Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzisiaj czuje się...


katrin123

Rekomendowane odpowiedzi

Kurde, usunęła mi się odpowiedź 

 

@Dalila_ Hipomanie, manie - tygodnie, miesiące. Depresje są zwykle dluzsze.

 

Stan Mieszany w ChaD (ja bardzo często go mam) - czyli, to jest taki stan w którym nastroje, emocje zmieniają się w ciągu dnia. Jest to mieszanka wybuchowa. Bardzo męcząca. Energia, pobudzenie, smutek, złość, gadatliwość, euforia, wydawanie hajsu, ryyzkowne zachowania, kreatywność, poczucie bycia niezniszczalnym, a za chwile poczucie bycia zerem. I to tak się zmienia przez cały dzień. Okropieństwo.

 

Ostatnia depresja u mnie trwała ponad rok. A ostatnia mania przerodziła się w psychozę. Okazało się w ogóle, że ktoś podał mi dopalacz i THC ( a nic nie paliłam). Koleś mówił, że mam manię i poda mi olanzapinę. A ja wzięłam tę tabletkę.

Ostatnio czytałam właśnie wypis - "THC i dopalacze". 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Dalila_ napisał(a):

Powiedzialabys mi ile trwa taka hipomania, to kwestia godzin, dób, tygodni? Ja mam duże zapotrzebowanie na sen, tez z 10 h śpię jeśli nikt mnie nie obudzi, ale bywa tak że nie spie wlasnie w nocy i zasypiam nad ranem. Wtedy ostatecznie spie krócej, z 6 h, jeśli nie muszę wstać w miarę o porannej porze 

nie da się jednoznacznie odpowiedzieć, ile trwa hipomania – to bardzo indywidualna sprawa i zależy od osoby, rodzaju przebiegu choroby, a czasem też od leczenia. U mnie na przykład hipomania zwykle trwała kilka dni, ale potem prawie zawsze przechodziła w ciężką manię psychotyczną. W takim stanie praktycznie nie spałem – najwyżej krótkie drzemki po 15–20 minut. Najdłużej byłem w tym stanie ponad rok!

W okresach podwyższonego nastroju (hipomania czy mania) sen rzeczywiście się bardzo skraca – człowiek jest pobudzony, pełen energii, trudno wysiedzieć w miejscu. Ja potrafiłem biegać po mieście całą noc, bo nie byłem w stanie po prostu leżeć w łóżku. Zupełnie inaczej wyglądało to w depresji – wtedy mogłem przesypiać całe dnie.

W moim przypadku depresje, poza dwoma pierwszymi silniejszymi epizodami, były łagodniejsze i krócej trwały niż manie. Ale to tylko mój przebieg – u innych może wyglądać zupełnie inaczej. ChAD nie ma jednego „schematu” dla wszystkich, zresztą wyróżnia się nawet kilka jego rodzajów.

Na przykład w ChAD typu I występują pełne epizody manii (często bardzo nasilone, nawet psychotyczne), a depresje mogą być różnej długości i nasilenia. W ChAD typu II zamiast manii pojawiają się hipomanie – krótsze, łagodniejsze, ale i tak potrafiące mocno namieszać w życiu. Do tego dochodzą epizody depresyjne, które często bywają cięższe i dłuższe niż sama hipomania. Jest też m.in. cyklotymia, czy stan mieszany (szybkie zmiany faz) - dla mnie najgorsza chyba sprawa.

Podsumowując – każdy może doświadczać tego inaczej i długość hipomanii/manii naprawdę trudno przewidzieć. Poczytaj wątek o ChAD to zobaczysz jak to u różnych osób wygląda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masakrycznie! Niepokój, pobudzenie i lęk. To chyba wina arypriprazolu. Mam teraz misję. W poniedziałek spróbuję się dostać prywatnie do psychiatry i zaproponuje powrót do Latudy, ale już bez abilify, bo mam wrażenie, że to ten lek mi szkodzi. Latudę można połączyć jakoś z kwetą. To już ona zadecyduje. 

No bo tak naprawdę nie mam żadnych innych pomysłów na leczenie. Lekarka też rozkłada ręce...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Verinia napisał(a):

Ej, kurde. No bo gadam sobie z ChatGPT i on mówi, że to pobudzenie może być od wenlafaksyny. Nie wiem co czynić. Wizytę mam na 13 paź.

To bardzo możliwe - chadowcy powinni ostrożnie z wenlą, ona często wrzuca na "wyższy poziom". Niestety sam raz tak miałem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem raczej intensywny okres ostatnio
i łapię się na tym że wyraźnie nie wyrabiam
za dużo piję (a w ogóle nie powinienem jako że niewątpliwie to już uzależnienie) biorę leki mało regularnie
osłabiła mi się wyraźnie odporność i zaniedbałem swoje sprawy - np. umówienie się z psychologiem na październik
znaczy czuję się z tym stanowczo niepewnie
jakbym wyczuwał zbliżający się kryzys...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×