Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak radzić sobie z lękiem...proszę o rady


znerwicowanaa

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, 

zaczęło się od tego, że prawie się udusiłam własnym językiem gdy straciłam przytomność i dostałam ataku podobnego do padaczki, badania oczywiście wykluczyły zmiany o podłożu neurologicznym w tym padaczke

mialam cholerny lęk przed poruszaniem się autem, później przeniosło się to również na autobus ( jeszcze nie miałam ataków paniki)...

pozniej zaczęłam mieć lekkie ataki, robiło mi się słabo w aucie, miałam mroczki przed oczami i po dodatkowych badaniach znów nic... nie wiedziałam co mi jest

moj stan pogorszył się od początku stycznia gdy zaczął mnie bolec żołądek... później zaczęło doskwierać mi kłucie w klatce piersiowej, zaczęłam obawiać się p swoje zdrowie (zawsze byłam lekkim hipochondrykiem) i pojawiły się palpitacje serca, mroczki, ja panikowała (typowe ataki) i z dnia na dzień jest coraz gorzej..

We wtorek mam wizytę u psychologa, ale ataki mam praktycznie codziennie i nie potrafię przestać o tym myśleć, mam wrażenie ze nigdy nie wyzdrowieje a planowaliśmy z narzeczonym dziecko i ten fakt mnie jeszcze bardziej dobija.

wie o wszystkim ale nie rozumie w pełni tego ze codziennie boje się ze zemdleje, coś mi się stanie

dostalam od lekarza rodzinnego Propranolol 40mg bo na ekg wykazało mi przyspieszona akcje serca, po zarzuciu leków boje się ze to przez stres miałam przyspieszona akcje serca i ze zbyt obniżają mi ciśnienie wiec panika goni panikę 

pomozcie proszę bo zwariuje do wtorku, bardzo się boje, chciałabym być zdrowa ale nie mam pojęcia jak mam sobie sama pomoc w takich sytuacjach... kontrola oddechu nie działa, muzyka relaksacyjna tez, nawet medytacja :( 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cóż, wygląda to na atak nerwicy lękowej, ale żadnym lekarzem nie jestem. Wiem tylko z autopsji, że nerwica może dawać takie objawy, że nigdy zdrowy człowiek by nie pomyślał. Od dolegliwości gastrycznych, przez nerwicę serca, po zawroty głowy. Normalny scenariusz wygląda tak, że idziesz do lekarza rodzinnego, mówisz o tym jakie masz jazdy, dostajesz do zrobienia serię badań krwi ewentualnie skierowanie do kardiologa tudzież neurologa, a jeśli wszystko wyjdzie dobrze (a tak pewnie będzie) to udajesz się do lekarza psychiatry po leki które Cię wyciszą i uspokoją. Potem można myśleć o jakiejś terapii. Jeśli nie wytrzymasz do wtorku, to umów się jutro do rodzinnego i niech Ci przepisze jakieś relanium. Będzie Ci łatwiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bardzo ważne czy ten atak podobny do padaczki - czy towarzyszyło temu silny, pulsujący ból głowy? Czy było wykonywane eeg głowy? Mogą to być rzeczywiście zmiany o podłożu neurologicznym, warto skonsultować te wyniki jeśli były jakieś badania pod tym kątem robione z innym neurologiem.

Ja mam podobne objawy z tym że  mam non-stop pulsujący ból głowy przechodzący w atak padaczkopodobny.

Ważne jest obserwowanie czy dzień przed atakiem bądź na parę dni był nadużywany alkohol, czy jest skłonność do tego. Czy w rodzinie ktoś miał coś podobnego. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×