Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dylemat związany z przyjaciółką


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, 

Szczerze od 3 lat żyje z pewnym dylematem i choćbym chciał to nie mam się kogo poradzić czy chociaż poprosić o ocenę mojego rozumowania. Otóż 3 lata temu miałem to szczęście i poznałem na studiach wspaniałą kobietę i od tamtego czasu się przyjaźnimy. Robimy razem projekty, uczymy się razem, czasami gdzieś wyskoczymy na miasto, staramy się wspierać wzajemnie wiadomo nie zawsze też jest kolorowo no ale staramy się funkcjonować tak by być dla siebie wsparciem i się nie ograniczać, czy robić sobie wyrzutów. Prawda jest taka, że niemal od początku byłem w niej zakochany i nie było by problemu gdyby nie to, że od 6 lat ma chłopaka, z którym mieszka. Z tego też powodu nigdy nie posunąłem się dalej, nie wyznałem jej niczego co mogło by w jakiś sposób zachwiać naszymi relacjami. Przede wszystkim boje się, że tym 1 wyznaniem stracę przyjaciółkę, że skomplikuje jej w jakiś sposób życie, boje się cholernie tego ryzyka. Jednak z czasem zaczęły docierać do mnie pewne sygnały zarówno od niej jak i z moich obserwacji, że być może nie jest do końca szczęśliwa w związku, mają za sobą pewne problemy z jego zdradą, czasami mi narzeka na niego, czasami mówi wprost, że nie bardzo chce wracać do domu. I od dłuższego czasu bije się z myślami czy może warto zaryzykować i powiedzieć jej co czuję? Czy jest jakakolwiek szansa, że przy tym wszystkim nie zostanę z niczym? Bo prawda jest taka, że nie potrafię z nikim innym rozmawiać, z rodziną się nie dogaduje, po prostu mnie irytuję a z nią potrafię spędzić cały dzień i jest mi po prostu dobrze. Naprawdę nie wiem co miałbym zrobić w tej sytuacji, jak do tego podejść bo ostatnią rzeczą jaka mi teraz jest potrzebna to utrata najbliższej mi osoby. Wiem że pewnie to jakiś trywialny problem i zdaję sobie sprawę, że w porównaniu z innymi problemami się ośmieszam ale szczerze potrzebuję jakiegoś obiektywnego podejścia do mojej sytuacji.. 

Z góry dziękuje za poświęcony czas
Wokal.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj wokal

Moim zdaniem to nie jest dobry moment na takie wyznania. Bądź wsparciem gdy dziewczyna tego potrzebuje, ale nie przyczyniaj się do rozpadu ich związku bo może Cię kiedyś o to obwiniać. Jak związek jest zły to sam się wcześniej czy później rozpadnie. Wtedy będzie lepszy czas, chociaż może nie kilka dni czy tygodni po. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- a kiedy była ta zdrada, to jakaś świeża sprawa? wiesz może jak bardzo zabrnęły tam sprawy po tej zdradzie - chodzi mi o to, czy mieli jakąśtam "separację" i potem do siebie wrócili "warunkowo" po jakimś czasie czy nie było żadnych przerw w tym związku?
- jak jej idzie na tych studiach, jak ona sobie radzi życiowo? jaką ona jest osobowością, czy jest przebojowa, określa siebie mianem twardzielki czy też osoby którą łatwo zranić,  czy jest osobą bojącą się zmian, czy jest osobowością "poradzę sobie sama, świetnie daję sobie radę sama" czy osobowością, która potrzebuje, żeby ją ktoś wspierał, "był" itd, na zasadzie  "muszę mieć kogoś do nauki, do dokonsultowania się jaki model wybrać, muszę być w związku bo sama boję się jak to będzie"
- to jest bardzo poważny sygnał, jak ona mówi, że nie chce jej się wracać do domu, zabrzmiało to tak jakby atmosfera była tam... ciężka...
 - to jest tak, że uczycie się tylko u Ciebie, albo gdzieśtam w czytelni itd. nigdy Cię ona nie zaprasza tam do siebie?
poznałeś tego jej partnera, widziałeś ich na żywo jak tam u nich byłeś?
i co mówią znajomi wspólni o tym ich związku a o Tobie, masz z otoczenia jakieś sygnały, że "wszyscy wiemy, że ty i ona cośtam cośtam"
-  czy ona stwarza jakieś sytuacje w których teoretycznie mógłbyś cośtam mniej lub bardziej aluzyjnie wyznać, czy widać po niej że tego unika, boi się 
- czy ona Cię pyta o Twoje relacje z laskami, dopytuje jakie Ci się podobają itd?

