Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zatrucie pokarmowe czy celowe otrucie?


Gość Dziewięćdziesiąt Cztery

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery

Dzisiaj spałem 3h. Nie czuję się już częścią społeczności w pracy. O ile praca sama w sobie idzie mi ok, to każda rozmowa z kimś innym wymaga ode mnie gigantycznego wysiłku. Ciężko mi już nawet układać na żywo zdania i rozmawiać o pogodzie. Spytałem się o pracę zdalną wnprzusluk tygodniu - ok, ale we wtorek mam być w biurze, bo jest jakieśtam szkolenie (korpo). Dzisiaj już mówię każdemu, że mnie okropnie boli głowa i mam spokój. Błogi spokój, tylko tego pragnę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Dziewięćdziesiąt Cztery napisał(a):

 

Bo to jest dziecinne, ale skoro inni grają ze mną w dziecinną grę, to odegrałbym się w ten sam sposób. Jeżeli miałbym na to twarde dowody, że ktoś z pracy mi dosypał coś na przeczyszczenie do chińczyka, to bym to zrobił w formie zemsty.

 

Ogólnie to tutaj stałem się targeted individual już od pierwszych dni pracy. Pamiętam jak zechciało mi się na dwójkę w pracy, a jak wiadomo deska sedesowa fuj, więc zrobiłem sobie poduszkę z kilkunastu warstw papieru na desce, potem chciałem spłukać, ale przy takiej ilości niestety kibek się zatkał. Czas gonił, nie wiedziałem co robić, przepychaczki nie było, spanikowałem, bo to był mój trzeci tydzień w pracy i nie chciałem godziny spędzić w łazience, więc po prostu zostawiłem tak to i wyszedłem, mimo że wstyd mi było jak cholera. Po jakiejś godzinie zawołał mnie facet z zarządu na dywanik i powiedział, że zakochałem kibel. Ja powiedziałem, że cooo, że nic takiego nie zrobiłem, on że widział mnie jak szedłem do łazienki i to się stało po tym jak wyszedłem, ja mówię, że tylko myłem ręce. A on na to, że mamy lockdown i 90% pracuje zdalnie i że to naprawdę nie trudno zauważyć, że ja to zrobiłem. Oczywiście się nie przyznałem i powiedziałem, że nie mają na to dowodów. Od tego czasu zarząd się już dawno zmienił, ten facet już tu nie pracuje, ale to dowód na to, ŻE JUŻ OD POCZĄTKU STAŁEM SIĘ TU OFIARĄ I BYŁEM INWIGILOWANY OD PIERWSZYCH TYGODNI PRACY. Może to brzmi śmiesznie, ale jestem tu ciągle obserwowany, tylko dopiero teraz to do mnie dotarło i układa mi się wszystko w logiczną całość.

Buahaha ,ciekawa historia z tym kiblem,trzeba bylo spalic cala łazienkę w celu zatarcia sladow😆🤣😆

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery
1 minutę temu, Lucy32 napisał(a):

Buahaha ,ciekawa historia z tym kiblem,trzeba bylo spalic cala łazienkę w celu zatarcia sladow😆🤣😆

 

To nie jest śmieszne, pokazuje tylko, że ludzie mnie tu obserwowali zawsze.

 

To samo było w październiku zeszłego roku, wychodziłem z auta na parkingu i jakiś idiota przejechał koło mnie z taką prędkością jakby jechał po autostradzie, na szczęście jestem ostrożny i udało mi się w porę zejść na bok. Wtedy pomyślałem, że to jakiś wariat drogowy, spisałem rejestrację i poszedłem dalej, a teraz już wiem i widzę zależność.

 

Na początku byłem w złym stanie > udała się początkowa próba zrobienia ze mnie targeted individual.

 

Potem poczułem się lepiej, więc wiedzieli, że nie ma sensu ze mną zadzierać > odpuścili.

 

Teraz wreszcie mogą kontynuować to co zaczęli w 2021, bo znowu jestem w złym stanie mentalnym > wznowienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Dziewięćdziesiąt Cztery napisał(a):

 

Taki mam zamiar, o 20 dzisiaj.

Dziwny lek masz na noc  ,jak na twoje zaburzenia,ale zaczynaj i badz dobrej mysli,wszystko wkrotce wroci do normy.Pewno cos na sen dostales bo pisales ze masz problem z bezsennoscia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Dziewięćdziesiąt Cztery psychoza się rozhulała u Ciebie na całego. O jakiej inwigilacji mowa w przypadku tego kibla? Zrobiłeś szkodę, to normalne, że szukali sprawcy, a ustalić było łatwo w pandemii - pewnie firma jest monitorowana (to normalne). Jak mówi przysłowie "Na złodzieju czapka gore", sam się wkręciłeś w to prześladowanie, bo czułeś się winny. Na dodatek kłamałeś. Na zdrowy rozum tu nie ma nic nienormalnego, ani żadnego obserwowania. To tylko Twoja wyobraźnia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery
10 minut temu, Dryagan napisał(a):

pewnie firma jest monitorowana (to normalne)

 

Monitoring w wc jest nielegalny, w sensie w stricte kiblu.

