Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, proszę o pomoc i wszelkie odpowiedzi... Jestem studentem i chłopakiem.

Zażywam 10 mg paroksetyny juz ponad 2 lata, zakochalem sie w dziewczynie jakis miesiąc temu... bylem dla niej w stanie zrobic wszystko, ona tez dla mnie, zakochalismy sie w sobie... przeszlo mi to uczucie po niespełna 3 tygodniach... co za przeklęty lek!? Dlaczego to przeszlo... Chodzi o dopaminę. Jak można to odblokowac i jakie macie sposoby na zwiększenie libido? Proszę o odpowiedz pozdrawiam

 

A ładna chociaż? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kotlet123, nie przesadzajmy, nie można zwalać wszystkiego na paroksetynę, w dodatku branej w tak małej dawce. Młody jesteś, zakochałeś się mocno, odkochałeś szybko. Bo to jedna taka historia? Branie dodatkowych leków, żeby się znów zakochać jest załamujące. Ten świat naprawdę już zwariował. :bezradny: Na libido możesz sobie dodać Wellbutrin, Trittico, ale co to ma do zakochania, to nie wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam, będę chyba przeprowadzał się z sertraliny na paro. Mam w sobie sporo wewnętrznego napięcia i agresora. Nie liczę na cud, kiedyś jadłem ten lek przez 7 lat i z tego co pamiętam wtedy też miałem sporo napięcia mimo brania tego leku. Ale nie było tak źle jak jest obecnie więc liczę choćby na poprawę

 

-- 24 kwi 2015, 22:59 --

 

lunatic, a ile tego paro wcinasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ktoro benzo polecasz doraznie (raz-dwa w miesiacu) na stresujace sytuacje ?

ja mam cloranxen 5 mg ale troche dlugo u mnie trwa zanim czuje jego dzialanie...

 

a ile czasu moze trwac takie nasilenie lekow ? przepraszam, ze pisze bez polskich znakow, ale mam angielska klawiature...

kurcze, to ja jestem tez psychiczna ... dobrze, ze dziecko juz urodzilam

Mili89, z czystym sumieniem poleciłbym Ci z benzo Signopam ( Tomazepam ) , bezpieczne , szybkodziałające , lekko półśrednie benzo z szybkim zapłonem i udowodnioną naukowo skutecznością ;)

Nasilenie leków może trwać góra do 3 miesięcy z tendencją spadkową .

Powodzenia . ;)

 

-

 

-- 25 kwi 2015, 13:19 --

 

Kalebx3 dzieki, bede czekał pozdrawiam dobrego wieczoru :)

 

Nie zwalam na paroksetynę, kiedys tak nie miałem>

moja waga to niecałe 57 kg, mam 23 lata - więc ten lek działa na mnie nawet w takiej dawce mocno, więc i skutki uboczne takowe są.

 

 

 

-Dzięki .

Kotlet , wierzę Ci . Paro po 2 latach wciągania nawet w dawce 10 mg to potężny kastrator - likwidator libido .Poza tym w Twoim wieku to powinien stać Bolec na okrągło przy najmniejszej podniecie ;) .

Na PW więcej Ci napiszę .

Nara .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, proszę o pomoc i wszelkie odpowiedzi... Jestem studentem i chłopakiem.

Zażywam 10 mg paroksetyny juz ponad 2 lata, zakochalem sie w dziewczynie jakis miesiąc temu... bylem dla niej w stanie zrobic wszystko, ona tez dla mnie, zakochalismy sie w sobie... przeszlo mi to uczucie po niespełna 3 tygodniach... co za przeklęty lek!? Dlaczego to przeszlo... Chodzi o dopaminę. Jak można to odblokowac i jakie macie sposoby na zwiększenie libido? Proszę o odpowiedz pozdrawiam

 

Co ty wymysliles, sadzisz ze przez prochy sie odkochalas, no co ty!

po prostu minelo zauroczenie, podkreslam zauroczenie, nie zakochanie to co innego, zauroczenie trwa krótko, stan zakochania trwa ze 2 lata, u wiekszych szciesciarzy troche dluzej, ale zgadzam sie ze paro to kastrator libida chyba najwiekszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patryk,

