Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzisiaj czuje się...


Gość katrin123

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Shyra napisał(a):

okropnie. nie mam juz sil udawac ze daje sobie rade 

chyba w ogole podaruje sobie rozmowy z kimkolwiek, bo zle sie czuje kłamiąc, a jeszcze gorzej i slabiej moeiac prawde

choc w sumie.. i tak nikogo to tak naprawde nie obchodzi 

oby bylo lepiej

po co wgl kłamać i udawać, mów prawdę - nie chce mi się w tej chwili z tobą rozmawiać - albo nie odpowiadaj, nie odpisuj, nie musisz się z niczego tłumaczyć

będzie lepiej!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Dalila_ napisał(a):

Dziś źle ! Do tego skapnelam się że jak byłam mała znalazłam naszego chomika jak zginął tragicznie przez nas pośrednio i może mam traume jednak ! Tak mi się wydaje że to ja znalazłam. Ale nie powiem rodzinie bo będą się obwiniać że mam zaorana psyche przez nich najbardziej siostra

Ja właśnie się zorientowałam że moje lęki biorą się stąd że kiedyś przejechałam ptaka zn uderzył mi w maskę od samochodu i czułam się tak winna że wkreciłam sobie traumę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Gabbana napisał(a):

Ja właśnie się zorientowałam że moje lęki biorą się stąd że kiedyś przejechałam ptaka zn uderzył mi w maskę od samochodu i czułam się tak winna że wkreciłam sobie traumę...

Biedna;/ za mną się nie ciągnęło to, więc chyba to nie trauma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Dalila_ napisał(a):

Dziś źle ! Do tego skapnelam się że jak byłam mała znalazłam naszego chomika jak zginął tragicznie przez nas pośrednio i może mam traume jednak ! Tak mi się wydaje że to ja znalazłam. Ale nie powiem rodzinie bo będą się obwiniać że mam zaorana psyche przez nich najbardziej siostra

Ja zgniotłem mojego ostatniego chomika jak chciałem zobaczyć czy nie wlazł pod szafkę. Położyłem się szybko na podłodze, na dywanie i akurat on tam był. Wił się jeszcze i umarł a ja się pobeczałem. Miałem 17 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Grouchy napisał(a):

Ja zgniotłem mojego ostatniego chomika jak chciałem zobaczyć czy nie wlazł pod szafkę. Położyłem się szybko na podłodze, na dywanie i akurat on tam był. Wił się jeszcze i umarł a ja się pobeczałem. Miałem 17 lat.

Przykre :(No ja miałam może 5 lat 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to ja miałem że zwierzętami też przygodę podobnego typu. Kiedyś przez balkon wleciała mi do pokoju papuga. Złapałem ją i została u mnie. Piękna zielonożółta papuga falista.

Bała się ale tak ją wyszkoliłem, że na sygnał siadała na ramieniu jak w filmach pirackich. Przylatywała na rękę na sam gwizd. Czasami ją wypuszczałem żeby sobie polatała i podczas takich przelotów schodząc z tapczanu ona centralnie pod nogę mi podleciała. Czysty przypadek. Nadepnąłem ją...😔.  Już później żadnego zwierzaka nie miałem. Na wsi tylko u dziadków się zajmowałem inwentarzem.

Najgorzej, że to sam zrobiłem i nie było opcji żeby chociaż nogę poderwać. To było jak strzał w totka.... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Fuji napisał(a):

A to ja miałem że zwierzętami też przygodę podobnego typu. Kiedyś przez balkon wleciała mi do pokoju papuga. Złapałem ją i została u mnie. Piękna zielonożółta papuga falista.

Bała się ale tak ją wyszkoliłem, że na sygnał siadała na ramieniu jak w filmach pirackich. Przylatywała na rękę na sam gwizd. Czasami ją wypuszczałem żeby sobie polatała i podczas takich przelotów schodząc z tapczanu ona centralnie pod nogę mi podleciała. Czysty przypadek. Nadepnąłem ją...😔.  Już później żadnego zwierzaka nie miałem. Na wsi tylko u dziadków się zajmowałem inwentarzem.

Najgorzej, że to sam zrobiłem i nie było opcji żeby chociaż nogę poderwać. To było jak strzał w totka.... 

Łał nie wiedziałam że miałeś papuge!