 

Jakim cudem mnie zauważyli? Gdyby zrobił to ktokolwiek inny, to by pewnie nie zauważyli. Nie potrafili dojść do tego, kto ukradł komuś pieniądze z kieszeni płaszcza, a mnie w sekundzie nakryli na tym, że zapchałam kibel. Nie uważasz, że to podejrzane? 

 

Poza tym, co miałem robić, jak nawet nie było żadnej przepychaczki? Wszelkie środki do czyszczenia są zamykane w magazynie na klucz, do którego ma dostęp tylko sprzątaczka, której wtedy akurat nie było. Miałem ręką przepychać? Poza tym to był sam papier z deski, to co trzeba spuściłem jako pierwsze 😅 Nie widziałem co mam robić, wyszedłem udając spokojnego, a i tak mnie nakryli. Od początku byłem targetem.

Edytowane przez Dziewięćdziesiąt Cztery

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Dziewięćdziesiąt Cztery napisał(a):

Ciekawe czy by mnie przyjęli do policji.

I co śledził byś innych? Do policji z zaburzeniami psychicznymi? Dobry pomysł dać takiemu człowiekowi broń. Może mnie przyjmą w końcu pobicie było w 2004, a napad w 2005 to może już zapomnieli, a i tej depresji leczonej od 13 lat , też może nie będą mieli w systemie 😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, DEPERS napisał(a):

I co śledził byś innych? Do policji z zaburzeniami psychicznymi? Dobry pomysł dać takiemu człowiekowi broń. Może mnie przyjmą w końcu pobicie było w 2004, a napad w 2005 to może już zapomnieli, a i tej depresji leczonej od 13 lat , też może nie będą mieli w systemie 😂

Znaczy się zab. psychiczne nie są jakimś p/wskazaniem jeśli biegły psychiatra nie będzie widział p/wskazań, ale zab. psychiczne nie równają się zab. psychicznym. Psychoza w wywiadzie wyklucza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery
1 minutę temu, DEPERS napisał(a):

I co śledził byś innych? Do policji z zaburzeniami psychicznymi? Dobry pomysł dać takiemu człowiekowi broń. Może mnie przyjmą w końcu pobicie było w 2004, a napad w 2005 to może już zapomnieli, a i tej depresji leczonej od 13 lat , też może nie będą mieli w systemie 😂

 

Gdybym wysłał cv, to bym może się dowiedział czy jeszcze mnie mają w kartotekach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, acherontia styx napisał(a):

Znaczy się zab. psychiczne nie są jakimś p/wskazaniem jeśli biegły psychiatra nie będzie widział p/wskazań, ale zab. psychiczne nie równają się zab. psychicznym. Psychoza w wywiadzie wyklucza.

Jego na pewno by wzięli w końcu pytał ich o godzinę to już doświadczenie jakieś jest:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery
3 minuty temu, DEPERS napisał(a):

Jego na pewno by wzięli w końcu pytał ich o godzinę to już doświadczenie jakieś jest:) 

 

To było stresujące tam czekać. Brrrr 😅

Edytowane przez Dziewięćdziesiąt Cztery

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery
Teraz, DEPERS napisał(a):

A jak sobie siebie wyobrażasz kiedy pukasz do moich drzwi , a ja otwieram mówię wy....dalaj i zamykam drzwi? Co wtedy robisz? 

 

Jako policja? Wyważanie drzwi chyba?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, DEPERS napisał(a):

Jego na pewno by wzięli w końcu pytał ich o godzinę to już doświadczenie jakieś jest:) 

O kurna, nie pomyślałam o tym. To ja od razu komendantem powinnam zostać, tyle już miałam do czynienia z policją 😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Dziewięćdziesiąt Cztery napisał(a):

Lucy chyba jest w dobrym humorze jak na dzień tygodnia przystało.

Nie,ja mam po prostu dobre leki,i wysublimowane poczucie humoru,którego nawet depresja do konca nie zabiła🤣

 

@Dziewięćdziesiąt Czteryzobaczysz sam jak sie bedziesz smial z tych rozmow jak juz sie podleczysz😆

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery
38 minut temu, DEPERS napisał(a):

I co śledził byś innych? Do policji z zaburzeniami psychicznymi? Dobry pomysł dać takiemu człowiekowi broń. Może mnie przyjmą w końcu pobicie było w 2004, a napad w 2005 to może już zapomnieli, a i tej depresji leczonej od 13 lat , też może nie będą mieli w systemie 😂

 

Wait, jak to pobicie i napaść? Serio kogoś napadłeś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery

Pochwalę się wam, że posprzątałam mieszkanie. Wiem że to nie jest nic nadzwyczajnego i nie ma się czym chwalić (kiedyś sprzętałem regularnie, bo kocham porządek), ale dla mnie ostatnio było to coś niemożliwego, pomijając już zły humor, ja prawie sił nie mam przez niedożywienie i brak snu, po przyjściu z pracy po prostu kładłem się na łóżko bez  życia.

 

Chciałem spędzić weekend na odpoczynku i postawiłem sobie to za punkt honoru, żeby to zrobić i wypocząć w czystym mieszkaniu.

 

Wstyd mi, że tak się zaniedbałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×