PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)

[PJT]

potwierdzam slowa lady wind o klomipraminie, u mnie zwalczyla cala nn

[Gość]

Już jestem, działo się coś ciekawego? :)

[Gość]

Witaj po przerwie. Zależy co dla Ciebie oznacza "coś ciekawego". Pojawiły się nowe diagnozy, dyskusje toczą się dalej.

[Lord Cappuccino]

Kalebx3, a selegilina ?? Dala by rade ??

Wątpię , ale jak sobie zakręcisz lek to może coś ruszy . Inna sprawa to dobór odpowiedniej dawki.

Tak naprawdę to nie łudż sie ,że coś dorówna afetaminie . Z tym ,że ona nie leczy a tylko zabija .

 

Selegilina to zawsze jakaś alternatywa dla mph czy agonistów dopaminy, mizerna ale jednak. Sele blokuje aktywność MAO-B(które w dużym stopniu odpowiada za degradację dopaminy), więc u kogoś ze zrąbanym układem dopaminergicznym może przynieść pewne korzyści. Ale nie spodziewałbym się cudów po tym.

[Dark Knight]

Dark Passenger, wiec najlepiej prosic lekarza o metylofenidat czy jest jeszcze jakis lepszy lek ??

[Kalebx3 Gorliwy]

Dark Passenger, wiec najlepiej prosic lekarza o metylofenidat czy jest jeszcze jakis lepszy lek ??

-jak da Ci lepszy od metylo to chętnie od Ciebie odkupię w promocyjnej cenie

[Stifler19]

Dark Passenger na moje pytania to Ci sie nie chce odpowiadac ;p

[Gość]

Z dostępnych u nas dopaminergików to metylofenidat chyba jest najsilniejszy. Selegilina lub wellbutrin mogą być inną alternatywą. Z innych leków posiadających pewne działania dopaminergiczne to tianeptyna, agomelatyna, mirtazapina. Niektóre atypowe neuroleptyki w małych dawkach działają pro-dopaminowo, ale akurat tych leków nie polecam, bo ich główne działanie to blokowanie receptorów dopaminowych, więc nawet jeśli tej dopaminy uwolni się więcej to zostanie ona zablokowana. Agonistów dopaminy odradzam bo przez agonizm autoreceptorów dość mocno zuborzają transmisję dopaminergiczną, szczególnie początkowo (a agonizm receptorów dopaminowych jest tak subtelny że trudno te leki nazwać pro-dopaminowymi).

[forfiter]

mam pytanie bralem przez miesiac 20mg paroksetyny i 15mg mirty, tydzien przerwy (z mojego zaniedbania) i teraz od 10 dni biore regularnie 40mg paro, ale bez mirty, i od pol godziny strasznie dziwnie sie zaczalem czuc, przez te 10 dni ze skutkow ubocznych to byl taki dyskomfort w brzuchu i skaczace miesnie, ale teraz to sie czuje bardzo dziwnie 1000 mysli na sekunde, mrowienie w glowie, co to moze byc? zespol serotoninowy?

 

-- 13 sty 2014, 22:12 --

 

a i jeszcze warte uwagi jest to ze pofolgowalem z alko przez weekend czy to moze miec jakis wplyw?

 

-- 13 sty 2014, 23:01 --

 

eh ta panika dosc spektakularne wejscie ma to paro przy wiekszej dawce, po naglym ataku, ze doslownie zlalem sie potem i nie moglem wysiedziec na miejscu, nastapil przyplyw spokoju i opanowania. Takze falszywy alarm. Pozdro

[Śmiercionauta]

mam problemy z dobudzeniem się na paroksentynie, a do tego dłużej śpię... Kiedyś wystarczało mi 6h snu, a teraz 10h to mało..

[Gość]

Nie jest to rzadkością na tym leku. Ile czasu ją bierzesz?

[lunatic]

ja mam takie same problemy z dobudzeniem się, z czego to moze wynikac?

[Kalebx3 Gorliwy]

40mg paro, ale bez mirty, i od pol godziny strasznie dziwnie sie zaczalem czuc, przez te 10 dni ze skutkow ubocznych to byl taki dyskomfort w brzuchu i skaczace miesnie, ale teraz to sie czuje bardzo dziwnie 1000 mysli na sekunde, mrowienie w glowie, co to moze byc? zespol serotoninowy?

 

-- 13 sty 2014, 22:12 --

 

a i jeszcze warte uwagi jest to ze pofolgowalem z alko przez weekend czy to moze miec jakis wplyw?

 

Powiem tak , kiedy jeszcze piłem alkohol , a równoczęsnie brałem SSRI dostawałem największych palm . Jak sobie dzis o tym pomyslę ,to dziękuję Bogu ,że nic złego na szczęście się nie stało i nie trafiłem do puchy .