ów student i chłopak Kotlet123 ma- wydaje mi sie -głębszy problem niż samo uczucie braku zakochania . Wspomina coś potem o niskim ( wnioskuję ) libido . Tak więc może jest jeszcze cos czego nie wymienił , a co dawało w Jego Związku wieksze parcie i ciśnienie . Teraz jaj nie rozrywa i jest problem,,, ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, dziekuje - sprobuje :)

a w Twojej ocenie Cloranxen dawka 5 mg moze byc nieskuteczna ? bo czasem mimo wziecia tabletki i tak mam atak ...

i jeszcze jedno pytanie- czy moge z paro brac antybiotyk Metronidazol ? dentysta mi zapisal na zeba madrosci, ale wtedy bralam jeszcze Sertraline i nie wiem czy moge go zaczac brac ?

przepraszam, ze tak duzo pytan- dopiero sie oswajam z tym wszystkim;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a w Twojej ocenie Cloranxen dawka 5 mg moze byc nieskuteczna ?

Cloranxen to bardzo słabe , wręcz "dziecinne" benzo , poza tym Twoja dawka nie oszałamia .

Swego czasu brałem Cloranxen , ale oceniam je na minus w zwalczaniu lęków . I jęsli nie daje sobie rady z Twoimi lekami powinnas je jak najszybciej odstawić i wziążć coś "porządniejszego ".

Jeśli nie jestes uczulona na sam metronizadol możesz śmiało go brac do paro .

przepraszam, ze tak duzo pytan- dopiero sie oswajam z tym wszystkim;)

 

 

- jakie tam dużo .

Nie wiesz , pytasz .

Wiesz -odpowiadzasz

uczysz się ,,, ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, metronidazol bralam juz pare razy i bylo ok... uczulenie mam straszne tylko na penicyline i jej pochodne... wiec powinno byc ok ;)

zastanawialam sie, bo wiem, ze nie moglam z Sertralina brac antybiotyku na zatoki ...

 

No to z tym Cloranxenem mnie pocieszyles, bo myslalam, ze skoro lykam benzo (oczywiscie biore je max 2 razy w miesiacu przy jakims wyjsciu) to atak nie powinien miec miejsca a zdarzyl mi sie 2 razy mimo wziecia tabletki... wogole zauwazylam ,ze Cloranxen u mnie zaczyna dzialac po ponad godzinie od podania, a wiekszosc osob pisze, ze dziala odrazu... :roll:

sprobuje poprosic lekarza o ten lek, o ktorym piszesz... bo czasem poprostu lepiej miec swiadomosc, ze mozna sie czyms podratowac...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli kogoś ciekawi wątek - SSRI a miłość to polecam poczytać artykuły dr. Helen Fisher.

 

Ps. Mija 9 tydzień bez leków - żyję, mam się dobrze, ruszałem się i wychodziłem na zewnątrz w ostatnich 2 tygodniach więcej niż w ciągu ostatnich paru lat na lekach :shock: Śpię dobrze, wraca momentami moje dawne poczucie humoru, czytam, oglądam. Depresja nadal obecna ale przynajmniej się ruszam, wychodzę na zewnątrz, spotykam z ludźmi - na lekach ni chu. Będę się modlić do Boga by nigdy nie wrócił mi tak zły stan bym musiał wrócić do leków z grupy SSRI - zrobię wszystko by radzić sobie bez nich, lub zastosuję leki z innych grup.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli kogoś ciekawi wątek - SSRI a miłość to polecam poczytać artykuły dr. Helen Fisher.

nie zdziwiłbym się jakby było tam mówione o tym że w pewnym stopniu zabijają miłosć

Psychopharm,

to jak sie w tym momencie objawia ta depresja, skoro piszesz ze w ostatnich 2 tygodniach wychodziłeś więcej niz w ciągu ostatnich lat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm kurcze to moze i mi wystarczy tylko te 10mg ? ja waze 53 kg przy 171 wzrostu ...

zauwazylam, ze mam dzisiaj zaskakujacy puls- 74-77 nawet po posilku :shock:

jeszcze do wczoraj codzienna norma to bylo 85-94 ...

roznica jest dla mnie duza, bo mam od dluzszego czasu problemy z tachykardia zatokowa, podobno na tle nerwowym...

wlasnie dlatego lekarz zmienil mi sertre na paro, bo po sertralinie puls nie ulegl wogole zmianie ...a nawet byl czasem wyzszy...

