PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)

[Pawel.770]

Teraz, Umpero napisał:

To był lekarz z SORu. Nie ma szans aby się do niego dostać.

Tez macie problemy... dzwonisz na jakas infolinie psychiatryczna lub piszesz maila do lekarza w ramach konsultacji telefonicznej na jakies stronie internetowej i tyle. A jesli nie to dzwon do byle jakiej izby przyjec psychiatryka i tam Ci powoedza co i jak, oni sa czynni 24 na dobe takze na pewnk Ci powiedza chociaz nie kazdy chce ale jest zawsz jakas szansa.

[Umpero]

Godzinę temu, Pawel.770 napisał:

Tez macie problemy... dzwonisz na jakas infolinie psychiatryczna lub piszesz maila do lekarza w ramach konsultacji telefonicznej na jakies stronie internetowej i tyle. A jesli nie to dzwon do byle jakiej izby przyjec psychiatryka i tam Ci powoedza co i jak, oni sa czynni 24 na dobe takze na pewnk Ci powiedza chociaz nie kazdy chce ale jest zawsz jakas szansa.

Nie ma czegoś takiego jak infolinia psychiatryczna.
Na SOR nie ma szans się dodzwonić.
Trzeba jechać. A jak przyjedziesz to dostajesz opierdol, że tu się pojawiasz.
Tak miałem ostatnim razem gdy przyjechałem po mocnym ataku paniki i szukałem pomocy...
Służba zdrowia to jedno, wielkie gówno.

[acherontia styx]

1 godzinę temu, Umpero napisał:

Nie ma czegoś takiego jak infolinia psychiatryczna.
Na SOR nie ma szans się dodzwonić.
Trzeba jechać. A jak przyjedziesz to dostajesz opierdol, że tu się pojawiasz.
Tak miałem ostatnim razem gdy przyjechałem po mocnym ataku paniki i szukałem pomocy...
Służba zdrowia to jedno, wielkie gówno.

Jak dbasz o swoje interesy tak masz  zamiast chodzić do przypadkowych lekarzy na SOR warto poszukać stałego lekarza (i żeby nie było, nie mam nic przeciwko udaniu się na izbę przyjęć w sytuacji kryzysowej - ale na ustawianie leków na stałe przez lekarza który widzi mnie 10 min. już bym się nie zgodziła ), bo później się rodzą takie problemy. Także moja odpowiedź nadal brzmi tak samo: nikt tu nie jest lekarzem i nie powie Tobie w jakim tempie masz zmniejszać/zwiększać dawki. Musisz udać się do lekarza.

 

Btw. służby zdrowia nie mamy jakoś od 1998 roku   

[PiotrekLondon]

8 godzin temu, Umpero napisał:

Dostałem paroksetynę od lekarza. Mam na recepcie dawkowanie 1 x 20mg.
Nie wiem jak za bardzo teraz zejść z escitalopramu 15mg. Czy np brać w jakiejś małej dawce escitalopram przez jakiś czas i od jutra wejść na paroksetyne?
Czy od razu wejść na paro i odstawić escitalopram? Chciałbym mieć tez małą furtkę aby móc np po kilku dniach wrócić do escitalopramu?

 

Mi np. lekarz zmienial leki na zakladke . Zostalem na Wenli , wlaczylem Paro i wlasnie odstawiam Wenle i zwiekszam Paro. Ale furtki to sobir raczej nir zostawisz bo jak? Ale jak mowi Acherontia, skosultuj sie z lekarzem niekoniecznie tym z SOR. 

[Pawel.770]

4 godziny temu, Umpero napisał:

Nie ma czegoś takiego jak infolinia psychiatryczna.
Na SOR nie ma szans się dodzwonić.
Trzeba jechać. A jak przyjedziesz to dostajesz opierdol, że tu się pojawiasz.
Tak miałem ostatnim razem gdy przyjechałem po mocnym ataku paniki i szukałem pomocy...
Służba zdrowia to jedno, wielkie gówno.

Jest przeciez antydepresyjny telefon zaufania, centrum wsparcia osob w stanie kryzysu psychicznego itp. mozna dzwonic na te numery w okreslone dni i w okreslonych godzinach... Jak zadzwonisz na izbe przyjec gdzies do szpitala to jakas szansa jest ze sie dodzwonisz i moze poradza cos... Jechac osobiscie lepiej nie bo roznie to moze byc... Zreszta kazde wieksze miasto ma jakies telefony pod ktore mozna dzwonic w celu porady takze troche tych mozliwosci jest. Co dk schodzenia to mozna zchodzic zazwyczaj ck tydzien o dawke a nastepny lek brac jak sie skonczy pierwszy.

