Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


Dryagan

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, bei napisał(a):

 Jak wbileś w nich do samochodu tzn. ze ufajtane obornikiem nie były,

Były. A że samochód "roboczy" nawet jego marka - "bolid młodego wieśniaka" na to wskazuje, to się nie przejmuję obornikiem w nim. Wszystko w nim wożę. Nawet warchlaki się trafiły.

3 godziny temu, bei napisał(a):

Trudno mi sobie wyobrazić chodzenie po szpitalu w skarpetkach. Buty to buty.

Na moje standardy to jeszcze nic. Dobrze że nie wbiłem jeszcze w bokserkach z przypiętymi szelkami.

Edytowane przez Purpurowy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopadło mnie poczucie winy. Wczoraj negatywne emocje powiązane z problemami z bratem wzięły nade mną górę i byłam agresywna tutaj na czacie. Przepraszam tych których uraziłam, bo wcale tak nie myślałam. Byłam po prostu w impulsie mysli i nie wiedziałam m co mi chodzi tak właściwie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Verinia napisał(a):

Dopadło mnie poczucie winy. Wczoraj negatywne emocje powiązane z problemami z bratem wzięły nade mną górę i byłam agresywna tutaj na czacie. Przepraszam tych których uraziłam, bo wcale tak nie myślałam. Byłam po prostu w impulsie mysli i nie wiedziałam m co mi chodzi tak właściwie.

Offtopicznie: tu jest jakiś czat? 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Verinia napisał(a):

Niestety nie, ale.mogd.Cie n

Zaprosić na discorda na grupę z forumowiczami stad

A żyje? 🙂 Kiedyś już do jakiejś dołączyłem (nie chciałem jeszcze wtedy zakładać konta na forum) ale nic się tam nie działo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozkminiałem dzisiaj co ze sobą zrobić, w kwestii ostatniego pogorszenia. Brałem pod uwagę sugestię niedawnego terapeuty, żeby pójść na dzienny. Co prawda wcześniej takie coś niezbyt mi pomogło, no ale to było kiedyś. Można by spróbować. Tylko że zostałbym trzy miesiące bez żadnego dochodu (robię na czarno) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Złożyłam wszystkie papiery o rentę i czekam na odzew z zusu. Martwię się, czy ją dostanę.

Ktoś z Was był na komisji, wie, jak to wygląda? Za mną 16 lat depresji lękowej,kilkanaście pobytów w psychiatrykach, elektrowstrząsy i lekooporność od 7 lat, którą to lekarz wpisał mi w papiery.

15 godzin temu, Purpurowy napisał(a):

Rozkminiałem dzisiaj co ze sobą zrobić, w kwestii ostatniego pogorszenia. Brałem pod uwagę sugestię niedawnego terapeuty, żeby pójść na dzienny. Co prawda wcześniej takie coś niezbyt mi pomogło, no ale to było kiedyś. Można by spróbować. Tylko że zostałbym trzy miesiące bez żadnego dochodu (robię na czarno) 

Ty wiesz, jak się czujesz. Czy ten dzień y mógłby Cię podnieść, czy ważniejsza jest praca. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, lorana napisał(a):

Ty wiesz, jak się czujesz. Czy ten dzień y mógłby Cię podnieść, czy ważniejsza jest praca. 

Czy praca ważniejsza? Konieczna. Robię na czarno, więc w razie czego zrzekam się jakiegokolwiek dochodu na trzy miesiące. Ani grosza na opłaty, jedzenie, dojazdy. Na nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Purpurowy napisał(a):

Czy praca ważniejsza? Konieczna. Robię na czarno, więc w razie czego zrzekam się jakiegokolwiek dochodu na trzy miesiące. Ani grosza na opłaty, jedzenie, dojazdy. Na nic.

Można dorabiać popołudniami, czy wieczorami w trakcie terapii jeśli masz taką sytuację. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.03.2025 o 15:51, bei napisał(a):

Można dorabiać popołudniami, czy wieczorami w trakcie terapii jeśli masz taką sytuację. 

W sumie i tak najwięcej klientów mam wieczorami i w weekendy. No niestety, będą musieli poczekać.

 

Znajomy kłusownik dzisiaj się utopił. A mówiłem mu, siedź na dupie, jutro razem pójdziemy. No i głupi nie posłuchał...

Edytowane przez Purpurowy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×