Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

[DEPERS]

8 godzin temu, spidi napisał(a):

Zostałem sam w tej bańce pełnej gniewu,wstydu i nie zrozumienia.Ale spokojnie leki + psycholog.Pracuję i funkcjonuję 

Żeby depresję zrozumieć, to trzeba ją przeżyć, nawet opowiadanie szczegółowe nie odzwierciedli stanu poczucia w jakim się znajdujesz:) 

[DEPERS]

Aj, młodzi już opuszczają kraj, no to byyy, ale to dowodzi temu, że rządzi tu chajs:) w poszukiwaniu szczęścia tu!!!:) ono tu jest, tylko nie każdy je widzi, a czasem trzeba ogromnej determinacji i wyrzeczeń żeby je znaleźć:) 

[Dryagan]

Dzień dobry Towarzystwu. Zapowiada się ładny dzień - może pójdę poszukać szczęścia  

Z chorobami głowy to jest tak, że zwykle w pewnym sensie zostaje się samemu - nawet jeśli ma się obok kochającą osobę. Po prostu osobom z zewnątrz trudno jest wejść w to, co dzieje się w głowie chorego. A czasem się kłębi tyle myśli, albo pustka, albo strach... Nie jest prosto to zrozumieć...

[spidi]

Dobry.Dobre słowa panowie 

[Szczebiotka]

10 godzin temu, spidi napisał(a):

Moja rodzina nie rozumie co to jest depresja i załamanie nerwowe,nerwica lękowa wtf Nawet po moich 2 próbach...

Bo rodzina przeważnie nie rozumie. Mówią że udajesz itp 

 

Dzień dobry wam. Kto dzisiaj kawę stawia? Czyżby znowu ja

[Dryagan]

Masz tę kawę @Szczebiotka dzisiaj ja...

[Szczebiotka]

16 minut temu, Dryagan napisał(a):

Masz tę kawę @Szczebiotka dzisiaj ja...

Dziękuję bo mi się dzisiaj z łóżka nie chce wstawać wczoraj padłam jak małe dziecko

[Fobic]

Dzień dobry. Za co tak naprawdę lubicie kawę? Jest coś co wam w niej nie odpowiada?

[spidi]

Ja nie bardzo mogę pić kawy,serce szaleje i ta adrealina w moim przypadku nie potrzebna 

[Illi]

47 minut temu, Dryagan napisał(a):

dzisiaj ja...

to nawet ja wpadnę
Witam, piękny i lajtowy dzień się zapowiada

[DEPERS]

1 godzinę temu, Dryagan napisał(a):

Dzień dobry Towarzystwu. Zapowiada się ładny dzień - może pójdę poszukać szczęścia  

Z chorobami głowy to jest tak, że zwykle w pewnym sensie zostaje się samemu - nawet jeśli ma się obok kochającą osobę. Po prostu osobom z zewnątrz trudno jest wejść w to, co dzieje się w głowie chorego. A czasem się kłębi tyle myśli, albo pustka, albo strach... Nie jest prosto to zrozumieć...

To już wiesz dlaczego piszę, że robię wszystko sam, trza czytać duszą:) 

 

40 minut temu, spidi napisał(a):

Ja nie bardzo mogę pić kawy,serce szaleje i ta adrealina w moim przypadku nie potrzebna 

A ja mam migotanie z częstoskurczem i kocham adranalinę

 

55 minut temu, Fobic napisał(a):

Dzień dobry. Za co tak naprawdę lubicie kawę? Jest coś co wam w niej nie odpowiada?

Smak woseby i subtelny wyrzut dopaminy:) potencjał kawy trza umieć wykorzystać dla siebie, bo dla samego smaku to bym nie pił:) 

Potencjał leków też trzeba nauczuć się wykorzystywać żeby robiły jakąś robotę. Takie samo branie, to jak dla mnie za mało:) 

[spidi]

Wolę pobudzenie neuroprzekaźnictwa noradrenergicznego

[Szczebiotka]

47 minut temu, Fobic napisał(a):

Dzień dobry. Za co tak naprawdę lubicie kawę? Jest coś co wam w niej nie odpowiada?

Za smak

[DEPERS]

1 minutę temu, spidi napisał(a):

Wolę pobudzenie neuroprzekaźnictwa noradrenergicznego

Aaaa, to reboksetyna i oiom:) 

[spidi]

Nie biorę jej.Lecę teraz jak Magda 20mg paro i 5g esci

[DEPERS]

2 minuty temu, spidi napisał(a):

Nie biorę jej.Lecę teraz jak Magda 20mg paro i 5g esci

A dulllllo? 