[rawiak]

W dniu 27.11.2020 o 14:10, Umpero napisał:

Dostałem paroksetynę od lekarza. Mam na recepcie dawkowanie 1 x 20mg.
Nie wiem jak za bardzo teraz zejść z escitalopramu 15mg. Czy np brać w jakiejś małej dawce escitalopram przez jakiś czas i od jutra wejść na paroksetyne?
Czy od razu wejść na paro i odstawić escitalopram? Chciałbym mieć tez małą furtkę aby móc np po kilku dniach wrócić do escitalopramu?

Mój doktorek nigdy się nie szczypie, odrazu następnego dnia zaczynam z nowym lekiem bez żadnych zakładek, dzielenia tabletek itp.

to samo przy starcie kuracji, po co brać 5mg czy 10mg na start, to tylko wydłuży czas ładowania leku.

[PiotrekLondon]

Ja zaczalem odrazu od 20 mg, teraz jestem juz na 60 mg a to dopiero 2,5 tygodnia na Paro. Poki co jednak efektow brak

[donjuan123]

W dniu 28.11.2020 o 22:22, PiotrekLondon napisał:

Ja zaczalem odrazu od 20 mg, teraz jestem juz na 60 mg a to dopiero 2,5 tygodnia na Paro. Poki co jednak efektow brak

Miałeś efekt uboczny typu zlewne poty? 

[PiotrekLondon]

30 minut temu, donjuan123 napisał:

Miałeś efekt uboczny typu zlewne poty? 

 

Powiem Ci ze w nocy sie najgorzej poce, na zewnatrz jest zimno wiec ciezko sie jakos mocno spocic. Wlasciwie to nie widze jakis efektow ubocznych , no chyba ze leki lekko nasilone, no i jak w pracy bylo ciezko tez potrafilem sie spocic.Napewno Paro wchodzi lzej niz Wenlafaksyna. 

 

Poki co dzis rowne 3 tygdonie mijaja i zaczynam 4 tydzien, licze ze odpali wkoncu

[PiotrekLondon]

Ponawiam swoje pytanie : ile wam sie paro rozkrecalo. Prosze zeby chociaz kilka osob dalo znac bo podobno paro sie dlugo rozkreca i nie wiem ile jest sens czekac

[Gagugombro]

15 minut temu, PiotrekLondon napisał:

Ponawiam swoje pytanie : ile wam sie paro rozkrecalo. Prosze zeby chociaz kilka osob dalo znac bo podobno paro sie dlugo rozkreca i nie wiem ile jest sens czekac

Za pierwszym razem miesiąc i na 20mg była prawdziwa bajka, za drugim 3 miesiące i dopiero na 40mg zaskoczyła ale warto! 

[PiotrekLondon]

Aha czyli wszytsko 1 miesiac + , nooo coz skoro warto sie przemeczyc to trzeba czekac Miejmy nadzieje ze do Świat ruszy

[Lifeillusionx]

Mi tak 3 tyg i już poczułam różnice. Teraz jak biorę większe dawki jeszcze bardziej. Ale niestety dopadły mnie dość szybko skutki uboczne

[PiotrekLondon]

1 godzinę temu, Lifeillusionx napisał:

Mi tak 3 tyg i już poczułam różnice. Teraz jak biorę większe dawki jeszcze bardziej. Ale niestety dopadły mnie dość szybko skutki uboczne

 

Aha to ja juz 4 tygodnie i nic . Rano wstaje to roztrzesiony ze bes Xanaxu ani rusz... sam nie wiem co sie dzieje ale licze ze poprostu w moim  przypadku trzeba wiecej czasu i juz. Dolaczyem od wczoraj Chlorrotixen  tez przeciw lekowy i mysle do Swiat zaskoczy Wrr jestem niecierpliwy

[Chorujacy]

A czasem ssri nie pomogą a jeszcze bardziej zwiększają niepokój. Czasem dołączenie trittico choć ma pomogą winduje niepokój do stanu niemal padaczki. A o dziwo coś mocno noradrenergicznego natychmiast pomaga. Brałem ssri i żaden nie pomógł. Wenla trochę tak ale czekałem pół roku na to by cokolwiek pomogła. 

