Skocz do zawartości
Nerwica.com

wewnętrzny niepokój, brak koncentracji


Lady_goncik

Rekomendowane odpowiedzi

Męczę się bardzo i mam wrażenie, ze nikt mnie nie rozumie. :(

Od kilku miesięcy odczuwam taki wewnętrzny niepokój, źle m iż samą sobą. Analizuję, jak wiele spierniczyłam w moim życiu, że jak mogłam do tego dopuścić. Wstydzę się tego jaką idiotka byłam (przez depresje moja firma zbankrutowała, musiałam zamknąć interes i zostałam z długami - z których całe szczęście przy pomocy bliskich wychodzę). Ale nie mogę sobie wybaczyć swoich decyzji, tego że zaufałam nieodpowiednim ludziom.

Nie potrafię się skupić na niczym, czytanie książki to wysiłek niewyobrażalny, a uwielbiałam czytać. Czasem uda się obejrzeć jakiś film do końca, ale też ciężko.

Ciągle pobudzona, płaczliwa, chora.

 

Tak bo zaczęłam chorować przez to wszystko - cukrzyca, tężyczka, migrena,

Mam zdiagnozowany zespół stresu pourazowego po traumie jaką przeszłam w 2009r.

Od tego czasu biorę Seronil - ale mam wrażenie ze on już nie działa.

Wydaje mi się , ze potrzebuję leków - normalizatorów które uspokoją ale nei otumanią.

W terapie nie wierze - chodziłam i nic mi nie pomaga.

 

:(

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.08.2018 o 12:38, Lady_goncik napisał:

W terapie nie wierze - chodziłam i nic mi nie pomaga.

 

:(

 

 

Może chodziłaś na niewłaściwą terapię? Jaki to był nurt? Psychoanalityczny? Jeśli tak to (niektórzy forumowicze być może zjadą mnie za tę opinię) nic dziwnego, że nie pomogła. Większą efektywnością cieszy się poznawczo behawioralna.

 

Rozumiem tę niemożność skupienia. Sam się z nią borykam, choć ten problem trapi mnie praktycznie od zawsze. Jak było w tej kwestii na seronilu zanim przestał działać? 

 

 

Kurczę, trochę odkopałem temat sprzed roku, ale kto wie, może autorka się kiedyś pojawi znów.

Edytowane przez Psychoanalepsja_SS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak zacząłem czytać twoją wypowiedź założycielko posta to mi się nasunęło czy to nie jest właśnie jakaś trauma ( tak, wiem ptsd to co innego jak trauma). Te ruminacje czyli wspominanie przeszłości jest chyba w jakiś sposób potrzebne przez pewien czas. Taka funkcja restartu czy co? Jak tak to widzę po swojemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×