Skocz do zawartości
Nerwica.com

[Białystok]


baraqs

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, baraqs napisał:

Droga Viki, jeżeli jest tak ciężko obawiam się, że bez leków nie da się przywrócić stanu względnej normalności.

Ja mam 45 lat i siedmioro dzieci  :D  cukrzycę typ 1, i kilkukrotne epizody ciężkiej nerwicy, porównuję je do tak silnego lęku, jak gdyby ktoś mi przyłożył lufę pistoletu do głowy.

Przechodziłem psychoterapię, pobyt w szpitalu na oddziale nerwic i dopiero ustalenie odpowiedniego leku pomogło.

Im dalej poza domem tym większy miałem lęk, że zemdleję, że coś mi się stanie, ktoś mnie napadnie...

Notoryczny strach przed śmiercią, szukanie oznak choroby, później, gdy miałem najcięższy epizod, zaburzenia równowagi, zaburzenia widzenia, częsty płacz i brak nadziei, poczucie rychłej śmierci....

Leki postawiły mnie na nogi, niestety dopiero trzeci lek pomógł, męczyłem się około 2 miesięcy, aż poczułem względy spokój i od 1,5 roku funkcjonuję bez nagłych silnych napadów.

Wcześniej brałem Velafaksynę o przedłużonym działaniu, teraz Paroksetyna.

Masz lekarza prowadzącego, jakiegoś/aś dobrego/ą psychiatrę?

Dzięki za odpowiedź😉 Wow!Siedmioro dzieci, normalnie słowa uznania,medal się należy👏

Ja od 10 lat po terapiach miałam spokój więc na ra chwilę nie mam psychiatry czy lekarza. Mam atraszne jazdy ze wzrokiem, neurolog podejrzewa migrenę z aurą więc na MR głowy dostałam skierowanie ale oczywiście tak się boję badania, że jeszcze nie doszłam🙄u okulisty byłam kilka miesięcy temu ale wykonał badanie dna oka bez rozszerzania źrenic więc też jakby nie jestem pewna czy czegoś nie przeoczył🤷‍♀️a w tej chwili jestem w takim stanie że boję się już jakkolwiek prowokować wzrok żeby znowu nie doznać tych zaburzeń widzenia, błysków czy światłowstręt, chociaż to akurat prawie cały czas mi towarzyszy, wszędzie  w przeciwsłonecznych okularach😏

A Ty skąd miałeś pewność że te wszystkie objawy np.zaburzenia widzenia są spowodowane nerwicą?Miałeś wcześniej jakieś badania?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.05.2021 o 14:33, Puchatkowa napisał:

Witam serdecznie. Z chęcią pogadam z kimś z Białegostoku  i okolic. Jestem DDA, mam 29 lat, od niedawna tutejsza... Brakuje mi kogoś, z kim mogłabym pogadać o postępach w terapii, wzajemnie się motywować, wspierać w walce z trudami.  🙂

Od wielu lat walczę z nawracającymi stanami nerwicowo-depresyjnymi. Udało mi się pokonać bardzo wiele trudów, ale pewne lęki, problemy społeczne, problemy emocjonalne ciągną się za mną. Brakuje mi bratniej duszy  w pokonywaniu tych demonów. 

Jeśli wiesz, z czym to się je, również jesteś DDA - zapraszam do kontaktu.

Hej. Mam 34 lata, mieszkam w Białymstoku. Założyłam rodzinę, pracuję... i choć ogólnie nie jest jakoś źle, czuję, że coraz częściej dosięgają mnie cienie przeszłości, tylko w nieco innej formie (DDA, postać matki). Miewam lepsze i gorsze okresy (jak każdy z nas, wiadomo). Zatrzymałam się w jakimś punkcie życia i boję się ruszyć dalej. Próbuję coś z tym robić, przynajmniej mentalnie ;) Chętnie udzielę wsparcia, jak i przyjmę słowa otuchy.

 

Lata temu przeszłam nerwicę depresyjną,  jestem po terapii grupowej (polecam!) oraz indywidualnej. Lubię zgłębiać ludzką psychikę, mam dość dobrze rozwiniętą samoświadomość. Przymierzam się do rozpoczęcia nowej terapii, być może DDA. 

 

Zapraszam Cię Puchatku na priv, jeśli chcesz.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.01.2017 o 14:04, nicca napisał:

Kochani jakiego psychoterapeute polecacie?

Szukam kogos kto zajmuje sie diagnozowaniem zaburzen osobowosci.

 

 

Mnie pomogła bardzo pani Katarzyna Rajter przyjmująca przy Waszyngtona, ale ja jestem DDA. Możesz tez spróbować na fundusz.

Edytowane przez Kwiaatek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hello,

tak się zastanawiam czy może ktoś z Was ma jakieś doświadczenia z terapią grupową w szpitalu MSWiA? Poleciła mi ją psycholog (NFZ) a w poradni, w której się leczę (MADD) na terapię indywidualną muszę czekać prawie 2 lata... 

dajcie znać, jeśli ktoś tu jeszcze w ogóle zagląda

Edytowane przez gosixprosix

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak jest w szpitalu, ale ja chodziłam na terapie grupową na ul. Kujawskiej też na NFZ. Szczerze to wszystko zależy od osób na grupie. Byłam na 2 terapiach w odstępie 3 miesięcy i jedna była beznadziejna. Mój stan się jeszcze pogorszył, po drugiej czuję się dużo lepiej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×