[acherontia styx]

3 godziny temu, PiotrekLondon napisał:

 

Aha to ja juz 4 tygodnie i nic . Rano wstaje to roztrzesiony ze bes Xanaxu ani rusz... sam nie wiem co sie dzieje ale licze ze poprostu w moim  przypadku trzeba wiecej czasu i juz. Dolaczyem od wczoraj Chlorrotixen  tez przeciw lekowy i mysle do Swiat zaskoczy Wrr jestem niecierpliwy

Paaanie, ja pierwsze 3 tyg na Paro to z domu nie byłam w stanie wyjść takie miałam lęki... Dopiero po ok. 3 tyg. zaczęło być o tyle lepiej, że mogłam zacząć jako tako funkcjonować.

[PiotrekLondon]

22 minuty temu, acherontia styx napisał:

Paaanie, ja pierwsze 3 tyg na Paro to z domu nie byłam w stanie wyjść takie miałam lęki... Dopiero po ok. 3 tyg. zaczęło być o tyle lepiej, że mogłam zacząć jako tako funkcjonować.

 

Hmmm ale chociaz zaskoczylo u Ciebie  Ja kurde gdzie nie zadzwonie na konsultacje to albo rozkladaja rece lekarze albo wypisuja takie mixy ze strach brac. Paro+Klomipramina+ Doxepin? No i jescze Chlor plus Seroquel hah Ciezki przypadek jestem wedlug nich. Nooo ale pelne dwa miesiace na Paro z dodatkami powinno kazdemu pomoc chyba

[Gagugombro]

A ja Wam powiem tak, paro za drugim razem owszem chwyci ale po 2-3 miesiącach i w dawce co najmniej 40mg jeśli za pierwszym razem było 20mg albo 60mg gdy pierwszy raz było 40, skutki uboczne u mnie były dramatyczne przez pierwsze 3 - 4 tyg, z czego 1 tydzień myślałam że umrę - ataki paniki z drętwieniem całego ciała jeden za drugim, sztywnienie mięśni rano, roztrzęsienie, ogólnie dramat którego nikomu nie życzę, tyle że u mnie agorafobia z atakami panicznymi dwa razy już tak sparaliżowała życie że po kilka miesięcy z domu nie wychodziłam i nie mogłam zostawać sama, więc choroba angazowala cała rodzinę. Terapia pomogła tyle żeby zrobić pierwszy krok, męczarnia okropna, teraz po roku na paro jeżdżę autem ale jeszcze nigdy sama, z lekkim niepokojem za każdym razem wsiadam za kółko ale to przechodzi i póki co wygrywam każda bitwę, poza tym że przytyłam ok 10 kg i mimo dobrej lekkiej diety i ruchu nie potrafię tego zgubić. Jestem jednak w stanie to przełknąć bo po raz drugi paro wyciągnęła mnie z niesamowitego dołka, powodzenia dla Was

[PiotrekLondon]

2 godziny temu, Gagugombro napisał:

A ja Wam powiem tak, paro za drugim razem owszem chwyci ale po 2-3 miesiącach i w dawce co najmniej 40mg jeśli za pierwszym razem było 20mg albo 60mg gdy pierwszy raz było 40, skutki uboczne u mnie były dramatyczne przez pierwsze 3 - 4 tyg, z czego 1 tydzień myślałam że umrę - ataki paniki z drętwieniem całego ciała jeden za drugim, sztywnienie mięśni rano, roztrzęsienie, ogólnie dramat którego nikomu nie życzę, tyle że u mnie agorafobia z atakami panicznymi dwa razy już tak sparaliżowała życie że po kilka miesięcy z domu nie wychodziłam i nie mogłam zostawać sama, więc choroba angazowala cała rodzinę. Terapia pomogła tyle żeby zrobić pierwszy krok, męczarnia okropna, teraz po roku na paro jeżdżę autem ale jeszcze nigdy sama, z lekkim niepokojem za każdym razem wsiadam za kółko ale to przechodzi i póki co wygrywam każda bitwę, poza tym że przytyłam ok 10 kg i mimo dobrej lekkiej diety i ruchu nie potrafię tego zgubić. Jestem jednak w stanie to przełknąć bo po raz drugi paro wyciągnęła mnie z niesamowitego dołka, powodzenia dla Was

 

Kurcze tak czytajac wasze wypowiedzi to w zasadzie chyba powinienem sie cieszyc ze tak gladko u mnie wchodzi Paroksetyna. Mam duzy niepokoj owszem ale to dawka 60mg wiec maxymalna teoretycznie. Daje rade funkcjonowac, pracuje normalnie i w zasadzie oprocz cienkich porankow kiedy biore benzo pozniej jest duzo lepiej.Jak kazdy z nas jestem niecierpliwy i juz bym chcial zeby odpalilo ale z moja glowa po przejsciach to chyba moze potrwac dluzej

