Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


Dryagan

Rekomendowane odpowiedzi

23 minuty temu, bei napisał(a):

O której wstales? Ja dzisiaj spałam może 6,5h i wiedzialam że to za mało. Za późno zasnęłam, bo zaczelam rozmyślać przed snem. Dla mnie 8h jest idealnie. 

 

Poszedłem spać o 23, obudziłem się o 8. Czyli nie, 9h. Ale lepiej niż 12h. I tak lepiej. Latem spałem około 14h dziennie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uff środek nocy a ja zamiast spać to dochodzę do siebie po interwencji policji 🫤 jestem na krótkim urlopie, w wynajętym na kilka dni mieszkaniu, a sąsiadowi z góry zachciało się awantur… krzyki, piski, odgłos jak przewracane meble, potem jakby ciągnięcie kogoś po ziemi, płacz. Na szczęście policja zareagowała praktycznie od razu, radiowóz przyjechał może z 10 min po telefonie na 112. Chwilę tam posiedzieli, ale chyba nikogo nie zabrali. Teraz w każdym razie jest cisza, a ja się zastanawiam czy to norma u tych sąsiadów. Tu są cienkie ściany więc pewnie wszyscy słyszą, ale ciekawe czy reagują. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Raccoon napisał(a):

Ja zacząłem włączać budzik żeby nie spać po 12h dziennie i powiem wam, że czuję się wyspany po 8h, nawet lepiej się czuję niż jak spałem dłużej. 

Ja się lepiej psychicznie czuje gdy wstanę wcześniej. Wczoraj miałam budzik na 7 ale wstałam 7:30 albo 8:00, nie pamiętam. Dzisiaj już wstałam o 7:00. Teraz mam urlop wiec nie mam zewnętrznej motywacji do wczesnego wstawania. Jeszcze chcialabym popracować nad byciem produktywnym, bo wstać z łóżka to raz, a zrobić coś sensownego rano to dwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem z grzybów, prawdopodobnie ostatnie grzyby, przymrozki są już w górach,  ~ 3 kg nazbierałem, pokrojone i poporcjowane, wyszło z tego 9 worków, czyli 9 obiadów :D Są już w zamrażarce :D 

 

Teraz kawka ☕

1729418448315.jpg

1729418448328.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Maat napisał(a):

Ja też grzybiara z zamiłowania.

👍👍

Ja tak samo :D 

Mam na zimę ze 20 worków w zamrażarce, co dwa tygodnie zrobi się obiad - sos grzybowy + jajko + ziemniaki.  Ewentualnie robię zupę grzybową z makaronem, ale to rzadko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, maribellcherry napisał(a):

"czuje ich zapach i lasu tez"...

 

wystarczy, ze tylko pomysle o nich 🙂

 

Jak mieszkalam w Polsce to czesto jezdzilam na grzyby. Brakuje mi tego. Tu gdzie mieszkam wszelkie owoce lasu sa wlasnoscia panstwa i jest zakaz zbierania. Nawet ziol na lace nie wolno zerwac. Nawet bzu, ktory rosnie przy drodze....

Grozi za to wysoka kara pieniezna.

 

Głupota zachodnich rządów nie zna granic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mało dziś nie oszalałam z lęku. Trzęsło mną , wymiotowałam. Deprecha totalna. Wzięłam Lorafen i jest lepiej. Dla mnie każdy dzień jest taka męczarnią, byle wytrwać do wieczora i przeżyć.

 

Mam już prawie cały pokój wyremontowany, nowe meble , łóżko. Takie, jakie chciałam. Tylko, że nie mam żadnej radości z tego. Jest mi to obojętne, a ja rozpadam się na kawałki. Kilkanaście razy w psychiatrykach i EW nie pomogły, to nie ma dla mnie żadnej nadziei.

 

Zazdroszczę Wam, że cieszycie się z czegokolwiek. Tak trzymać🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Lusesita Dolores weź leki, które zawsze bierzesz i nie będzie potrzebna żadna policja, poza tym niewiele pomogą.

💊

Nie wyobrażam sobie chodzić do pracy mając jednocześnie objawy wytwórcze schizofrenii. Miałem w tym roku takie objawy, ale odcięło mnie całkowicie od rzeczywistości, różne miejsca, czasy i jakaś chora fabuła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Raccoon i tak właśnie powstanie niepotrzebne zamieszanie, wszelkie lęki i inne jazdy się nakręcą.

Pani @Lusesita Dolores ma prawdopodobnie postawioną konkretną diagnozę, na co wskazują chociażby takie znaki w sygnaturze jej profilu, jak haloperydol, czy klozapol.

 

Dlatego wystarczy wziąć leki 💊, a panowie w czerwonych barwach znikną. Zniknie lęk, niepokój, panika i wszelki strach. Kosztem czegoś, ale lepsze to, niż życie we własnym cieniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×