@mrNobody07van Gogh U Ciebie<3 świetne malował te obrazy co nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też mam traumę po tym jak kiedyś moja siostra nadepnęła małemu kotu na głowę. Przypadkiem, bo położył się pod drzwiami, a ona biegła do domu. Do dzisiaj mam to przed oczami, ale już nie będę opisywał jak to wyglądało. Miałem wtedy z 13 lat może. Myślę, że to między innymi przez to często ciężko jest mi, np. założyć słuchawki i odciąć się, bo wtedy ciągle wydaje mi się, że ktoś krzyczy, woła mnie i w głowie od razu mam myśl, że dzieje się coś złego. Różne odgłosy z zewnątrz też wywołują takie reakcje. 
Na szczęście po lekach nie jest to aż tak męczące, ale mimo wszystko nie udało się wyeliminować tego całkowicie i wciąż uznaję to za pewien problem. 

Dzisiaj czuję się... różnie. Wziąłem pregabalinę, więc trochę więcej chęci jakby. Nie czuję, że aż tak bardzo zmarnowałem ten dzień. Udało się lekko uporządkować rzeczy w szafkach. Dokopałem się do książki, którą kiedyś kupiłem - "Lęk i Fobia, Praktyczny podręcznik dla osób z zaburzeniami lękowymi". Nie udało mi się jej przeczytać w całości, więc może teraz zacznę po prostu od tych działów które dotyczą najbardziej mnie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O mało nie zabiło mnie w pracy.

Aż zbladłem. Cud, że nikt nie zginął. 

Trochę rękę obiło... mogło wyrwać a od głowy milimetry tylko łańcuch przeleciał. 

Dobrze... niedobrze... 

Nie wiem. W sumie i tak nie jestem już potrzebny. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Fuji napisał(a):

O mało nie zabiło mnie w pracy.

Aż zbladłem. Cud, że nikt nie zginął. 

Trochę rękę obiło... mogło wyrwać a od głowy milimetry tylko łańcuch przeleciał. 

Dobrze... niedobrze... 

Nie wiem. W sumie i tak nie jestem już potrzebny. 

Jezu!! Dobrze, że nic Ci się nie stało. Jesteś potrzebny nam i światu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chwilę mnie nie było, ale przynajmniej przez ten czas udało mi się poczynić pewne zmiany. Na gorsze naturalnie! Przeprowadziłem się do Warszawy. Mieszkam w przyczepie kempingowej. Zbieram puchy po piwie, a praktycznie cała kasa idzie na przelew.

A jak się czuję?

Jak zwykle - do kitu 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Purpurowy napisał(a):

Chwilę mnie nie było, ale przynajmniej przez ten czas udało mi się poczynić pewne zmiany. Na gorsze naturalnie! Przeprowadziłem się do Warszawy. Mieszkam w przyczepie kempingowej. Zbieram puchy po piwie, a praktycznie cała kasa idzie na przelew.

A jak się czuję?

Jak zwykle - do kitu 

Jaki przelew? 

Szkoda ze ominął cie konkurs na marudę, wygrałbyś. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Mic43 napisał(a):

Jaki przelew? 

Szkoda ze ominął cie konkurs na marudę, wygrałbyś. 

Na picie.

Uwierz, ja jeszcze nic nigdy nie wygrałem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Fuji napisał(a):

O mało nie zabiło mnie w pracy.

Aż zbladłem. Cud, że nikt nie zginął. 

Trochę rękę obiło... mogło wyrwać a od głowy milimetry tylko łańcuch przeleciał. 

Dobrze... niedobrze... 

Nie wiem. W sumie i tak nie jestem już potrzebny. 

Twój anioł stróż widzę ma przy tobie co robić.

Dałbyś chłopu odpocząć.☹️

Dzięki Bogu nic się nie stało!

Dobrze, że tu z nami jesteś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Fuji napisał(a):

O mało nie zabiło mnie w pracy.

Aż zbladłem. Cud, że nikt nie zginął. 

Trochę rękę obiło... mogło wyrwać a od głowy milimetry tylko łańcuch przeleciał. 

Dobrze... niedobrze... 

Nie wiem. W sumie i tak nie jestem już potrzebny. 

To znak, że jednak musisz tutaj jeszcze pobyć 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×