Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nowy stary związek


Rekomendowane odpowiedzi

Długo by opisywać, ale w skrócie. Po wielu latach burzliwego związku, ktory rozpoczął się narodzinami dziecka kiedy mialam jeszcze 17 lat, rozstania, nowe znajomosci obustron, nowe związki, powroty, i znowu rozstania, cos w stylu nie umiemy żyć bez siebie- nie umiemy żyć ze sobą. Aktualnie dwojka dzieci, zycie za granica od kilkunastu lat sami, rozwód niespełna dwa lata temu z winy nie winy ale według mnie jego winy po tym jak jego byla partnerka z ktora sie związał jak mnie zostawił pluła mi w twarz, żebym nie zwracała mu czterech liter ciągłymi telefonami o dzieci (zwykle porozumiewanie sie rodziców). Oni sie rozstali, zaraz po tym jak sie jej oświadczył, według mnie nigdy nie przeżyłam z nim i nie bylam tak traktowana przez niego jak ona przez ten okres 2lat. Ja w tym czasie walczyłam sama ze sobą. Przeszłam załamanie nerwowe, zamknęłam sie w sobie, próbowałam udowodnić całemu światu ale nie sobie ze sobie świetnie radzę wyglądając i chodząc z podniesiona glowa, imprezując co dwa tyg kiedy dzieci były u taty. Wracając do domu tak naprawdę zamykałam sie z dzieciakami w domu i żyliśmy tak jak by zycia poza domem nie było. Wiecznie zmęczona, nie dawałam rady z obowiązkami, wkoncu spałam po pracy a robiłam wszysyko w nocy, dopadła mnie bezsenność kiedy zapadał zmrok. Cisza nocna dokładała mi tylko leków. Nieraz siedzialam przy łóżkach dzieci w nocy nasłuchując co sie dzieje dookola. Mialam depresje, napady lekowe, czułam sie najgorzej ukrywając myśli samobójcze, nie chcialam sie zabić, mam dwójkę dzieci, chce widziec jak dorastają i chce wiedziec jak ich zycie sie potoczy. To były tylko myśli, ze miałabym spokoj ze sama sobą. Jak by dwa lata wyjęte z zycia, naprawdę. Po czym moj były mąż rozstał sie ze swoją miesięczna narzeczona, chcialam mu pomoc. Czułam ze chce mu pomoc bo wiedziałam jednocześnie, że i on moze pomoc mi tym ze do nas wroci. Wrócił. Tyle ze ja teraz po pol roku nienawidzę siebie cała soba jeszcze bardziej. Chcialam mu pokazać i udowodnić ze mi na nim zalezy, zrobilam bardzo duzo (Dla mnie niewyobrażalnie duzo, nigdy tak nie chcialam wczesniej zeby jemu bylo lepiej niz mi samej). Starałam sie niedostając nic w zamian. ALE ONA MIALA. Naostrzylam sie przez te miesiace na to, jak ona byla traktowana, jak na przy im wyglądała, ile razy byli w kinie, czy o ile droższy prezent dostała w momencie kiedy ja nie dostalam nic, bo zamówienie bylo za późno zrobione i przyszło po świętach, dla przykladu. Chce z nim byc, kocham go, tak samo jak on wybaczył mi, ja wybaczyłam jemu, przynajmniej mi sie tak wydaje. Ale sęk w tym, ze czuje sie gorsza, moje lęki wróciły, bezsenność, depresja. Nie potrafię sibie poradzić i życ z tym, że akurat ona miala lepiej a o mnie sie nie stara. Zostawia po awanturze weekendowej, moich napadach i idzie na silownie. Jest mi tak smutno i przykro ze o wszystko płacze. Płacze caly czas płacze i nie moge sie powstrzymać zeby nie płakać chociaz nie chce. 

Pomijając fakt mojej depresji z ktora żyje juz kilka lat, doszły te lęki. I nerwica. 

Jak mam zapomnieć, jak żyć i funkcjonować nie porównywać siebie do kogos innego. Jak?! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×