Skocz do zawartości
Nerwica.com

I co dalej...?


nitro

Rekomendowane odpowiedzi

Byłem z dziewczyną prawie 2 lata. Jakoś tak dziwnie wyszło pare dni temu,że nie jesteśmy razem.Ona jest obecnie w Londynie na wycieczce i wraca w czwartek. Nie mogę sobie miejsca znaleźć,nie wiem co robić,nic mnie nie cieszy,dwa dni z rzędu przepiałem,w szkole nie byłem w piątek chodź mam pełno zaliczeń. Nie chce mi się żyć.Oddałem Jej wszystko co miałem,poświęciłem sie cały. Kiedy ona miała problem,depresje,próbę samobójczą,anoreksio-bulimie byłem przy niej,jeździłem po szpitalach,o 4 rano potrafiła mnie obudzić i płakać do słuchawki,a ja twardo ją pocieszałem,pomagałem,dbałem. Zawsze mogła na mnie liczyć...kiedy ja wpadłem przez różne perypetie losu wpadłem w depresje i myśli samobójcze,kiedy potrzebowałem pomocy,wsparcia...ona sie odwróciła,zostawiła mnie samego w momencie kiedy żyłem tylko dla niej...co robić dalej? Jak żyć? jak zapomnieć? Picie na umór mi nic nie da,ale choc na parę godzin zapominam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś tak dziwnie wyszło pare dni temu,że nie jesteśmy razem.

 

 

Co to oznacza, że jakoś dziwnie tak wyszło ?

Jaki jest powód konkretny tego, że nie jesteście już razem ?

 

Jak dziewczyna wróci, to koniecznie się z nią spotkaj.

Mam nadzieję, że to jedynie jej głupie kaprysy i marudzenie.

Powinna wiedzieć, że mężczyźni też nie są ze skały.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest tak,że od jakiegoś czasu mówiłem Jej,że nie dba o mnie,że się nie stara,że się mną nie interesuje i nie ma dla mnie czasu. Ona potwierdziła moje słowa i zgodziła się ze mną,a powód tego wszystkiego to brak sił psychicznych przez szkołę i dawne historie z anoreksjo-bulimią i próbą samobójczą. Powiedziała,że nie chce mnie ranić i dlatego koniec,ale najgorsze jest to,że nie zapytała mnie o zdanie tylko podjęła decyzje za mnie. Jest straszną egoistka,obchodzi ją tylko to co dotyczy jej bezpośrednio i postanowiła sobie dojść do celu po trupach...niestety także poświęciła mnie.Tym celem jest skończenie szkoły (nigdy w życiu jej w tym nie przeszkadzałem,a wręcz przeciwnie ją dopingowałem,wyjście z pozostałości anoreksjo-bulimii (zawsze jej z tym pomagałem,szukałem rozwiązań i kiedy trzeba było jeździłem po szpitalach za nią żeby być przy niej) A ona mi się dzisiaj tak odwdzięcza....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nitro a może nie byliście sobie przeznaczeni. Jak widzisz dziewczyna nie podołała problemom. Może lepiej się wcześniej o tym przekonać, niż po latach...np. małżeństwa(?)

Przerosły ją najpierw swoje problemy, teraz wychodzą na jaw Twoje. Może ona myśli, że Ty jako facet powinieneś stawić im czoła, a nie czekać na Jej pomoc. Za pewne jest niedojrzałą kobietką, szuka łatwej i wygodnej miłości.

Wiadomo, możesz być mocno przygnębiony, ale jestes młodym chłopakiem, który jest wrażliwy i jak widać pomocny, znajdziesz (UWIERZ MI) kobietę, która Cię będzie kochać i szanować za to.

Wyciągnij wnioski z tego związku i staw im czoła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×