Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kącik gracza


chory

Rekomendowane odpowiedzi

jakoś niedługo wyjdzie Hatred, oby to nie był chłam i crackowalny łatwo bez masy patchy bo chcę mordować, nikt mi nie ucieknie

pewnie w Niemczech i Australii się obsrają ze zgorszenia i obejmą 'zakazem', dobrze, że w Polsce powstaje taka gra pokazując prawidłowy poziom wolności, ale to pewnie zasługa wciąż małego rozeznania, wystarczy, że ktoś pokaże to temu zjebowi od sekt albo jakiemuś posłowi z PiSu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakoś niedługo wyjdzie Hatred, oby to nie był chłam i crackowalny łatwo bez masy patchy bo chcę mordować, nikt mi nie ucieknie

pewnie w Niemczech i Australii się obsrają ze zgorszenia i obejmą 'zakazem', dobrze, że w Polsce powstaje taka gra pokazując prawidłowy poziom wolności, ale to pewnie zasługa wciąż małego rozeznania, wystarczy, że ktoś pokaże to temu zjebowi od sekt albo jakiemuś posłowi z PiSu :)

Czyli nie tylko ja się na to czaje : D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się obił o uszy ten Hatred. Ponoć jakiś kontrowersyjny. To granica nie została już ostatecznie przekroczona? Da się być jeszcze kontrowersyjnym?

 

Tutaj coś odnośnie otwartych światów.

68_81886307.jpg

http://img6.gram.pl/20100506234542.jpg

 

Gry z Elder Scroll, czyli Skyrim, Oblivion, Morowind mają dość spore mapy. Grałem we wszystkie trzy i tylko ta pierwsza ma na tyle różnorodne środowisko, że jest uzasadnione stosowanie takiej powierzchni. W dwóch pozostałych duża część mapy to po prostu kopiuj-wklej. Mapowy odpowiednik grindu.

 

Ściągam właśnie Alice Madness Return.

 

/// Nie ma to jak czasy dystrybucji elektronicznych, jak mówisz, że ściągasz to nie jesteś od razu piratem: :pirate::pirate::pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CHIP jest akurat dość profesjonalny. Miło się czyta, nie ma biznesowego bełkotu jak w Computerworld. Z drugiej nie jest jakiś łopatologiczny jak Komputer Świat, gdzie opisują po kolei każdy program z płyty, jak się go instaluje.

 

Musiałbym ci zapłacić za przesyłkę. No i najpierw zrobić listę, które numery już mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Póki co najbardziej podoba mi się Quake Enemy territory. Jest to stosunkowa stara gierka , ale bardzo dobrze ją wspominam.

Ze starszych grałam jeszcze z ojcem w Turok'a. Jakoś wciągnął mnie Resident Evil 4.

Na komputerze ćwiczyłam coś z Crisisem III - co prawda ciężko mi się grało na klawiaturze, ale sam pomysł i grafika w tej grze były rewelacyjne.

Jednak nie ma to tamto ,wolę PS , najbardziej spodobały mi się : Skyrim, Good Of War II , Hitman ,Infamous.

 

^^

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu ekscytowałem się grafiką w Crysis 3. Oglądałem wideo pokazowe technologii. Fajny był ten filmik, bo pokazywał jak wiele zastosowano różnego rodzaju efektów graficznych. Dodatkowo, o ile pamiętam, rzecz się działa w opuszczonym mieście. Takie scenerie to dobre pole do popisu dla grafików. Generalnie zawsze lubiłem dżunglę. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem szybką recenzję na Komputer Świat.

Moje reakcje:

-fajne mamy czasy, szkoda że stoję trochę z boku, bo jest wiele świetnych gier, Wiedźmin jest przykładem.

-grafika wypasiona, nasycona różnymi detalami. W końcu gry nie udają z marnym skutkiem rzeczywistości, a są coraz bardziej realistyczne.

-porównując do Skyrim, na pewno jest pełno treści w tym otwartym świecie i można grać godzinami.

