Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam Was !


Kriss76

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

krótko o mnie. DDD tak na grubo. 

Pierwszy atak paniki 22 lata temu w wieku 21 lat sprowokowany zmęczeniem i dużą dawką kofeiny  . Od tamtej pory tułanie się po psychiatrach, trochę psychoterapii, okresy lepsze  i gorsze. Z zewnątrz wygląda wszystko super. Ludzie uważają mnie za człowieka sukcesu choć za takiego się nie uważam. Objawy praktycznie codziennie od tych 22 lat. 

Męczące to już mocno. Nigdy nie wiesz co przyniesie kolejny dzień czy kolejne godziny. Jestem coraz bardziej doświadczonym facetem. Wiem o co w życiu chodzi, ale z koleżanką nerwicą nie jestem w stanie się dogadać.

Pozdrawiam Was serdecznie !!! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej;

To okropne, że męczy Cię to od tak długiego czasu, to zdecydowanie niesprawiedliwe, ale jednocześnie podziwiam Twoją siłę woli, to że koniec końców dajesz sobie radę i walczysz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To prawda. Da się z tym żyć ale jakość życia jest marna. Były przez ten czas na prawdę owocne okresy. Skończyłem dość trudne studia, zbudowałem dom w wieku 27 lat, założyłem rodzinę , fimę otworzyłem w wieku 20 lat ( jeszcze przed pierwszymi objawami). Niby z zewnątrz jest ok, ale w środku telepka 🙂  Rodzina , z której pochodzę nie pomagała w niczym i jedynie rzucała kłody pod nogi. 

W psychoterapie nie bardzo wierze, natomiast cały czas mam nadzieje, że uda mi się ustawić na dłużej na lekach.

Do tej pory, z tego co próbowałem najlepiej działał seroxat ale tuczył niemiłosiernie.

Citabax ciągnąłem kilka lat. Dało się żyć, ale szału nie bylo.

Trittico zacząłem 3 tygodnie temu i póki co to przeważają skutki uboczne. Zobaczymy jak dalej. 

Co ciekawego zaobserwowałem. Po alkoholu mija wszystko. Daje niesamowity napęd i chęć do życia. Nawet siłę do wysiłku fizycznego. Niestety lub stety z zasady nie pije ( ostatni raz prawie rok temu) z powodu bardzo słabego samopoczucia dzień po. 

Co jeszcze. Zdecydowanie gorsze samopoczucie po kawie i papierosach. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Kriss76 napisał:

Trittico zacząłem 3 tygodnie temu i póki co to przeważają skutki uboczne. Zobaczymy jak dalej. 

Co ciekawego zaobserwowałem. Po alkoholu mija wszystko. Daje niesamowity napęd i chęć do życia. Nawet siłę do wysiłku fizycznego. Niestety lub stety z zasady nie pije ( ostatni raz prawie rok temu) z powodu bardzo słabego samopoczucia dzień po. 

Co jeszcze. Zdecydowanie gorsze samopoczucie po kawie i papierosach. 

Tego Trittico akurat nie próbowałem, ale widzę, że ma ciekawe działanie, bo jednocześnie jest inhibitorem wychwytu zwrotnego serotoniny jak i jej antagonistą. Czyli trochę jak połączenie efektów ssri, które brałeś i efektu alkoholu, więc tak na zdrowy rozsądek, może pomóc. ;)Mogę też polecić chlorprotiksen, który też jest między innymi antagonistą serotoniny, mi pomaga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×