Straszny DEBILIZM mieszać alko z SSRI ,,, nie dziwcie się potem , nie płaczcie , nie wyrywajci sobie włosów z głowy , że lek nie działa , albo działa odwrotnie od zamierzonego . Waszą Przychodnią jest stoisko z alkoholem . I naprawdę boję się ludzi na lekowo- alkoholowym gazie . Takim jak już cos odpierdo-li ( biorąc po sobie ) to nie na żarty . A potem z rana urwany film ,,,

[Śmiercionauta]

miko84, paroksentyne biorę od niedawna, bo niecałe 3 miesiące.

[Gość]

U mnie było tak, że początkowo nie było senności a im dłużej brałem paroksetynę tym ta senność była większa. Rano się budziłem, piłem kawę i koło 10 dopadała mnie taka ogromna senność, że musiałem się położyć i zdrzemnąć bo zasypiałem na stojąco. Paroksetyna powoduje największą senność z wszystkich SSRI.

[Gość]

Ja nie czuję wielkiej senności na paroksetynie. Na szczęście sen mi się poprawił, bo w apogeum nerwicy nie spałem wcale. Ale nie jest tak, że rano nie mogę się dobudzić, czy ucinam sobie drzemki w dzień. Czyli sprawa indywidualna. Nie jest to lek nasenny.

Dodatkowo dorzucam wieczorem chlorprotixen albo kwetiapinę, żeby się zamulić przed snem.

Natomiast strasznie się na tym leku pocę i to teraz zimą. Koło 3-4 nad ranem budzę się mokry jak szczur, a dzień też ciągłe poty. Wkurza mnie to, bo ja nigdy mocno się nie pociłem. Strach pomyśleć co będzie latem.

 

-- 14 sty 2014, 14:50 --

 

I jeszcze sny nad ranem. Niesamowite, kolorowe i szczegółowe jak dobry film akcji :)

Takie filmy rodzą się po kopułą, nie wiedziałem że mam taką bujną wyobraźnie.

 

Co do alkoholu, to nie mam żadnych jazd, chociaż więcej jak pół literka 40% nie ryzykuje :)

Nawet kac na drugi dzień jest mniejszy niż bez tabletek.

[Kalebx3 Gorliwy]

Nawet kac na drugi dzień jest mniejszy niż bez tabletek.

jest w tym coś , bo miałem podobnie ( tylko na początku ) ,,,, ale zapewniam Cie ,że z czasem kac będzie tak samo okrutny jak bez tabletek. I nie chodzi mi tu głównie o jakieś trudności fizyczne co bardziej i głównie lęki .

[elfrid]

Luki_Nerwusik, z poceniem po SSRI/SNRI jest chyba tak, że albo przechodzą jak inne uboki po dwóch tygodniach, albo utrzymują się cały czas. Ja największe nadmierne pocenie miałem na wenli przez cały okres brania, zima, lato, cały czas. W tym w nocy.

 

-- 14 sty 2014, 16:56 --

 

U mnie było tak, że początkowo nie było senności a im dłużej brałem paroksetynę tym ta senność była większa. Rano się budziłem, piłem kawę i koło 10 dopadała mnie taka ogromna senność, że musiałem się położyć i zdrzemnąć bo zasypiałem na stojąco. Paroksetyna powoduje największą senność z wszystkich SSRI.

 

Fluwoksamina powoduje większą. Jedyny SSRI zalecany do stosowania na noc. I uwierz, że paroksetyna (konkretnie Seroxat) potrafił wyrwać z butami, gdzie sen to rzecz o której zapominasz.

[rbeti]

Witam jestem nowa na tym forum możecie mi powiedzieć jak długo bierzecie seroxat? ja biorę już 7 lat i nic nie wskazuje na to że przestanę przynajmniej na razie, tym bardziej, że ostanio mam pogorszenie nastroju i samopoczucia, wrócił lęk, wstrętny lęk biorę 20 mg

[lunatic]

rbeti,

ja biorę 1,5 roku, taka dawka nie powoduje u Ciebie senności w ciągu dnia?

[Gość]

Elfrid paroksetyna potrafi ale tylko u małego procenta osób predysponowanych.

[rbeti]

nie nie powoduje senności, biorę około południa, denerwuje sie tylko, że tak długo juz ten lek biorę i w związku z lekkim powrotem nerwicy zastanawiam sie czy on na mnie jeszcze działa

[Gość]

Być może potrzebna jest wyższa dawka, ale o tym musi zadecydować Twój lekarz.

[Śmiercionauta]

a jak u Was ze snami, bo ja śnię tylko koszmary. Dzisiaj miałem dosyć ciekawy koszmar.

[Gość]

@Śmiercionauta

 

Sny są bardzo ciekawe, wyraziste i kolorowe. Czuję się jakbym odgrywał główną rolę w jakimś filmie.

Ale nie horrorze, bardziej filmie akcji, w stylu Jean-Claude Van Damme' a :)

 

Bez leków takich wyrazistych snów nie miałem, najczęściej w ogóle nic mi się nie śniło.

Duża zmiana, ale nawet mi się to podoba.