[spidi]

Odstawiłem

[DEPERS]

3 minuty temu, spidi napisał(a):

Odstawiłem

Ooo, a czemu, toć to nora w mocnej odsłonie:) wenli próbowałeś? 

Edytowane 13 Maja 2023 przez DEPERS

[Dryagan]

56 minut temu, Fobic napisał(a):

Dzień dobry. Za co tak naprawdę lubicie kawę? Jest coś co wam w niej nie odpowiada?

Ja piję dla smaku i porannego rytuału. Lubię kawę dobrej jakości (zamawiam z palarni), z ekspresu, czarną. tylko okazyjnie więcej niż jedną. Zapach kawy też lubię - pod warunkiem, że to dobra kawa. Nie piję rozpuszczalnej ani wynalazków pt. trzy w jednym (kawopodobnych). Smak jest ohydny

[spidi]

Dulo jak bym jadł cukierki,nic nie wnosiło,jasne ze próbowałem

[DEPERS]

1 minutę temu, Dryagan napisał(a):

Ja piję dla smaku i porannego rytuału. Lubię kawę dobrej jakości (zamawiam z palarni), z ekspresu, czarną. tylko okazyjnie więcej niż jedną. Zapach kawy też lubię - pod warunkiem, że to dobra kawa. Nie piję rozpuszczalnej ani wynalazków pt. trzy w jednym (kawopodobnych). Smak jest ohydny

Nie lubisz sTRZYkawki? Ja też

[Szczebiotka]

15 minut temu, spidi napisał(a):

Nie biorę jej.Lecę teraz jak Magda 20mg paro i 5g esci

Ramp pam pam ja tak nie biorę ja lecę 40 paro i 5 esci

[Szczebiotka]

6 minut temu, Dryagan napisał(a):

Ja piję dla smaku i porannego rytuału. Lubię kawę dobrej jakości (zamawiam z palarni), z ekspresu, czarną. tylko okazyjnie więcej niż jedną. Zapach kawy też lubię - pod warunkiem, że to dobra kawa. Nie piję rozpuszczalnej ani wynalazków pt. trzy w jednym (kawopodobnych). Smak jest ohydny

A ja nawet ostatnio polubiłam rozpuszczalną. Dostałam od kogoś zielonego Jacobs Velvet, cholera dobre to było ale do tego mleko i cukier. Ale wolę parzoną mimo wszystko i ten zapach mega. Zresztą ja chyba jestem uzależniona od kawy jak nie wypije jej rano to czuję dyskomfort 

[Fobic]

57 minut temu, spidi napisał(a):

Ja nie bardzo mogę pić kawy,serce szaleje i ta adrealina w moim przypadku nie potrzebna 

Kawa pita doraźnie podnosi adrenalinę i noradrenalinę, ale przy spożywaniu chronicznym działa już odwrotnie i niektórych potrafi uśpić o ile wyrzut glutaminianu im na to pozwoli.

 

Dopaminy akurat nie czuję, widocznie jej wzrost jest zbyt subtelny jak dla mnie. Robię się za to nerwowy, czuję suchość w ustach co jest dziwne jak na najsłabszą ze znanych substancji psychoaktywnych, ale smak i aromat niektórych kaw faktycznie potrafi być wyjątkowy.

 

1 minutę temu, Szczebiotka napisał(a):

jestem uzależniona od kawy jak nie wypije jej rano to czuję dyskomfort

Kofeina zwiększa też stężenie serotoniny, więc nagłe zaprzestanie picia kawy może np. obniżać nastrój. To trochę jak uzależnienie od słodyczy, choć brzmi niedorzecznie. Można od niej uzależnić się fizycznie jak najbardziej, w końcu ma wpływ na tzw. "układ nagrody".

Jak tak zgłębić mechanizm działania kofeiny, można odnieść wrażenie że to twardy narkotyk 

[aniam97]

Praktycznie nie pijam kawy, chociaż lekarz zalecił mi pić na niskie ciśnienie. A jak już to tylko z mlekiem...

 

2 godziny temu, Dryagan napisał(a):

Dzień dobry Towarzystwu. Zapowiada się ładny dzień - może pójdę poszukać szczęścia  

Z chorobami głowy to jest tak, że zwykle w pewnym sensie zostaje się samemu - nawet jeśli ma się obok kochającą osobę. Po prostu osobom z zewnątrz trudno jest wejść w to, co dzieje się w głowie chorego. A czasem się kłębi tyle myśli, albo pustka, albo strach... Nie jest prosto to zrozumieć...

Zgadzam się, brak mi tego zrozumienia strasznie wśród innych... 
Dziękuję za zaproszenie do rozmowy