Ja też tak uważam, że trzeba czekać ,  na pewno nie robić tego w momencie kiedy Ty sam określasz jako kiepski na takie wyznania no i też po prostu patrzeć na to, że nawet jeśli ona coś do Ciebie czuje, to wszystko komplikuje fakt że to są studia ( jaką macie atmosferę w grupie?), nawet jeśli miałaby się rozstać z tym obecnym partnerem i wy mielibyście być oficjalnie parą też i funkcjonować jako związek na tych studiach, to może ją hamować wizja plotek ludzi z grupy, tego obczajania, tego całego "o idzie nasza parka" i innych ironiznów.
 Powiem więcej - jestem w takiej podobnej sytuacji, jeszcze dłuuużej niż Ty i tak:
- były momenty w moim życiu kiedy cieszyłam się, że nie wychyliłam się z takim wyznaniem, bo mega by ono  nakomplikowało, dołożyło stresów na studiach i awkward sytuacji. czucia się źle w towarzystwie tej osoby, codziennego przeżywania tego kosza kiedy ją widzę na zajęciach
- były momenty w których żałowałam, że nie powiedziałam, myślałam, że może gdybym dostała odpowiedź odmowną to byłoby mi lepiej w dłuższej perspektywie, bo wyleczyłabym się z tego uczucia i może teraz była w szczęśliwym związku.. To strasznie trudne łapać się na myśli, że " lepiej już dostać kosza i się wyleczyć niż trwać  w takim "a może" , w takim "czekaniu niewiadomo na co"  ( jak pomyślałam, tak zrobiłam, jakieś pół roku temu przeżyłam zauroczenie w kimś nowym, powiedziałam, dostałam kosza )


 

Edytowane przez HoyaBella
dopisałam coś

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za odpowiedzi. 

Sprawa ze zdradą wygląda tak, że miała ona miejsce parę lat temu. Niedawno też odkryła w szafie jakiś dziwny list z wyznaniami do swojego chłopaka i z treści wynikało, że też mogło do czegoś dojść. Ogólnie mam wrażenie, że są już ze sobą z przyzwyczajania i wygody. Podejrzewam, że przez fakt, że mieszkają razem u jego rodziców, żadne z nich nie che postawić się w sytuacji w której musieliby tłumaczyć im swoją decyzje, może to naiwne myślenie ale może coś w tym jest.

Zarówno na studiach jak i życiowo ( no może poza tym chłopakiem ). Radzi sobie doskonale, sytuacja w rodzinie zmusiła ją do pracy zanim osiągnęła pełnoletność, musiała sama o siebie dbać i w sumie przez to też zauważyłem u niej dość spory brak zaufania do innych. Szczerze to mnie to nawet drażni bo, może chce jej za bardzo pomagać a ona mi też nie daje pola do popisu. Dość długo mi to zajęło, ale zrozumiałem, że potrzebuje swobody i dystansu.

Co do chłopaka to znam go, mamy za sobą 1 imprezę i 1 wypad w góry i niby wydaje się w porządku jednak nie ufam mu przez to jak wyglądają ich relacje, uważam że nie zasługuje na nią.

Co do tego postrzegania przez innych to jestem pewny, że zarówno ona jak i ja nie musielibyśmy się tym przejmować. Po pierwsze, to nie przedszkole i nawet gdyby sobie mówili to niech sobie mówią, niezbyt przejmujemy się głupim pieprzeniem ludzi, a po drugie pewnie i tak jesteśmy jakoś ze sobą łączeni ze względu na to, że praktycznie zawsze jesteśmy razem. Czy to na zajęciach, czy na przerwach, czy też przed i po. Odkąd się poznaliśmy zrobiliśmy razem dosłownie wszystkie projekty. 
 

Czy dostaje jakieś sygnały? Szczerze to mam już pewien mętlik w głowie,  nie potrafię rozpoznać realnych gestów i ich rzeczywistego znaczenia. Mam wrażenie, że dopowiadam sobie jakieś znaczenia, tak by poczuć się lepiej, mieć nadzieje, myśleć o niej. Jest to dobijające i brak mi powoli sił. Mimo to zdaje sobie sprawę ile mogę zniszczyć i ile mogę stracić, w jakiś sposób ta świadomość mnie powstrzymuje przed wyznaniem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twój mętlik jest zrozumiały, ale może właśnie w tym problem,  że za dużo czasu spędzasz z nią i nie potrafisz na to spojrzeć z dystansu. Skoro dziewczyna jest w związku i to wieloletnim, to jak najbardziej nie powinieneś jej wyznawać uczuć, bo możesz sprawić, że się od Ciebie odwróci. Czekałeś już dosyć długo, więc może warto poczekać jeszcze trochę i zobaczyć jak dalej potoczy się jej związek. Czas na wyznawanie uczuć jeszcze przyjdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×