Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica lekowa + (byc moze) dystymia-szukam bratnich dusz ;)


Gość Pstryk

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć tiferet. Miło Cię poznać.

Rozumie, że jesteś zniechęcona niekompetencją służby zdrowia ale nie poddawaj się - szukaj nadal. Wiesz, że można inaczej żyć i masz dla kogo - wykorzystaj to jako pozytywną aspirację i bądź uparta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.Lecz się dla Niego.

mam trochę inne zdanie...

Lecz się dla SIEBIE!!!! Nie rezygnuj, nie poddawaj się, sama bedziesz zawdzięczać sobie zdrowienie, jeśli się tylko nie poddasz. Na pewno na forum znajdziesz opinie na temat dobrych, sprawdzonych lekarzy - poszukaj.

Z tego można wyjść!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tiferet no to pasujemy do siebie jak ulał ;):lol:

a tak serio to jestem w podobnej sytuacji co Ty. Doskonale cię rozumiem i Twoje problemy. Bardzo chętnie z tobą porozmawiam i nawiąże jakiś kontakt ;) będzie to również i dla mnie pomocne posiadanie takiej bratniej duszyczki ;]

W sobotę kończę studia z powodów zdrowotnych :cry: masakra po prostu. Forum znalazłem nie dawno. Od jakiś 2 lat jestem chory na nerwicę, która przerodziła się chyba w jakąś depresję... też mam 19lat... Tak samo jak u ciebie mam fobie przed szkoła i wszystkie dolegliwosci somatyczne (a jest ich bardzo dużo) pojawiały się tylko w szkole... Biorę od jakiegoś czasu leki antydepresyjne ale one tylko łagodzą objawy... chodzę równiez na terapię ale marne tego efekty :( Odnoszę wrażenie, że ten lekarz wogóle nie zna się na rzeczy :roll::-| różni nas tylko to, że ty masz swoją miłość, a ja jestem zdany sam na siebie...

Ale koniec tego pesymizmu ;)tiferet bierzeny się razem w garść, dajemy wycisk tej nerwicy i od pazdziernika zaczynamy na nowo studia ;) damy radę. Trzymajmy się kupy bo wiadomo ;)

no i szukaj oparcia w ukochanym ;) to napewno pomoże ;]

pozdrawiam wszystkich bardzo gorąco ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

mam propozycję dla osób z okolic trójmiasta(i nie tylko, jeśli ktoś chce dojechać skądś dalej). Otóż chciałbym zaproponować wspólne niezobowiązujące spotkanie: tak, żeby pogadać o chorobie, doświadczeniach z jej leczeniem a przy tym fajnie spędzić czas. Pomyślałem że fajnie byłoby się spotkać w co najmniej kilka osób.

Postanowiłem wyjść z propozycją ponieważ mam dość siedzenia w domu z powodu choroby i obserwować wszystkich dookoła jak czerpią radość z życia. Mam paru znajomych z którymi mógłbym się spotkać, ale wiem że oni, zdrowi nie zrozumieją mnie, zresztą i tak to przed nimi ukrywam. Wydaje mi się że sytuacja mogłaby inaczej wyglądać wśród "bratnich dusz".

Sam mam 22lata (ale wiek tu nie gra roli), i cierpię prawdopodobnie na dystymię. Chodzi o to żeby było kilka osób, w obojętnie jakim wieku, pozytywnie nastawionych do tej inicjatywy.

Moje gg: 24919062

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×