1996 kompletnie nie sprawiasz wrażenia ułomnego czy też ograniczonego umysłowo. Wypowiadasz się logicznie, składnie. Wiedziałam ludzi tutaj którzy gorzej się wypowiadali i rzeczywiście stwarzali wrażenie istnienia jakiś problemów intelektualnych. Jeżeli jakiś problem cię dotyczy nawet w stopniu lekkim to zbyt chyba ta diagnoza cię przygniotła. Takie odnoszę wrażenie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Melodiaa napisał(a):

@Wentyl1996 kompletnie nie sprawiasz wrażenia ułomnego czy też ograniczonego umysłowo. Wypowiadasz się logicznie, składnie. Wiedziałam ludzi tutaj którzy gorzej się wypowiadali i rzeczywiście stwarzali wrażenie istnienia jakiś problemów intelektualnych. Jeżeli jakiś problem cię dotyczy nawet w stopniu lekkim to zbyt chyba ta diagnoza cię przygniotła. Takie odnoszę wrażenie...

Ja funkcjonuje znacznie poniżej normy intelekt też mam znacznie poniżej normy.Nie poradziłbym sobie w zwykłej pracy , ciagle potrzebuję pomocy w załatwieniu spraw jakichkolwiek 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też tak myślę @Melodiaa Ja mam wpisane zaburzenia psychotyczne, a według tego co można przeczytać w internecie jest, że zwykle są to osoby, które wypowiadają się nielogiczne, mają urojenia, a w całym wpisie i w trakcie przyjęcia ze szpitala mam wpisane, że wypowiada się logicznie, czasem za logicznie, brak urojeń, omamów słuchowych, wzrokowych, że widzę zjawiska paranormalne na które mam dowody. Ale dla nich są to i tak zaburzenia psychotyczne pod kątem jedzenia, palenia, dlatego że moja waga i potrzeba nałogowego palenia wynika z lęków. Wszystkiego też dokladnie, nie mogłam powiedzieć. 

 

Nie wszystkie diagnozy są konkretne i są różnie interpretowane przez lekarzy. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja gdybym miała takiego syna jak Ty to bym się starała go zrozumieć i mu pomóc. Dobrze, że masz wsparcie w rodzinie. Ja tego nie mam, miałam matkę lafiryndę jak to mój dziadek mówił, nie rozumiejącą nic, myślącą tylko materialnie, naśladującą innych, uważajcą że dziecko wystarczy urodzić i sobie samo poradzi i jeszcze ma być jak najlepsze by ona za to zyskiwała zasługi. Tylko, że liczyła jednak tylko na pomoc dziadków, by się gdzieś szlajać, a mój dziadek wszystkiego mnie nauczył (już w wieku 5 lat czytałam lepiej niż rówieśnicy czy starsi ode mnie) choć wcześniej przestał się do niej odzywać, gdy dowiedział się o ciąży w młodym wieku. Dopiero gdy zobaczył jak się do Niego uśmiecham i wyciągam ręce, przekonał się do mnie i już przez pierwsze lata był jak Ojciec ze mną nie rozłączny. Ona się ku*wiła i tak będzie się ku*wić do końca życia, myśląc że jest wszystko ok. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×