 

a co do lekow od przeziebienia : moge brac jakis fervex czy cos z pseudoefedryna ? rozklada mnie jakas wstetna zaraza... jak zwykle najpierw Corka w przedszkolu cos zlapie a zaraz potem ja ... :roll:

milej niedzieli zycze wszystkim ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lunatic objawia się to u mnie brakiem radości, pozytywnego nastroju, nie potrafię się cieszyć, motywacja nadal mocno kuleje, nie widzę perspektyw, nie mam nadziei na lepszą przyszłość, nie doceniam swojej pracy ani swoich umiejętności, nie cenię się. Wiem, że to kwestia depresji bo w przeszłości pod wpływem leku miałem poprawę w prawie wszystkich tych aspektach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mili89, Fervex brałam i nic mi się nie dobrego nie działo,ale podobno nie powinno się łączyć.A brałam coś z pseudoefedryna to się dziwnie czułam po2-3 dniach,lęki i drętwienie palców dloniNie wiem czy to bylo od Pseudoef. czy z nerwów,ale raczej od P.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm kurcze to moze i mi wystarczy tylko te 10mg ? ja waze 53 kg przy 171 wzrostu ...

zauwazylam, ze mam dzisiaj zaskakujacy puls- 74-77 nawet po posilku :shock:

jeszcze do wczoraj codzienna norma to bylo 85-94 ...

u mnie paroksetyna na początku zwolniła tętno do 60, nie wiadomo czy przez bezpośredni wpływ na serce czy przez wyciszenie układu nerwowego

co do dawki to u mnie nawet 15 mg jest za dużo, nic tylko bym spał i spał, dlatego niedługo zniżam do 10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lunatic, ja jestem w coraz wiekszym szoku dzisiaj tetno mam 70-75 - toz to rekord... :shock::shock: na holterze taki wynik notowalam tylko podczas snu... to bylo przed braniem lekow... a tak mialam non stop 85 -115. ..

lekarz mowil mi, ze jak trafimy w lek to i puls mi sie zmniejszy, bo napewno jest to z nerwow (tachykardia zatokowa) ale zeby po 16 dniach brania takie efekty ?

Sertralina wogole nie dzialala na moj puls...

a tu prosze... hm dziwne...

ja 15 mg nie probuje...mam brac 10 mg i nie bede kombinowac... zaczynalam od 5 tak sie balam ubokow.. ale juz jest lepiej co do nich... od 4 (chyba?) dni biore 10 mg i nie czuje roznicy... ale jestem przeziebiona wiec samopoczucie jako takie jest do d... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lunatic, ja jestem w coraz wiekszym szoku dzisiaj tetno mam 70-75 - toz to rekord... :shock::shock: na holterze taki wynik notowalam tylko podczas snu... to bylo przed braniem lekow... a tak mialam non stop 85 -115. ..

lekarz mowil mi, ze jak trafimy w lek to i puls mi sie zmniejszy, bo napewno jest to z nerwow (tachykardia zatokowa) ale zeby po 16 dniach brania takie efekty ?

Sertralina wogole nie dzialala na moj puls...

a tu prosze... hm dziwne...

ja 15 mg nie probuje...mam brac 10 mg i nie bede kombinowac... zaczynalam od 5 tak sie balam ubokow.. ale juz jest lepiej co do nich... od 4 (chyba?) dni biore 10 mg i nie czuje roznicy... ale jestem przeziebiona wiec samopoczucie jako takie jest do d... :D

 

Bez leków holter wykazał w nocy spadek tętna do 37 u mnie a średnio miałem 74 :) Całe szczęście serducho zdrowe. Może być, że po 16 dniach już puls Ci się normuje. Według mnie to spoko :)

Brałem przez 6 dni 5mg a potem przez 4 dni 10mg i to koniec mojej przygody z tym lekiem ze względu na uboki...

 

Edit.

lunatic, zostajesz na tym leku czy zchodzisz i będziesz brać jakiś inny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×