 

Nie jestem wybredny, na pewno jest to miodna gra i tylko malkontenci nie będą zadowoleni. A jak się komuś nie podoba, to nie ich idzie na trzepak jak w latach 80. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio zainstalowałem na maszynie wirtualnej Max Payne 2. Wciąga mnie w zależności od sytuacji. Staram się być pacyfistą. :D

 

Niestety rozrywka ma to do siebie, że często komuś dzieje się krzywda. To jest temat na terapię behawioralną, bo mam fobię przeciwko przemocy, w szczególności przed zjawiskami paranormalnymi, typu duchy, tajemnicze moce i klątwy.

 

1884051-max_payne3_rumor.jpg

 

Max jest o tyle dobry, że występują w grze przerywniki w stylu komiksu. Bohater ma jakieś przemyślenia i komentuje sytuacje. Wiadomo, jak na grę realistyczną z wyglądu, a abstrakcyjną w rozgrywce jest trochę groteskowo. Da się usłyszeć, jak bohater ma wyrzuty sumienia, bo tysięcznym zabitym przeciwniku. :D A to w codziennym życiu się rzadko trafia.

 

Wszędzie atmosfera zepsucia, degeneracji. Mafijni bossowie, brudne gierki, ćpunowie w zakamarkach.

 

Zaraz sobie zagram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Się grało na Pentiumach 2 w gimnazjum na informatyce, bo to screen akurat z jedynki jest.

 

Pamiętam monk.2000, że grywasz/grywałeś w szachy, więc może zainteresują Cię gry, które jak chyba żadne inne je przypominają a nimi nie są, mają jeden bardzo istotny i ulepszający rozgrywkę czynnik- obaj gracze wykonują ruch jednocześnie, do tego mają b niskie wymagania sprzętowe- Frozen Synapse a niedawno Frozen Cortex, rozgrywka online wymiata, wymaga sprawnego myślenia i przewidywania ruchów przeciwnika, grałem trochę w pierwszą, drugą mam z torrentów ale nie spr jeszcze czy w ogóle działającą w rzeczywistości bo tylko jedną znalazłem, natomiast wiadomo online nie pogram, ale te gry są tanie- Synapse obecnie w wersji Prime tj. z poprawioną grafiką 5-10 zł, Cortex ok. 40 ale później szybko stanieje pewnie, polecam jak ktoś lubi wymagającą rywalizację a nie super oprawę graficzną

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ben rei - Tytuły gier zapisałem, z pomocą przyszedł notepad.exe czyli notatnik systemowy. Wezmę kiedyś pod uwagę. Bo zbieram zapas gier na wypadek, gdyby kiedyś mi się poprawiło. Przykładowo taki 2046 rok. Nie wiadomo jaka będzie technika grania, ale z chęcią wtedy nadrobię zaległości w grach, gdy mi zastosują leczenie fraktalami czy innymi fulerenami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja gram w:

-Шахматы

-A Vampyre Story

-Dragon Age: Origins

-Hearthstone

-Max Payne 2

-Trine

 

A tak poza tym to gry mnie tak nie ruszają.

 

Kiedyś w 2006 roku chciałem wciągnąć się w przygodówki. Wydawały mi się bardziej inteligentnymi, medytacyjnymi grami. Niestety dochodzę do wniosku, że te gry nie tyle są bystre co irytujące. Obiecują ciekawą fabułę, rozwiązywanie łamigłówek, ręcznie rysowane plansze, ciekawe dialogi, baśniowe światy.

Co dają?

Klikanie bezmyślnie "każde na każdym", czyli metoda brutal force. Całkowicie abstrakcyjne łamigłówki, wielokrotnie mamy lepsze rozwiązanie w głowie, ale nie możemy go zastosować, bo twórcy przewidzieli inaczej. Dodatkowo próbuję słuchać co mówią postacie, ale ile można słuchać jak bohater opisuje wygląd szuflady, schowka na grabie, czy przycumowanej łódki. Przygodówki w moim wydaniu opisałbym tak: kuszą wysublimowaną rozrywką, oferują frustrację i zostawiają jako ignoranta, który nie dorósł jeszcze do gatunku, a tak na prawdę dał się nabrać na szczytną ideę.

 

Ale i tak będę instalował i próbował grać w te "głupie" przygodówki. Help!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×