[Gagugombro]

31 minut temu, PiotrekLondon napisał:

 

Kurcze tak czytajac wasze wypowiedzi to w zasadzie chyba powinienem sie cieszyc ze tak gladko u mnie wchodzi Paroksetyna. Mam duzy niepokoj owszem ale to dawka 60mg wiec maxymalna teoretycznie. Daje rade funkcjonowac, pracuje normalnie i w zasadzie oprocz cienkich porankow kiedy biore benzo pozniej jest duzo lepiej.Jak kazdy z nas jestem niecierpliwy i juz bym chcial zeby odpalilo ale z moja glowa po przejsciach to chyba moze potrwac dluzej

Uzbroj się w cierpliwość i nie będziesz żałował, poranki też się poprawia, jestem o tym przekonana, głowa potrzebuje czasu żeby tą chemię sobie pozmieniać

[PiotrekLondon]

2 godziny temu, Gagugombro napisał:

Uzbroj się w cierpliwość i nie będziesz żałował, poranki też się poprawia, jestem o tym przekonana, głowa potrzebuje czasu żeby tą chemię sobie pozmieniać

 

Postaram sie choc wiesz codziennie sie meczac jest cienko sie czlowiek czuje to jest udreka Ale ciul tam czekamy dalej Dzieki za slowa wsparcia:)

[zoom]

W dniu 7.12.2020 o 23:27, Vermis napisał:

Tak krótko o sobie.Urodziłem się w sierpniu.....Żartowałem.Bam bardzo bogata historię leczenia depresji z lękiem.Głównie chodzi o ten lęk.

Pytanie: czy ponowne wejscie na paroksetynę a raczej po raz trzeci ma szansę powodzenia?Pierwszy raz działała rok i odstawiałem  na zakładkę .Drugi raz +- 4 miesiące.Odstawiałem na sucho bez żadnych objawów "dyskontynuacyjnych".Mineło od tego czasu jakieś 2-3 lata.Pytam, bo na tym forum, wyczytalem, że z paroksetyną można tylko raz..?

Macie doświadczenie z dwu czy trzykrotnym wejściem na ten lek?

Ps.Na jakimś portalu anglojęzycznym wyczytałem,że w ogóle kolejne wejście na lek to 70 % jego pierwszej "siły", stąd problemy z tachyfilaksją na LPD.

 

Pozdrawiam.

 

Ja wchodziłem na paro 2 razy ta sama dawka czyli 20mg -25mg. Przez jakiś czas działał tak samo jak za pierwszym razem ale pod koniec kiedy go stosowałem czyli kilka lat to bardzo słabiutko. Pewnie organizm się przyzwyczaił, a być może ta dawka już była za mała

[feniksx]

spędziłem na paro 4lata, po 6 miesiącach bez leków moja nerwica postanowiłą wrócić i odwiedzić mnie...
zagościła na stałe... powrót na paroksetyne za drugim razem nie udany, nie chciala dzialac nawet w dawce 40mg... 
no i dostałem wenlaflaksyne na ktorej lece już 5 rok.... były chwile słabości ostatnio... ale na miesiąc lekarz dorzucił mi paroksetyne, niestety w połączeniu, zaczełem się pocić jak świnka nawet siedząc, ciągle zmeczony i brak kondycji... odstawiłem paro... i wenla dalej działa.... może to tylko moja psychika, bo mam wrażenie, jakby ciut lepiej zaskoczyła....

[Umpero]

W dniu 3.12.2020 o 16:07, PiotrekLondon napisał:

Ponawiam swoje pytanie : ile wam sie paro rozkrecalo. Prosze zeby chociaz kilka osob dalo znac bo podobno paro sie dlugo rozkreca i nie wiem ile jest sens czekac

U mnie w zasadzie poczułem poprawę pierwszego dnia. Nie wiem z czego to wynika. Być może z tego, że wcześniej brałem 12 lat escitalopram i teraz jako, że brałem lek z tej samej grupy to i paro szybko załapało.
Niestety po powrocie do pracy mi się trochę pogorszyło i zastanawiam się nad czy nie zwiększyć do 40mg...

[feniksx]

u mnie poprawa przyszłą po 3 dniach... w sensie zszedł ze mnie taki wielki kamień, ale stabilizacje i wewnętrzny spokój to 4 tygodnie... po 2 tygodniach było fajnie ale zdarzały się kiepskie dni....