ANKIETA Odbanujcie Ananada22

[Tromgenn]

Kto jest za?

Edytowane 28 Lutego 2008 przez Gość

[IceMan]

Za dużo zamieszania robił, za dużo ludzi wkurzał, niektórzy brali do siebie jego wywody i to za bardzo, po co on tu? Nie za nudno wam?

Kto jest za?

A jak już padło to pytanie to powinno paść jeszcze: Kto jest przeciw?

[IceMan]

Nie na forum o nerwicy - no właśnie... facet powinien przyhamować i wiedzieć gdzie co pisze. Oprócz sztywnego regulaminu są jeszcze jakieś inne normy. A to (może dam przejaskrawiony przykład ale mniej więcej tak to widzę) jakby skin zaczął pisać na forum metali i zaczął ich przekonywać do swoich racji A użytkowników drażniło że praktycznie każdy temat sprowadzał do jednej kwestii - niestety tak było. Było przy tym nawet i zabawnie ale nie dla każdego. A to forum ma inny cel, niestety to Hydepark nie jest tylko forum tematyczne. Tak źle i tak niedobrze bo niestety w tej kwestii wszystkich się nie usatysfakcjonuje, jednak myślę, że decyzja została już podjęta.

[Zagubiony148]

Mysle ze decyzja zostala podjeta zbyt szybko... fakt ze narobil w swoim czasie troche balaganu, ale powinno mu sie dac druga szanse. Jednak Ice Man zaznaczyl ze decyzja juz zapadla, wiec...

[Tromgenn]

Hmm widze ze już po ptokach. Ale na forum nerwicowców nie powinno być tylko mizianie się po główkach. Czasem trzeba ludzmi potrząsnąć

[scrat]

Nie należał mu się ban.

[Gość]

ja uwazam ze strasznie duzo zamętu wprowadził na forum kazdą romowe sprowadzał do tego samego - sex itp pusząc się i chwalac jaki to on super gośćiu jest denerwowało to czasami dowartościowywał się albo sam chciał udowodic komuś ze jest od niego lepszy itp. nie zdziwiła bym sie gbyby anand22 okazal się najnormlanieszy z wyglądu albo poniżej przeciętnej ... a ban czy ja wiem jesli dostawał upomnienia, łamal regulamin forum, jest b konfliktowym człowiekiem moze bez niego będzie tu spokojniej on jest troche niereformowalny W sumie to bałam sie że kiedyś wyżadzi komus krzywde swoim postępowaniem i gadaniem i chyba lepiej że go nie ma ....

[Gods Top 10]

Czasem trzeba ludzmi potrząsnąć

Zgoda, pod warunkiem, gdy wstrząs jest "na miejscu", gdy jest dokonywany z wyczuciem. Inaczej można dostać kopa w .

Anand w swoim ostatnich odpowiedziach przekroczył wszelkie granice. Dlatego nie powinna dziwić reakcja Forumowiczów i Administracji.

 

Poza tym, czy ta ankieta ma sens ? Czy ktoś pytał Administrację i Moderatoroów czy zniosą bana, jeśliby większość głosów była w obronie Ananda ?

[jaaa]

a co to znaczy ni pytki?

 

 

zgadzam sie zwiekszoscia forumowiczow to jest forum o nerwicy a anand poprostu przesadzal

[pyzia1]

ja uwazam ze strasznie duzo zamętu wprowadził na forum kazdą romowe sprowadzał do tego samego - sex itp pusząc się i chwalac jaki to on super gośćiu jest denerwowało to czasami dowartościowywał się albo sam chciał udowodic komuś ze jest od niego lepszy itp.

Mnie to jego puszenie się i wypisywanie swoich teorii w punktach bawiło. Na początku się wkurzałam ale potem patrzyłam na niego z przymrużeniem oka bo inaczej chyba się nie da

[Tromgenn]

Anand w swoim ostatnich odpowiedziach przekroczył wszelkie granice.

 

No fakt troszku pojechał. Ale gorszy dzień może miał. Ej no...

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:29 pm ]

a co to znaczy ni pytki?

 

"Nie ma mowy"

[samotniczka]

Opisywał on rzeczywistość taką jaka jest

Głównie to obrażał normalne kobiety (w tym mnie) i wrzucał je do jednego worka razem z kobietami wiadomo jakiego pokroju, sprowadzajac je do funkcji maszyny do zaspokajania męskiej chuci! Między innymi przez jego "genialne" wypowiedzi przestałam odwiedzać to forum, jedyne źródło ukojenia w chwilach permanentnego świrowania, choć jak znam życie, znów pojawi się tu pod innym nickiem, jak już to miało miejsce w innym znanym przypadku niejakiego Chemicznego.

Edytowane 9 Września 2010 przez Gość

[Gość]

A to (może dam przejaskrawiony przykład ale mniej więcej tak to widzę) jakby skin zaczął pisać na forum metali i zaczął ich przekonywać do swoich racji

Jak to pewni oiowcy (taki skinowaty podtyp punków) w tramwaju śpiewali:

"Tu nie chodzi o nazizm, pacyfisto,

tylko o to, żeby komuś dać w ryja.

Oi! Oi! Oi!"

 

(Wybaczcie ciężką dygresję...)

 

Czasem trzeba ludzmi potrząsnąć

Zgoda, pod warunkiem, gdy wstrząs jest "na miejscu", gdy jest dokonywany z wyczuciem. Inaczej można dostać kopa w .

Anand w swoim ostatnich odpowiedziach przekroczył wszelkie granice. Dlatego nie powinna dziwić reakcja Forumowiczów i Administracji.

Dostawałam wiadomości na PM, bo użytkownicy czuli się atakowani i niesprawiedliwie oceniani. Teraz podam trzy przykłady (sparafrazowane) tematów rozmowy i "odpowiedzi" ananda. Pisze w cudzysłowie, bo nikt nie prosił o taki komentarz.

 

Temat: "Dlaczego można być wdzięcznym za depresję?"

"Odpowiedź" ananda: Bo się ma mało problemów, obowiązków i dużo czasu dla siebie.

 

Temat: "Co by było, gdybym przestała go kochać?" (nerwica natręctw)

"Odpowiedź" ananda: Nie dojrzałaś do związków, skoro chcesz iść do łóżka z każdym przystojniakiem na ulicy.

 

Temat: "Moja 12-letnia koleżanka została wykorzystana przez pedofila." (PDST)

"Odpowiedź" ananda: Niektóre nastolatki lubią starszych chłopaków.

 

Mówienie ludziom, żeby zmienili trochę podejście do życia, wzięli się za siebie i.t.d. jest potrzebne, ale wtrącanie się do rozmów ludzi, których problemów się nie rozumie i nie respektuje i obrażanie ich swoimi teoriami jest nie do przyjęcia.

 

Poza tym, czy ta ankieta ma sens ? Czy ktoś pytał Administrację i Moderatoroów czy zniosą bana, jeśliby większość głosów była w obronie Ananda ?

Bana może dać/znieść tylko Administracja.

Moderatorzy mogą tylko wskazać, czy ktoś uprzykrza innym użytkownikom korzystanie z forum.

Petycje użytkowników są brane pod uwagę, o ile możliwości techniczne forum na to pozwalają, nieoficjalne referenda nie mają mocy stanowiącej.

Ogólnie demokracja jest niekompatybilna z systemem phpBB

 

A tak zupełnie na serio, wiem że niektórzy potrzebują osoby do pokłócenia się albo pośmiania, ale nie kosztem organizacji forum (dyskusja na jeden temat w każdym jednym wątku) i innych użytkowników (poprzez brak szacunku i niezrozumienie).